Wielki powrót bucika marnotrawnego...

nie tylko Ty masz takie zalamania ...ja znowu jestem w dolku :( niestety nie jestem jedna z dziewczyn ktore maja sie czym chwalic...ale chyba zostane rekordzistka w zaczynaniu wszystkiego od nowa (marne pocieszenie) ;)
WIdze ze Ty juz sobie lepiej dzisiaj poradzilas mam nadzieje ze wytrzymalas do konca dnia:)

Ty chyba nie wiesz ile razy ja od nowa zaczynałam ;/

ja przez 3 lata zaczynam od nowa i nowa

wczorajszy dzień jak najbardziej na plus :D
nie było kompulsu
było żarcie w normie
znaczy normalnej mormie tzn. jakieś 2200kcal

ALE

w jkichś 6-7 posiłkach więc nadążałam wqszystko ładnie trawić i brzuś był płaski bez "balona", bez niestrawności i bólu a dziś łanie wszystko się wydaliło bez większych problemów :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :|
takie systematyczne posiłki, nieduże, to naprawdę jest skuteczny sposób...

z kotem oczywiście pogodzeni w przeciagu 60 minut (cali MY :lol: 8) )
no i on stwierdził, że też nie pójdzie...
ale to nie wypada zeby on nie szedł, bo jego rodzice i jej rodzice to przyjaciele i takie tam. ja nie chce iść głównie też dltego że tam będą ci jegopaskudni kuzyni, o których Wam wcześniej pisałam... ech :roll:

Ninti :arrow: brawa za bystrość :lol: Ty blondyno jedna :P :lol: :lol: :lol: :lol:
ja mogę aktywować swój profil, ale nie zapisują sie mi zmiany i muszę ten podpis wyłączać bo ciągle się stary pojawia. bo profil bucika aktywowałam przez generajcę nowego hasła (bucik zapomniała 8) ) i jakoś tak od tamtego czasu tak się dzieje... pisałam w tej sprawie do administratora ale odpisał/odpisała, że też nie ma pojęcia czemu tak się dzieje i że wszystko powinno być w porządku. ale to nie jest kłopot... tylko że te wszelkie tikerki mi nie działają i muszę np. kopiowac go jako obrazek na dysk, potem zgrywać na serwer i jako link z obrazkim umieszczać w "sygnaturce" temu nie mam tikerków, ale wybrałam alternatywną opcję :D

dziś też
0 KOMPULSU

a jutro bucik z nowymi siłami przechodzi na diete 1200kcal :twisted:
mam takie dziwne przeczucie,ze się uda :lol:
w końcu studniówka 12 stycznia (Kota) i 19 stycznia (moja) :lol: to motywacja jest...
oczywiście nie wykluczam możliwosci napadu ( :( ) dlatego do tej studniówki to chciałabym tak z 63kg ważyć...

cwiczen nie będzie zbyt dużo, bo mam mało czasu
i tu bucik swym zwyczajem przedstawi ponownie swój plan.
poniedziałki, wtorki, piatki, niedziele - 15 min truchtu
po 30 powtórzen cwiczen na tyłek
po 50 powtórzen cwiczen na brzuch
po 20 na ramiona
i strecz
w niedziele - 30 minutowe truchty
sroda i czwartek - to ja wuef mam :P mam nową wuefistkę, która daje nam wycisk... aerobic, biegi w parku... i nie ma, że się obijasz bo ona z nami cwiczy... :)
a w soboty to bede odpoczywac

amen.

______________
”Świadomość, że nie jest godzien ideału, który dręczy jego duszę. Oto zbrodnia i kara.”
F.Dostojewski

http://obrazki1989.blog4u.pl/upload/...ta%20laska.jpg

Tu walczę z kompulsmami. I przegrywam :( :( :( :( :( :( :( ale się nie poddaję :!: :!: :!:

dieta 1200kcal od 1 października 2007
UDA SIĘ, UDA SIĘ, UDA SIĘ, UDA SIĘ !!! (grunt to autosugestia) :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :twisted: :twisted: :twisted: :twisted: :twisted:
http://www.madzik.pl/gify01/new01/motyl03.gif
wzrost: 175cm
waga start: 73kg :evil:
cel I: 68kg :arrow: ?
cel II: 63kg :arrow: ?
cel III: 58kg :arrow: ?

no buciku, widzę,że już lepiej :D u mnie też :roll: może jakoś damy radę? bo ja bym chciała nie mieć napadów :roll: nawet nie o chudnięcie chodzi, ale o to też, jednak mój pierwszy i najwazniejszy cel - zero napadów, bo czuję się po nich jak wyciśnięta cytryna :twisted:

No nie bucie, kiedys to miałysmy tak ze jak tobie dobrze idzie to i mi, a teraz chyba sie mijamy!
Znowu musimy się zgrać :twisted: :twisted: :twisted:
Oczywiscie tak zeby i tobie i mi dobrze szło!

Buciku, dobrze, że masz studniówkę jako motywacje. Mnie by taka myśl przy diecie naprawde utrzymywała. A tak, to nie mam daty, dla której bym sie odchudzała xD. Chyba, że do czasu, kiedy spadnie pierwszy śnieg :lol:. To ile jeszcze? Nie, no musze dietować bez takich ;).

a zima w tym roku ma być bardzo szybkoo :P

studniówka to taka średnia motywacja :P

a ja po napadzie to się czuję właśnie jak cytryna przed wycisnięciem :roll: taka okrągła i dorodna :roll: :?

dziś jedzeniowo też ok.
nie było napadu...
powiem Wam szczerze, żę boję się tego jutra i tej diety... :? :(
nie chcę się kolejny raz załamać :cry:

zna ktoś jakiś sposób na koncentracje?
od rana się próbuję wziąć za chemię i nic :roll: :? :(

______________
”Świadomość, że nie jest godzien ideału, który dręczy jego duszę. Oto zbrodnia i kara.”
F.Dostojewski

http://obrazki1989.blog4u.pl/upload/...ta%20laska.jpg

Tu walczę z kompulsmami. I przegrywam :( :( :( :( :( :( :( ale się nie poddaję :!: :!: :!:

dieta 1200kcal od 1 października 2007
UDA SIĘ, UDA SIĘ, UDA SIĘ, UDA SIĘ !!! (grunt to autosugestia) :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :twisted: :twisted: :twisted: :twisted: :twisted:
http://www.madzik.pl/gify01/new01/motyl03.gif
wzrost: 175cm
waga start: 73kg :evil:
cel I: 68kg :arrow: ?
cel II: 63kg :arrow: ?
cel III: 58kg :arrow: ?

Też chętnie skorzystam...tyle nauki, a ja przed kompem siedzę ;(

ja mam przed soba zeszyt z histy ;/

a ja spałam pół dnia :P

Bucik, cieszę się z kazdego Twojego dnia bez napadu! I to bardzo.

A co do tej motywacji to ja ostatnio dochodze do wniosku ze jest chyba najważniejsza! Ale to też takie troche dziwne bo jak tak się zastanowie to wychodzi mi na to ze ja chyba bardziej pragnę jedzenia niz tego aby schudnąć :shock: :shock:
No bo wydaje mi się że chcę, no ale z drugiej strony jakbym naprawdę naprawdę chciała to bym tej diety się trzymała.
Oczywiście pozostaje jeszcze opcja że jestem jednak chora i mam eda no i guwno zdziałam z tymi swoimi chęciami

Oj dobra... mniejsza z tym

bucie ... październik naszym miesiacem!!! damy radę!

Cytat:

---

bo jak tak się zastanowie to wychodzi mi na to ze ja chyba bardziej pragnę jedzenia niz tego aby schudnąć

---

:shock: :shock: :shock: :shock: :shock: :shock: :shock: :shock: :shock: :shock:

a wiesz, że ja mam tak samo
i jestem tego świadoma, ale nie chciałam pisać żebyście mnie nie wzięły za jakąś nie-wiedzącą-czego-chce czy cuś :roll:
więc takie odczucia są chyba normalne...

______________
”Świadomość, że nie jest godzien ideału, który dręczy jego duszę. Oto zbrodnia i kara.”
F.Dostojewski

http://obrazki1989.blog4u.pl/upload/...ta%20laska.jpg

Tu walczę z kompulsmami. I przegrywam :( :( :( :( :( :( :( ale się nie poddaję :!: :!: :!:

dieta 1200kcal od 1 października 2007
UDA SIĘ, UDA SIĘ, UDA SIĘ, UDA SIĘ !!! (grunt to autosugestia) :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :twisted: :twisted: :twisted: :twisted: :twisted:
http://www.madzik.pl/gify01/new01/motyl03.gif
wzrost: 175cm
waga start: 73kg :evil:
cel I: 68kg :arrow: ?
cel II: 63kg :arrow: ?
cel III: 58kg :arrow: ?

dziouszki, no jest normalne, zwłaszcza dla nas... :twisted: :roll: :twisted: :twisted: :twisted: :twisted: też ostatnio przyłapuuję się na mysli,że może ja wcale nie chcę schudnąć??? :?

ehh!
mam to samo!
ALE MUSZE SIę TRZYMAC

a ja chce schudnąć :D

Buckl no jutro zaczynamy i musimy przede wszystkim myslec pozytywnie....a co do koncentracji to ja mam czasem tak ze zamiast robic to co powinnam to jakas inna rzecz chodzi mi po glowie i wiem z autopsji ze wole najpirw to cos zrobic (np gdzies isc ) z pozniej wziac sie za nauke bo jezeli tego nie zrobie to i tak nauka jest bezproduktywna...hehe ale namieszalam ;) ale mam nadzieje ze wiesz co chcialam powiedziec :)

Bucik POWODZENIA!! MUSI NAM SIę UDAć!! :)

No i miłego dnia 8)

w środe mam bilans :cry:
masakra, dziewczyny już przeżywały (bo część dzisiaj poszła i chłopcy - ja sobie oszczędziłam)
"rany boskie, ja waze 52kg!!!"
też mi masakra...

ale kolega, który jest ode mnie ciut niższy chwalił się: "boskie ciało, 176cm i 65kg wagi - trochę przytyłem"
to może ja urosłam :D
się okaże...

dietetycznie, w miarę. pożarłam ciacho, ale nie żałuję. cwiczyć bedę potem bo mi tata pod drzwiami klatke maluje :roll: :?
generalnie zaspokajam me żuwaczki gumami do zucia - choć cierpi przez to mój układ trawienny (w brzuchu balon i trochę pobolewa, ale cuś za cuś) :roll:

bucik idziuś do chemiju... jutro masakra między 11:40-12:25
sprawdzian, który się ciągnie od maja zeszłego roku... zabieram się za naukę dopiero teraz :shock:
no wiecie, jak jest świadomość, że się cos ma później to się ma tendendje do odkładania tego :roll: :?
to ja zmykam, bo się znowu nie zbiorę...

jeszcze kawe muszę wypić bo mnie nosi, ale mi tata farby pod drzwiami wyrozkładał i ledwo się do pokoju dostałam...


jeszcze mi Kot w góry pojechał z klasą... no myślałam, że umrę jak go dziś pod szkołą nie było :cry:

______________
”Świadomość, że nie jest godzien ideału, który dręczy jego duszę. Oto zbrodnia i kara.”
F.Dostojewski

http://obrazki1989.blog4u.pl/upload/...ta%20laska.jpg

Tu walczę z kompulsmami. I przegrywam :( :( :( :( :( :( :( ale się nie poddaję :!: :!: :!:

dieta 1200kcal od 1 października 2007
UDA SIĘ, UDA SIĘ, UDA SIĘ, UDA SIĘ !!! (grunt to autosugestia) :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :twisted: :twisted: :twisted: :twisted: :twisted:
http://www.madzik.pl/gify01/new01/motyl03.gif
wzrost: 175cm
waga start: 73kg :evil:
cel I: 68kg :arrow: ?
cel II: 63kg :arrow: ?
cel III: 58kg :arrow: ?

Cytat:

---

sprawdzian, który się ciągnie od maja zeszłego roku... zabieram się za naukę dopiero teraz Shocked

---

jak sprawdzian moze ciagnać się od maja zeszłego roku :p?

Jak my raz mieliśmy bilans w szkole to aż mi cisnienie podskoczylo bo też nam mierzyli i pani powiedziała żebym przyszla za kilka dni :P jak nie będe miala stresu.

A potem pamiętam taką sytuację że na koniec szkoły trzeba było też mieć taką karteczkę wypełnioną i przez pielęgniarkę i w przychodni przez lekarza. NO a ja jak zwylkle wszyskto na ostatnią chwile i wyszło tak że w czasie od bilansu do wizyty u lekarza schudłam chyba 13 kg bo to bylo kilka miesiecy.
I taki dialog z panią doktor
pd-ale zaraz ty nie wygladasz na tyle kilogramów ile tu jest napisane
ja-no bo sie troche odchudząłam
pd-wskakuj na wagę
(wazenie)
-no ładnie, to sobie tam weźmiesz na tej kartce zakorektorujesz i poprawisz

tylko ze teraz nie pamietam ani ile kg bylo napisane na kartce ani ile ta waga wtedy wskazała
jedyne co pamietam to własnie to 13 kg, bo potem pani sie tak mnie wypytywała czy jem i co zrobiłam ze schudłam tyle bo 13 kg w pół roku to jednak duzo... no jakos tak mi mowiła.

Bucik, życzę Ci żeby przydażyło Ci się dokładnie to samo! :*

O rany Bucik ja doskonale pamietam takie grupowe wazenia w szkole...zawsze przezywalam okropne katusze :// dobrze ze na studiach juz mnie nikt nie straszy wazeniem ;)
3mam kciuki za ten sprawdzian :)) i mam nadzieje ze dietke ladnie 3masz :D bo ja sie na razie nie daje :)

zeszłego roku szkolnego miałam na myśli

sprawdzian - kompletna klapa. babka sie spóźniła, rozdała 4 strony z chyba 15 zadaniami a każde po min. 2 podpunkty... :( a najgorsze jest to, że zrobiłabym wszystkie jakbym miała za 20 miut więcej... a tak zrobiłam może połowę :cry:
całą przerwę przeryczałam zamknieta w kiblu... moze się Wam to wydawać śmieszne ale ja jestem BARDZO ambitna i się tym wszystkim bardzo przejmuje:(
fiza też mi nie idzie i nie poradzę sobie, dltego medycyna idzie w odstawkę :cry:
aż mam łzy w oczach jak to piszę, ale taka jest prawda - nie ma sensu sie męczyć jak się wie, że nic z tego nie będzie i lepiej nie zawalaż przez to innych przedmiotów z których coś być może...
durna jestem

pocieszyłam się 10 ciastkami wagowymi
i zbytnio mnie to nie obchodzi.

czuję taką jakąś totalną pustkę.
no źle mi
wiem, ze to nie powód do żarcia...
niech mnie ktoś pocieszy

bo moje marzenie życiowe właśnie legło w gruzach...
no poryczałam się

boże, co za czas beznadziejny teraz mam to tylko ja wiem...

______________
”Świadomość, że nie jest godzien ideału, który dręczy jego duszę. Oto zbrodnia i kara.”
F.Dostojewski

http://obrazki1989.blog4u.pl/upload/...ta%20laska.jpg

Tu walczę z kompulsmami. I przegrywam :( :( :( :( :( :( :( ale się nie poddaję :!: :!: :!:

dieta 1200kcal od 1 października 2007
UDA SIĘ, UDA SIĘ, UDA SIĘ, UDA SIĘ !!! (grunt to autosugestia) :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :twisted: :twisted: :twisted: :twisted: :twisted:
http://www.madzik.pl/gify01/new01/motyl03.gif
wzrost: 175cm
waga start: 73kg :evil:
cel I: 68kg :arrow: ?
cel II: 63kg :arrow: ?
cel III: 58kg :arrow: ?

hmm tez jestem ambitna, no ale w liceum wrzucilam na luz. w gim jak mialam 3 to byla tragedia, teraz w sumie do przezycia ocena :P nie przejmuj sie tak. fizy tez nie rozumiem, no ale ogolnie w poznaniu nie trzeba fizy na medycyne, tylko chemie i biole na ok 90% maturka. ale odechcialo mi sie medycyny


nie przejmuj sie i wyplacz sie ;*

bucik! nie tragizuj!
Nauczyciele nie są tacy głupi i napewno widzą i wiedzą jaka jestes ambitna i pracowita i wiedzą też na co Cię stać!
Jeśli dostaniesz słabą ocenę to możesz przeciez pójść jakos i powiedzieć że umiesz zrobic te zadania i że było za mało czasu i chcesz udowodnić to nauczycielce i moze pozwoli Ci się poprawić!

No chyba że to jakaś popierniczona kobieta bo i takie się niestety zdarzają i dogadac się nie idzie :/

to nie o to chodzi
co z tego ze czasu było mało

widać za głupia jestem

nic mi do durnego łaba nie wchodzi
jak sie spi po 5 godzin a potem knoci bo nagle wszystko sie zapomina, i wiesz, że to tam gdzies jest,m ale nie umiesz dotworzyc

szlag mnie trafia i krew jasna zalewa...

i taka wściekłość od środka rozrywa... ja chce spać... i niech mnie ktoś przytuli... :(
______________
”Świadomość, że nie jest godzien ideału, który dręczy jego duszę. Oto zbrodnia i kara.”
F.Dostojewski

http://obrazki1989.blog4u.pl/upload/...ta%20laska.jpg

Tu walczę z kompulsmami. I przegrywam :( :( :( :( :( :( :( ale się nie poddaję :!: :!: :!:

dieta 1200kcal od 1 października 2007
UDA SIĘ, UDA SIĘ, UDA SIĘ, UDA SIĘ !!! (grunt to autosugestia) :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :twisted: :twisted: :twisted: :twisted: :twisted:
http://www.madzik.pl/gify01/new01/motyl03.gif
wzrost: 175cm
waga start: 73kg :evil:
cel I: 68kg :arrow: ?
cel II: 63kg :arrow: ?
cel III: 58kg :arrow: ?

<przytula>

jesteś ambitna, to z jednej strony dobrze, ale z drugiej może Cię to od środka zeżreć, kurcze ja tez bylam chorobliwie ambitna!rodzice tez mnie cisneli tak, poszłam na studia gdzie czulam sie smieciem, nie dawalam rady, a kazdy dzien to placz i tragedia, zmienilam po roku, walilo mi co rodzice na to, teraz jestem na 2gim gdzie indziej i zyje, nic sie nie stalo, nie mam na czole napisanego, ze mam rok w plecy.
Czasami wydaje nam sie ze czegos chcemy, a tak naprawde tego nie chcemy :roll:
Mam nadzieje, ze kapujesz o czym mowie.

qrcze bucik no jakbym siebie slyszala...ja tez zawsze sie tak zalamuja jak mimo ze bardzo sie staralam to mi nie wychodzi...wiem ze teraz jest CI ciezko ale prawda jest taka...ze trzeba o tym zapomniec i myslec o kolejnych wyzwaniach...bo moze lepiej teraz gorzej cos napisac zeby juz pozniej na maturze bledow nie bylo ..!! a juz napewno nie tych samych :)
wiec 3maj sie :) i przesylam CI uscisk:D

bucik, ty jesteś w maturalnej?

I nie mów że legło w gruzach marzenie... przecież jesteś ambitna, chcesz to osiągniesz!
Ja ambitna nie jestem, ale bardzo wierzę w siebie.
I póki co mi to na dobre wychodzi...

sylwi niestety doskonale wiem, o co Ci chodzi...
i to uczucie jest strasznie przytłaczające, bo tak do końca nie wiesz, czy robisz dobrze i czy nie będziesz potem żałować, albo znajdujesz sobie miliony argumentów pt. "ja sobie nie poradze"

courti no u mnie NADMIAR ambicji a wieay w siebie zero :?


dziś był bilans :roll: :?
wepchnęłam taką koleżanką fajną co wiedziałam, że ona mi uwag rzadnych robić nie będzie i na pewno nikomu nie powie, ani w ogóle... no wiecie o co mi chodzi i zamknęłam szybko drzwi, żeby już nikt nie wszedł, bo normalnie miałyśy 4 wchodzić :twisted:. waga była niby 69 w ciuchach, ale to się nie ma co podniecać, bo po prostu okres zszedł i napady zeszły... jestem na dobrej drodze... normalnie jeszcze kilo i cel pierwszy :shock: :lol: 8)

a jak już wyszłam od tej pielęgniarki to się koleżanka rzuciła na mnie z pytaniem "i co?" (a wczesniej o tej wadze gadałyśmy to jasna sprawa o jakie "co" jej chodziło) a przy okazji kolega podszedł i mówie jej, że jej nie powiem, a kolega od razu że o co chodzi i ta mu na to, że o to co ona mu nie chciała powiedzieć.
no i kolega na to: "aaa... o wage? ja ci pwiem ile ona waży"
i normalnie zaczął mnie sciskac i macać a że ma chłop 180cm i 93kg wagi i jest 2 razy szerszy (ale on nie jest gruby, ani tłusty, tylko strasznie rozrośnięty w barach i mięśniach i w ogóle, ale ćwiczyc też nie ćwiczy bo gra od rana do rana na kompie tylko taką budowę ma po prostu) to sie bronic nie mogłam...
i po obdukcji stwierdził, że ważę 62kg :shock:
no to co miałam zrobić... nie zaprzecze przecież :twisted: :twisted: :twisted: :twisted: :lol:
i tak ani się nie musiałam spowiadać z wagi, ani nie skłamałam (no bo waże te 62kg... co z tego, że jest jeszcze +7-8kg? :P )

wzrostu bite 175cm
czyli już nie rosnę :roll: :? 8) :lol:

a ten kolega co mówiłam wcześniej, to on jest coprawda niższy troszku, ale se stawia włosy na żel tak na 4 cm i na sztywno, więc pewnie pielęgniarka mu nie chciała... hmmm... burtać(?) fryzury :arrow: Ninti słowotwórstwo się udziela :lol:


______________
”Świadomość, że nie jest godzien ideału, który dręczy jego duszę. Oto zbrodnia i kara.”
F.Dostojewski

http://obrazki1989.blog4u.pl/upload/...ta%20laska.jpg

Tu walczę z kompulsmami. I przegrywam :( :( :( :( :( :( :( ale się nie poddaję :!: :!: :!:

dieta 1200kcal od 1 października 2007
UDA SIĘ, UDA SIĘ, UDA SIĘ, UDA SIĘ !!! (grunt to autosugestia) :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :twisted: :twisted: :twisted: :twisted: :twisted:
http://www.madzik.pl/gify01/new01/motyl03.gif
wzrost: 175cm
waga start: 73kg :evil:
cel I: 68kg :arrow: ?
cel II: 63kg :arrow: ?
cel III: 58kg :arrow: ?

hehe no i dobrze że ci dał te 62 kg ;p
i zazdroszczę ci wzrostuuu :roll:

Grzybowej 163-4cm też ci zazdroszczą :wink: .
Bucik mam nadzieję, że zwolnisz trochu, nauczysz spać po 7h minimum i wypośrodkujesz ze szkołą, cio :wink: ?

nie ma szans z tym spaniem i wypośrodkowywaniem bo ja po prsotu nie zdąże

już teraz spie ile spie a na mature sie praktycznie nie ucze...
liczyłam że musze tygodniowo nadrabiac 12 tematów z fizy, 3 działy z biologii i chemia na bieżąco zeby się wyrobić do marca :shock: (a potem tylko testy rozwiązywać)
a gdzie polski, gdzie angielski? gdzie lektury na ustną?
ze nie wspomne o lekturach na bieżaco i w ogóle jakimkolwiek Życiu

______________
”Świadomość, że nie jest godzien ideału, który dręczy jego duszę. Oto zbrodnia i kara.”
F.Dostojewski

http://obrazki1989.blog4u.pl/upload/...ta%20laska.jpg

Tu walczę z kompulsmami. I przegrywam :( :( :( :( :( :( :( ale się nie poddaję :!: :!: :!:

dieta 1200kcal od 1 października 2007
UDA SIĘ, UDA SIĘ, UDA SIĘ, UDA SIĘ !!! (grunt to autosugestia) :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :twisted: :twisted: :twisted: :twisted: :twisted:
http://www.madzik.pl/gify01/new01/motyl03.gif
wzrost: 175cm
waga start: 73kg :evil:
cel I: 68kg :arrow: ?
cel II: 63kg :arrow: ?
cel III: 58kg :arrow: ?
[/url]

cóż... idziom rysować izomery optyczne i rzuty Fischer`a :lol: znaczy chemia

:roll:

______________
”Świadomość, że nie jest godzien ideału, który dręczy jego duszę. Oto zbrodnia i kara.”
F.Dostojewski

http://obrazki1989.blog4u.pl/upload/...ta%20laska.jpg

Tu walczę z kompulsmami. I przegrywam :( :( :( :( :( :( :( ale się nie poddaję :!: :!: :!:

dieta 1200kcal od 1 października 2007
UDA SIĘ, UDA SIĘ, UDA SIĘ, UDA SIĘ !!! (grunt to autosugestia) :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :twisted: :twisted: :twisted: :twisted: :twisted:
http://www.madzik.pl/gify01/new01/motyl03.gif
wzrost: 175cm
waga start: 73kg :evil:
cel I: 68kg :arrow: ?
cel II: 63kg :arrow: ?
cel III: 58kg :arrow: ?

To spoko temat jest - wystarczy zrozumieć í bez problemu się malują jakiekolwiek cukry :wink: .
Bucik nawet na medycynie kto nie śpi po te 7h minimum to wykituje prędzej czy później, bo to nie jest tryb na długą metę takie zarywanie. Przecież to bez sensu spać po 5h jak potem i tak nic nie wykumasz w szkole, bo jesteś zmęczona i niedopsana, to się z celem mija :roll:

no to widać ja kompletnie głupia jestem bo tego chyba nie kumam...

"(...) Pary izomerów I i II oraz I i IV są diastereoizomerami, czyli stereoizomerami nie będącymi enancjomerami, różniącymi się kanfiguracją tylko jednaego centrum asymetrii. (...)"

nieeee no... zabijcie mnie :(

P.S. łatwo mówić śpij 7 godzin jak się połowy nie zrobiło:(
ide pobiegać
______________
”Świadomość, że nie jest godzien ideału, który dręczy jego duszę. Oto zbrodnia i kara.”
F.Dostojewski

http://obrazki1989.blog4u.pl/upload/...ta%20laska.jpg

Tu walczę z kompulsmami. I przegrywam :( :( :( :( :( :( :( ale się nie poddaję :!: :!: :!:

dieta 1200kcal od 1 października 2007
UDA SIĘ, UDA SIĘ, UDA SIĘ, UDA SIĘ !!! (grunt to autosugestia) :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :twisted: :twisted: :twisted: :twisted: :twisted:
http://www.madzik.pl/gify01/new01/motyl03.gif
wzrost: 175cm
waga start: 73kg :evil:
cel I: 68kg :arrow: ?
cel II: 63kg :arrow: ?
cel III: 58kg :arrow: ?

pocieszam Cię ze ja tez tego nie kumam ;/
takie h*JU muju dzikie węże ;/

ja ma podobne rzeczy ze statystyki (zero kumania) wiem trzeba wykuć na pamiec
czego nie nawidze. wole swoimi słowami

wiecie wkurza mnie szkoła bo nauczyciele chcą żebyśmy nasze obowiązki spełniali
a oni naszych praw nie szanują ! jutro już 4 praca klasowa w tym tygodniu, a do tego jeszcze 5 w piątek ;/ i jeszcze oróbuj się kłócić to ci jeszcze następną prace klasową zrobią ;/
nc.

Bucik tak troszkę narzekasz na tą naukę ale mi się tak wydaje że tak w gruncie rzeczy sprawia ci to frajde. Lubisz po prostu umieć :)
Ja mam takie troche podejście do nauki ze po prostu odklepuje swoje, chociaż ostatnio zauważam u siebie jakiś większy zapał. Ale to z tego względu że ten ostatni semestr mi dość dobrze poszedł a na mnie działa tylko i wyłącznie motywacja pozytywna!
Jak mi ktos 2 postawi to mi się już nie chce uczyć tego przedmiotu
ale jak mam 5 to od razu inaczej do tego podchodze i po prost uchcę ją utrzymać!

Cytat:

---

Jak mi ktos 2 postawi to mi się już nie chce uczyć tego przedmiotu
ale jak mam 5 to od razu inaczej do tego podchodze i po prost uchcę ją utrzymać!

---

mam tak samo

Cytat:

---

Bucik tak troszkę narzekasz na tą naukę ale mi się tak wydaje że tak w gruncie rzeczy sprawia ci to frajde. Lubisz po prostu umieć Smile

---

frajdy mi to nie sprawia, tylko mnie dołuje. jak czegos sie nie naucze to mam wyrzuty sumienia i nie mogę spać po nocach bo ciągle słyszę w głowie głos "beznadziejna"
już drugi czy trzeci dzień z rzędu ryczę przez tą chemie i ten sprawdzian a teraz to...
na dodatek wszystko się mi zawaliło z tą maturą :cry:
pewnie myślicie, ze jestem śmieszna z tą szkoła
a mnie naprawdę nie jest do śmiechu ze tak mam

weźcie ode mnie trochę tej ambicji bo mnie zabija

nawet nie wiecie jak mi źle i jak bardzo nie umiem sobie z tym poradzić
:cry: :cry: :cry:

teraz będę rzadziej na forum to zeby se ktoś nie myślał, że znikłam:P
______________
”Świadomość, że nie jest godzien ideału, który dręczy jego duszę. Oto zbrodnia i kara.”
F.Dostojewski

http://obrazki1989.blog4u.pl/upload/...ta%20laska.jpg

Tu walczę z kompulsmami. I przegrywam :( :( :( :( :( :( :( ale się nie poddaję :!: :!: :!:

dieta 1200kcal od 1 października 2007
UDA SIĘ, UDA SIĘ, UDA SIĘ, UDA SIĘ !!! (grunt to autosugestia) :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :twisted: :twisted: :twisted: :twisted: :twisted:
http://www.madzik.pl/gify01/new01/motyl03.gif
wzrost: 175cm
waga start: 73kg :evil:
cel I: 68kg :arrow: ?
cel II: 63kg :arrow: ?
cel III: 58kg :arrow: ?

ja nie wezme bo sama mam w sobie za duzo ambicji..:/ co do chemii to ja nidgdy jej nie lubilam i zreszta nawet tak srednio umialam ...ale bylam na mat infie wiec zostaje mi to wybaczone;)
a co do matury to naprawde tez mialam tak ze bylam caly czas przerazona rany kiedy ja to wszystko zrobie przeciez to nie dla ludzi i wogule...ale uwierz mi im blizej matury to jakos tak coraz wiecej bedziesz umiec i zaczniesz to czuc a wtedy to juz do sukcesu blisko ...bo swiadomosc wlasnej wiedzy jest bardzo wazna!!

Dokładnie, nie możesz mieć schiza przed samym egzamem, bo jak jak będziesz sobie wmawiać i przypominać czego nie wiesz, to z tego wszystkiego najprostszych rzeczy zapomnisz, nie wiem wydaje mi się, że ogólnie w szkołach jest presja straszna, jakieś straszenie tą maturą, że od niej wszystko zależy, nie zdajesz-zginiesz LOL, kupa prawda, nie rozumiem po co oni taką maszynkę napędzają. Tyle co się moja babka nagadała jak my to będziemy rowy kopać, bo nie ma bata żebyśmy zdali histę rozszerzoną to tak wszyscy poszli na studia, ale kobiety nienawidzę do dziś :evil:

odczuwam niesamowite szczęście i ulgę

przemyślałam sprawę i doszłam do wniosku, że nie mam się co w doły wpędzać i zmuszać do tej fizy, skoro jej nigdy nie kumałam i nigdy nie lubiłam i cała ta moja matura to byłaby "na siłe" a to nie jest wyjście... postanowiłam nie zdawać fizyki...
na medycynę pojdę do Katowic na Śląską Akademię Medyczną (od mojej rekrutacji nie wymagają tam fizyki :D - to chyba mój wymodlony cud 8) ) a jezeli sie tam nie dostane (bo podejrzewam, że sie tam wszyscy rzucą jak na Arkę Noego) to wielkiej tragedii przeciez też nie będzie i wtesy pojdę do Krakowa na biologię albo biotechnologie i od razu po magisterce bede robic doktorat 8) 8) 8) tak zrobie

jaka ja ulge odczuwam to poezja... czuje się taka lekka w środku :lol:

proszę o wyrazenie Waszego zdania na temat mojej decyzji bo juz w szkole kazdego tym zameczałam :lol: ale ja sobie musze opinie porównac zebym miała pewnosc ze dobrze robie 8)

a moze ktos ma znajomego na medycynie w katowicach? i jakie wrazenia ma ten ktos?

i nie myslcie sobie o mnie ze jestem jakaś histeryczka... ja po prostu lubvie miec wszystko zaplanowane, lubie miec nad wszystkim kontrole i jeszcze zeby wieksza wiekszosc sie z tym zgadzała :lol:

taka juz jestem :P

a wracając do tematu - dietka idzie czym jestem max zaskoczona

Żyć nie umierać :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:
______________
”Świadomość, że nie jest godzien ideału, który dręczy jego duszę. Oto zbrodnia i kara.”
F.Dostojewski

http://obrazki1989.blog4u.pl/upload/...ta%20laska.jpg

Tu walczę z kompulsmami. I przegrywam :( :( :( :( :( :( :( ale się nie poddaję :!: :!: :!:

dieta 1200kcal od 1 października 2007
UDA SIĘ, UDA SIĘ, UDA SIĘ, UDA SIĘ !!! (grunt to autosugestia) :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :twisted: :twisted: :twisted: :twisted: :twisted:
http://www.madzik.pl/gify01/new01/motyl03.gif
wzrost: 175cm
waga start: 73kg :evil:
cel I: 68kg :arrow: ?
cel II: 63kg :arrow: ?
cel III: 58kg :arrow: ?