nooo i good :)
Wersja do druku
nooo i good :)
Bucik, nie sądziłam że masz aż takie kłopoty z tymi kompulsami. W sumie wcześniej na swoim blogu nie pisałaś aż tak wiele ogólnie o odchudzaniu. Sama nie wiem czy jestem w lepszej czy gorszej sytuacji niż ty, bo ja jednak wymiotuję - Ty już nie. Tzn dziś mijają 2 tygodnie (jupi) jak nie babram się w tym bagnie i mam straszną motywację żeby tego NIE ROBIć. Boję się jednak że to mi wróci, jezcze znając mój apetyt przedmiesiączkowy :/.
Ale powiem Ci że ostatnio tak jakoś mam wrażenie ze bardziej zaczynam się akceptować i podchodzic do wszystkiego z uśmiechem i optymizmem że uda mi się schudnąć. Po prostu zaczynam w to wierzyć ale tak naprawdę i odnoszę wrażenie że przez ostatnie dwa dni własnie to pomogło mi je tak ładnie przejść :), no bo jak byłam na pielgrzymce to nie musiałam sie zbytnio martwic o to co jjem.
Odchudzanie to chyba nie może byc walka z ciałem, trzeba szukać tego jakiegoś złotego środka, harmonii samej z sobą.
Nintuś fajnie prawisz... i mądrze :roll:
bucik będzie słuchać starszej koleżanki :lol: :lol: :lol:
<bez urazy>
fajnie, że mnie wpiserasz, myślałam, że nie pokusisz się o publiczne wypowiadanie...
:lol: :lol: :lol:
ja dla poprawy humoru i odpędzenia myśli o napadzie poprzerabiałam swoje zdjęcia :lol:
jedno mi się satraaasznie podoba. tak sobie pomyślałam, ze Wam pokarzę, tak ciut mniej anonimowości :wink:
to ja :P
http://obrazki1989.blog4u.pl/upload/bucik.jpg
fajnie mi wyszło to zdjęcie :roll: zrobione w funkcji "chrom" w paint schop pro 7 :twisted:
______________
Mogę, bo chcę... a jak chcę to potrafię!!!
wiek: 18 lat
wzrost: 175cm
http://obrazki1989.blog4u.pl/upload/weight.jpg
Tu jestem :D
Wielki powrót bucika marnotrawnego...
MOTYWACJA tak będę wyglądać :P
http://obrazki1989.blog4u.pl/upload/sygnatura.jpg
Wygląda jak narysowane ołówkiem xD
Podoba mi się :) Te oczy są boskie.
Bucik...i to ma byc BRZYDKIE??? I Ty sluchasz tych smarkow malych, co oni wygaduja :twisted: Za tym zdjeciem, to nie powiedzialabym, ze sie kryje dzwonnik z Notre Dame :twisted: Zaloze sie, ze ladna jestes, tylko sama sie nie akceptujesz i basta. Do tego: pomyslalam sobie,ze cale to odchudzanie nic tu nie zmieni....bo pisalas sama, ze chuda bylas kiedys jak patyk, a dalej uwazalas sie za gruba, brzydka i Bog wie co jeszcze........ :roll: :roll: :roll: :roll:
To moze nie myslec wcale o tym odchudzaniu, bo pwnie to niewiele w patrzeniu na sama siebie zmieni, a tylko doly wywola :? :? :? :?
super zdjęcie ;) :* powodzenia, weź się w garść :*
HEJ BUCIKU :) ZOBACZYŁAM CIĘ NA WĄTECZKU KATHI :) CO DO TEGO WYTRZYMYWANIA BEZ SŁODYCZY... W MOIM PRZYPADKU TO BYŁO TAK, ŻE SŁODYCZE ZASTĘPOWAŁAM ŁYŻECZKĄ DŻEMU ALBO MIODU, POZA TYM CZASAMI ROBIŁAM SOBIE WCZASY I PIŁAM SŁODZONĄ KAWKĘ. DLA MNIE SŁODYCZE TO CZEKOLADA, LODY I CZEKOLADA & LODY :) CHODZI O TO, ŻE NIE TKNĘŁAM PRZETWORZONEGO CUKRU OPRÓCZ DŻEMÓW NISKOSŁODZONYCH, A CZASAMI ŁYŻECZKI CUKRU LUB MIODU, DLATEGO MYŚLĘ, ŻE JA NIE PASUJĘ JAKO DOWÓD NA OBALENIE TEJ TEORII. MOŻESZ ŚMIAŁO SPRÓBOWAĆ :) POZDRAWIAM OGRRRRRRĄCO :)
Buciu, skoro już lepiej, to powiem tylko słodkich snów ! i trzymam kciuki za te kolejne próby od jutra :)
slicze te zdjecie Buciku 8)