Och bucie bucie .... nie jestem sobie nawet w stanie wyobrazic jak bym się czuła widząc na swojej wadze znów 79kg!
Ehh ... kiedyś umiałam się odchudzac skutecznie a teraz co, męcze sie juz chyba ze 3 lata i efektów żadnych.
Najgorsze jest to że ani ja ani (z tego co wiem) Ty nie mamy jakiegoś wsparcia w rodzinie. U mnie właściwie nikt nie zwraca uwagi co jjem i kiedy. No tylko jak zaczne wpieprzać za czterech to od razu usłysze komentarz "przeciez ty sie odchudzasz". Ale na tym sie kończy i nikt tak naprawdę nie wie jak bardzo się z tym męczę. Bo to jest strasznie cholernie męczące! Szczególnie te napady! No żyć sie odechciewa, a kiedy jeszcze tyjesz i czujesz jak ubranka nagle zaczynają cię piłowac tu i ówdzie :roll: .
Chociaz powiem Ci szczerze że z drugiej strony to nie wiem jak to wsparcie miałoby wyglądac. Może gdyby chociaz ten obiad raz na jakis czas ktos zrobił taki dietetyczny :roll: .
Z jednej strony jesteśmy same no i mamy tylko siebie nawzajem na tym forum gdzie mozemy sie wypłakać. Bo chociaz tu są osoby którym się udało to jednak jest tez wiele podobnych do nas. No i tak jest dobrze bo z jednej strony mamy wzory któe mowią - TO JEDNAK JEST MOżLIWE, no a z drugiej widzimy ze nie tylko my jesteśmy słabe ;).
Nie powiem Ci że będzie dobrze bo sama nei wiem :). Wszystko lezy w twoich rękach.
A swoją drogą to wypróbuje ten patent z napisaniem wagi na ręce :D:D