-
cześć dziewczyny. ja sie tylko dziwię,czemyu wy przez kompulsy nie tyjecie? bo ja nawet po kilku dniach obżarstwa tyje pare kilo :oops: :oops: :oops: :oops:
buciku, widze,że powążnie myslisz o przyszłości!!! podziwiam, bo ja nawet nie wiedziałam,czego bede chciala w zyciu, co bede chciała studiowac, gdzie pracowac i w ogóle..ale...i teraz nie wiem, jakiej chce pracy :lol: :lol: :lol: :lol:
miłego dnia i trzymajcie sie dzielnie, dziewuszki!!!! ja sie trzymam :wink:
-
U mnie pzy kompulsach 3x w tygodniu wychodzi taka średnia, że powinnam tyć około 0,5-1kilograma tygodniowo o ile w bezruchu ten tydzień jest a ponieważ zazwyczaj się ciągle gdzieś na akademiku i uczelni drepsi, czas od czasu aeroby, no to jakoś trzyma :roll: . Jakoś...ale wizualnie nie teges choć waga stoi w miarę :roll:
-
ja kompulsy mam rzadko w sumie, wtedy to nieopanowane zarcie mam. ale tak 1 w tyg mam cos ze zjem troche za duzo, bo nie moge sie powstrzymac, no ale to nie kompuls, zreszta ruszam sie to ok
-
Ja juz sie gubie ile waze. Wiedzialabym, jak przynajmniej na miesiac bym umiala bez kompulsu wytrzymac. A tak to ciagle mi to zarcie zalega, teraz jeszcze @....zyc nie umierac :?
-
ja planuję kupić sobie wagę elektroniczna, wszystko będzie w końcu dokładnie kontrolowane, bo ta moja to dziwnie się ostatnio zachowuję
-
Też mam takie plany, a dokładniej mam nawet zapłaconą od 3 tyg, ale jakieś schizy moja siostra ze sprzedawcą na allegro ma, więc nie wiem kiedy tą wagę ujrzę :evil:
Xixa, a co Ty studiowałaś jeżeli mogę spytać? :)
-
z tym uchem maskara... mam ten antybiotyk ale one są takie w ciemno... tzn. mama jest instrumentariuszką (czyżby po niej pasja chirurgi?) i po prostu przepisuje mi je u jakiego lekarza co akurat ma dyżur... i to jest tak, że tamte ze śmiercią w skutkach ubocznych to mi ortopeda przepisał :lol: :lol: :lol:
dobra, cicho...
w najbliższym czasie pójdę do laryngologa bo od czwartku jestem na porszkach przeciwbólowych :?
w szkole jak w szkole
człowiek się budzi o 6 rano, idzie do szkoły na 8, przychodzi, po czym się okazuje że połowy lekcji nie ma, w tym pierwszej i mogł spokojnie jechać później.
poszłam popatrzeć kiedy przyjmuje ten laryngolog (bo se wyobraźcie, że nie chce się urywać ze szkoły żeby iść do lekarza :P ) a tu co? przychodnia zamknięta :shock:
dieta idze... jest całkiem nieźle... jutro niby dzień ważenia, ale nie wiem czy się odważę, bo jednak nie czuję żebym jakoś specjalnie schudła, a wiecie... nie chcę się rozczarować...
no i najwięcej na diecie (bez kompulsu) wytrzymałam... 13 dni :roll: :? :oops:
dziś dzień 7 to się okaże czy pokonam swój własny rekord :roll: :lol:
______________
”Świadomość, że nie jest godzien ideału, który dręczy jego duszę. Oto zbrodnia i kara.”
F.Dostojewski
http://obrazki1989.blog4u.pl/upload/...ta%20laska.jpg
Tu walczę z kompulsmami. I przegrywam :( :( :( :( :( :( :( ale się nie poddaję :!: :!: :!:
dieta 1200kcal od 1 października 2007
UDA SIĘ, UDA SIĘ, UDA SIĘ, UDA SIĘ !!! (grunt to autosugestia) :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :twisted: :twisted: :twisted: :twisted: :twisted:
http://www.madzik.pl/gify01/new01/motyl03.gif
wzrost: 175cm
waga start: 73kg :evil:
cel I: 68kg :arrow: ?
cel II: 63kg :arrow: ?
cel III: 58kg :arrow: ?
-
Jak sie wytrzymało 13 dni to troche głupia zepsuć to w 14.. ;)
Ach, dzien ważenia... Ja sie nie wazylam przed rozpoczeciem samej diety ale sie boje :D wiec pierwsze wazenie zrobie po tygodniu diety ;]
-
Gratuluję tygodnia Bucik! Małymi kroczkami do celu 8) Myślałaś już o kiecce i fryzerze na studniówkę, Ty wysoka jesteś, wiele sukienek będzie Ci pasować :P
-
bucik- mam nadzieje ze pokonasz swoj rekord! ale masz chuda laske na zdjeciu :shock: ta co sie wygina :D