Strona 1 z 3 1 2 3 OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 1 do 10 z 21

Wątek: schudnąć w wakacje.

  1. #1
    passion jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    25-06-2007
    Posty
    0

    Domyślnie schudnąć w wakacje.

    witam.
    mam 17 lat, 163 cm wzrostu i ważę aż 65 kg... chciałabym przez wakacje schudnąć co najmniej 10 kg, ale problem w tym, że nie za bardzo lubię się ruszać. szybko się męczę i mam tzw. słomiany zapał do ćwiczeń... mogłybyście mi polecić jakąś dietę, lub produkty, które powinnam jeść, aby schudnąć? proszę o pomoc, bo czuję się jak mały pulpet...

  2. #2
    Nika1990 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    29-03-2007
    Posty
    0

    Domyślnie

    Nie bój się, połowa forumowiczek(w tym także ja) nie lubi się ruszać
    Polecam na początek dietę 1200 kcal, wyeliminowanie słodyczy i fast-foodów
    No i to chyba wszystko przynajmniej ja taką dietę stosuję
    Pozdrawiam i życzę powodzenia

  3. #3
    Guest

    Domyślnie

    Też mam ambitny plan schudnąc w wakacje. Kiedyś spontanicznie, bez konkretnej diety zrzuciłam 9 kg. I myślę, że sukces tkwi w zmianie spospbu myślenia o jedzeniu. Nie traktować go (jedzenia) jako przyjemnosć, czy nagrodę, albo dodatek do czegoś (np. popcorn w kinie ble). Z koleji teraz ja mam obsesje na punkcie jedzenia. ale myślę, że uda mi się jej pozbyć. Życzę powodzenia i trzymam kciuki i łaczę się w bólu :*

  4. #4
    Awatar OoAishaoO
    OoAishaoO jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    10-01-2007
    Posty
    8

    Domyślnie

    Ja też niedawno jeszcze tyle ważyłam...
    Ale stosuję dietę 1000-1200 kcal i chudnę.
    Tobie też ją polecam
    A z tym pulpetem... Wiem coś o tym.
    Ja czuję się jak malutki słonik w przyciasnych ubrankach (bo kiedys ważyłam 56 kg i teraz mam ciuchy za ciasne )
    Tu jestem

    II cel

  5. #5
    Guest

    Domyślnie

    Hmm ja to się akurat lubię trochę poruszać, dieta bez jakiegokolwiek ruchu nie przynosi takich efektów jak zapewne chciałabyś osiągnąć.. Tzn schudniesz owszem, ale napewno zależy Ci na ładnym ciałku A to można osiągnąć głównie dzięki ćwiczeniom

    Trzymam za Ciebie kciuki :]

  6. #6
    Awatar Nienna
    Nienna jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    07-02-2007
    Mieszka w
    Wrocław
    Posty
    68

    Domyślnie

    Hmm...Z ruchem to jest tak, przynajmniej z tego co obserwuję, że na początku może nie chce się ruszać, ale jeśli zacznie się od odrobiny chociaż, to człowiek tak się przyzwyczai, że wpadnie w rutynę i w końcu będzie mu to sprawiać przyjemność . Nie wiem, czy w każdym przypadku tak jest .

    Trzymam kciuki .

  7. #7
    Guest

    Domyślnie

    na początku może nie chce się ruszać, ale jeśli zacznie się od odrobiny chociaż, to człowiek tak się przyzwyczai, że wpadnie w rutynę i w końcu będzie mu to sprawiać przyjemność . Nie wiem, czy w każdym przypadku tak jest
    W moim przypadku tak było. Jak byłam młodsza (matk, mówię jakbym miała ze sto lat ), nie lubiłam się ruszać. w-f był dla mnie udręką ( to pozostało do dzisiaj ale teraz są inne przyczyny tortur ). ale później zaczęłam chodzić na aeroboks i polubiłam ruch. Coprawda teraz mam kontuzję kregosłupa i musiałam przerwac treningi, ale z wielką chęcią bym do tego wróciła. Po prostu musisz znaleść sport, który będzie ci lezeć. Np. jazda na roweże albo pływanie, to sporty w których się tak bardzo nie męczysz a jednak trochę ci w kośc dają

  8. #8
    LolaCola90 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    25-06-2007
    Posty
    0

    Domyślnie

    Ja miałam ten sam problem: nie lubię ćwiczyć. Nie widziałam jak wziąć się do odchudzania i właśnie wysiłku fizycznego. I w końcu znalazłam sposób: zrezygnowałam z przekąsek, a co z ćwiczeniami? Zaczełam robić to co najbardziej lubię;d co wieczór zamykam się w pokoju, puszczam swoje ulubione piosenki i tańczę przed lustrem, biegam po całym pomieszczeniu, wymyślam nowe figury- po prostu szaleję. Wierz mi to działa! Nie dość, że robię to co lubię, poprawiam swoją kondycję to poprawiam swój humor i pozbywam się złej energii. Polecam Ci ten sposób (znaleść takie ćwiczenia, które tak naprawdę nie będą Cię męczyć), pozdrawiam i życzę powodzenia.

  9. #9
    puszysta15 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-04-2007
    Posty
    0

    Domyślnie

    też nei przepadam za ruchem, ale jak MUS to MUS!...ale uwielbiam wf...i granie w siatkę....

  10. #10
    MalutkaJa jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    17-06-2007
    Posty
    0

    Domyślnie

    Hmm.. jak to mi kumpela powiedziała "pływanie to najlepszy sport, bo się pocisz i tego nie czujesz"
    Chociaż ja zdecydowanie lubię się pocić (głupio to brzmi) ale mi chodzi głównie, a raczej przede wszystkim o treningi
    Polecam zacząć ćwiczenia statyczne czyli, przysiady, pompki, brzuszki.. etc. skoro nie lubisz za bardzo sportu. Bo te ćwiczenia możesz robić w domu.
    Potem zacznij biegać, jak wyrobisz sobie troche mięśnie nóg, pójdzie Ci o wiele lepiej. A najlepiej w ogóle będzie jak znajdziesz sobie kogoś do towarzystwa w tedy nawet 6km nie robi wielkiej różnicy

Strona 1 z 3 1 2 3 OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •