MOja dieta skończy się kiedy pozbędę się tych cholernych boczków - czyli za milion lat świetlnych
Wersja do druku
MOja dieta skończy się kiedy pozbędę się tych cholernych boczków - czyli za milion lat świetlnych
ja tez tak zawsze mowilam, ze skoncze jak schudne, ale wtedy sobie za duzo popuszczalam i w ten sposob ciagnie sie praktycznie od stycznia:/ troche schudne i jem normalnie, potem zaczynam od nowa itd, ale naszczescie jojo mnie raczej nie spotyka, moze 1-2 kg, nie wiem jak teraz wyglada moja waga.. Dlatego stawiam sobie postanowienie ze odchudzam sie ladnie a miesiac ;) postaram sie do wrzesnia..
Jezu jak ja nie nawidze..... z a p a r c ! Najgorsza rzecz w zyciu czlowieka ! ughhh Wszytsko mi stoi na zoladku !
Jezu i jeszcze wpieprzyłam tego placka od tortilli ! uhhh !
ekmh poruszasz temat zaparć...
nie jestes sama...
ja nie byłam na kibelku chyba już tydzień :roll:
Nic mnie nie boli ani nic, tylko po prostu mi się nie chce ;/
I cóż poradzic ?
Na szczęście ja nie mam takich problemów ... Mam nadzieję, że uda wam się przez nie przebrnąć ! Powodzenia :D :wink:
i powiedz Nika za jakie grzechy !
Moja mama mówi że za odchudzanie...
Możliwe..
Grzibcio jest na forum to może napisze nam prawdę :D
Nawet babka w aptece to powiedziała, bo moja mama poszła po Xenne ;P
Dobra zabieram się za przegląd Twojego tematu w poszukiwaniu tortilli :)