Salut

Postanowiłam założyć wątęk z tego samego powodu, co większość z was - chce schudnąć. Sama dietowałam juz od marca, jednak ostatnio, przez jakies 3 tygodnie dieta mi nie wychodzi za bardzo i postanowiłam zaożyć swój dzienniczek motywacyjny

Aktualnie ważę ok. 56,5, mam 162/3 wzrostu i 6 kg brakuje mi do szczęścia Teraz jestem u babci, a wiece jak tu jest z dietą... Kiepawo Ale zrobię co w mojej mocy


Ze sportów to jak tylko przyjade do domu, to zamiawiam sobie wypasioną skakankę i zamierzam skakać <moim głównym problemem są właśnie nogi> Do tego oczywiscie hula hop

A dieta, to tak jak z założenia od marca - 1500 - 1400.


Trzymajcie za mnie kciuki :P