-
Mam zamiar do tego podejśc naprawdę poważnie, a ponieważ moja dieta ma trwać tylko około miesiaca, to muszę się podwójnie starac żeby mi się udało.
A więc.. taki jest mój plan.
Jeść małe posiłki, dużo warzyw i owoców, nabiał, chude mięso ryby.. Ogólnie chodzi mi o to żeby jedzenie było jak najmniej przetworzone.
Całkowicie zrezygnowac ze słodyczy, alkoholu, słonych przekąsek. Chyba że będa to specjalne okolicznosci, a chyba takie się zapowiadają.
Pic dużo czerwonej herbaty, czasami senes -ale rzadko zeby sie jelita nie przyzwyczaily, zielona herbate.
Jesli chodzi o ćwiczenia to po pierwsze BRZUCH stał się okropny. Zawsze cieszyłam sie plaskim brzuchem, nie mowie ze byl chudy ale teraz jest caly czas wydęty jak balon!! A wiec moze spróboje 8minABS, a jesli nie to chociaz zwykle brzuszki.
Po drugie bieganie.. około 40minut dziennie, ale nie takie intensywne poniewaz jestem w trakcie leczenia (sprawdzaja czy nie zaczyna mi sie astma) to musze z tym ostroznie dlatego chce bieg przeplatac z szybkim marszem. Ogólnie chodzi o to zeby sie ruszac a nie siedziec na tyłku.
Troche tańca. Jak mnie natchnie :). 10minut skakanki i jesli bede miec czas to spacer.
Z zabiegow kosmetycznych: peeling i duzo balsamu nawilzającego!! Ogólnie mam jędrne ciało, to nie jest tak ze wszystko mi sie trzesie przy kazdym ruchu ale moja skora jest przesuszona i wyglada na zmeczoną.
Ok. mam nadzieje ze mi sie uda. Do jutra!
-
Dobre postanowienia ,teraz tylko wytrwać !
-
Śniadanie przetrwałam: 2 kromki chleba z soją + 2 plastry szynki + sałata + pomidor i 250ml maślanki 'owoce leśne'. A teraz piję czerwona herbatę
-
-
a ja mam okres, brzuch mnie boli i nie mam siły :evil: :evil:
-
:arrow: 2 kromki chleba razowego z soją, łyzeczka margaryny, 2 plasterki szynki, 2 liście sałaty, 2 plasterki pomidora
2 x 58 + 54 + 86 + 4 + 10 = 270
250ml maślanki owoce leśne = 192kcal
:arrow: cappuccino 80kcal
:arrow: łyzka ryżu 40kcal
:arrow: kopytka 350kcal
:arrow: 2 x jogurt 224kcal
RAZEM = 1156
nie ćwiczyłam ale 5h sprzątałam bez przerwy więc spaliłam sporo kcal
peeling tez zrobiony. mam gładziutką skóre :)
-
co tam u ciebie slychac? :P
-
No właśnie jak tam postanowienia te ostatnich kilka dni :D ? Jak przeczytałam tego megaposta to ojć przypomniało mi się jak solennie sobie obiecałam peelingować, kremować, masażować, pielęgnować - czas powrócić do zdrowych nawyków :D .
-
ja wklepuje codzinnie balsam "cztery pory roku" z ekstraktem z bluszczu. i wiecie co? SWIETNY JEST! kiedys kupowalam soraye za 12 zl, a nawet do zakretki nie dorasta temu, co go teraz uzywam :lol: a kosztuje 7 zl mniej, wydajny, pieknie pachnie, i daje efekty. kocham go :D
-
U mnie momentalnie dozużywanie wszystkich możliwych resztek kremowych, czyli nawet ze 4rodzaje na mnie wieczorem kończą :lol: , ale jak tak Panikara ładnie tu o nich to może zaprzedam swoje ciało kiedy od przyszłego tygodnia tym ekstraktom z bluszczu :D .