-
E tam, nie powinnyśmy kobiecych kształtów mylić z nadmiernymi kształtami. Wielki brzuch do kobiecych chyba nie należy... :roll: Po prostu, np. moi koledzy wyznają zasade 'Kobieta powinna mieć czym oddychać i na czym siedzieć', otwarcie mówią, że wieszaki są blee :lol:. No, ale wiadomo, że każdemu podoba się co innego i nie jest się w stanie wszystkim dogodzić. Tylko, że, przynajmniej dla mnie, chudziutkie nogi, proste biodra, jak u chłopaka, wąski tyłek i deska z przodu za ładnie też nie wygląda. Przecież nie jesteśmy 10latkami...
A dziś:
Śniadanie: bułka razowa, posmarowana serkiem i szynką. - 190 kcal.
Swoją drogą, jedząc bułki razowe się stresuje xD. No, bo wcześniej jechałam tylko na różnych takich pełnoziarnistych chlebach, pakowanych w folie itd. One są przede wszystkim ciężkie. No i taka bułka ma mniej więcej taką samą kaloryczność, co kromka takiego chlebka. Ale jak można się najeść bułką, w porównaniu z takim chlebem... że aż czuje, iż robie źle, jedząc ją.
A na drugie serek homogenizowany - 192 kcal.
Mam zamiar zacząć jakoś inaczej i bardziej regularnie ćwiczyć. Ułoże to sobie dziś.
A, klasa do której się przeniosłam po 2 lekcjach, jest naprawde super 8). Ale jak będzie dalej, zobaczymy. Miałam tylko nadzieje, że w klasie humanistycznej uwolnie się wreszcie od matmy, a nauczyciel tragedia...
Zaraz do Was pozaglądam :*.
-
Ja uważam tak jak Nika, pozostawiam jedynie biust reszta mi się nie podoba.. a co do chłopaków to hm.. muszą po prostu zaakceptować mój wybór.. szczerze powiedziawszy figura 10 latki + biust (miseczka B) mi w zupełności odpowiada :)
-
Tylko właśnie nie każdy, o figurze 10 latki, biust ma ^^.
Na obiad zjadłam kasze, szparagówke z sosem bolońskim - 320 kcal.
Na podwieczorek zjem jabłko - ok. 100 kcal.
Na kolacje serek wiejski + 2 wasy - 170 kcal.
RAZEM: 970 kcal.
Ehh, czemu mi w tygodniu tak idealnie nie idzie, tylko jem za mało, albo byle co, byle jak...
-
Nie martw się :wink:
Zwal na szkołę :D 8)
-
Bardzo mi się podoba dzisiejszy jadłospisik ;)
A co do bułek to też mam takie uczucie...jakos nie mogę nigdy uwierzyc ze bułak ma tak mało kcal...i zawsze po jej zjedzeniu źle się czuję :P
-
Ja tam zawsze jem grahamki :P , a co do figury, to mnie się bardziej podobają kobiece kształty niż figura chłopczycy. Może jedynie co do większego tyłka nie jestem przekonana :P .
-
kazdy lubi coś innego:) mysle ze kobiece kształty są bardziej sexi;) ale bez popadania w skrajności:D
graaahaaamki? mmm ale ja chyba zrezygnuje z pieczywa na diecie. tzn jeszcze sie zastanawiam nad tym wszystkim. jutro plan powstanie;)
pzdr :*
-
taka bayonce czy lopez niby kobiece kształty a wyglądają koszmarnie... i te wielkie tyłki... ble...
jesz nijak bo masz szkoly i niie masz czasu bawić się w gotowanie :wink:
zwal na szkołe 8)
______________
http://obrazki1989.blog4u.pl/upload/...10garfield.jpg
Tu walczę z kompulsmami.
-
Mi siostra gotuje obiadki :D Dzisiaj była zupa jarzynowa i brokuł ;]
-
Ja tam małego tyłka nie chce mieć, lubie shakin' my booty xD Co do biustu to czasem mi przeszkadza, bo zazwyczaj ciężko mi się gada z chłopakami którzy spuszczają wzrok i myślą że tego nie widzę... rozmiar D/E niestety ciężko ukryć...