no dokładnie tak jak mówi madam:) to znaczy obcasy pomagają ale na pewno trzeba by w nich chodzić dużo dłużej, no a ja na dodatek tak sie na tych palcach wspinam że po chwili już czuje troche bólu w łydkach więc to wspinanie się na bank działa:)
Wersja do druku
no dokładnie tak jak mówi madam:) to znaczy obcasy pomagają ale na pewno trzeba by w nich chodzić dużo dłużej, no a ja na dodatek tak sie na tych palcach wspinam że po chwili już czuje troche bólu w łydkach więc to wspinanie się na bank działa:)
dziś się zważyłam :( nic nie schudłam zla jestem, grzecznie dietowałam a przez 2 tygodnie i nic buuu nie chce zastoju !!!
a dziś na śniadanie zjadłam danonka biszkoptowego i barszcz biały z makaronem razowy a na drugie śniadanie jabłko i 2 suszone figi razem 425kcal
humor mi się przez to ważenie popsuł a tak się cieszyłam że już do marca będzie 50 a tu klapa bedzie trzeba dłużej czekać :(
e tam zastoje są normlane, poaztym wiesz, możliwe ze po zastoju zamist tak jak zawyczaj ze chudniesz 1kg na dwa tygodnie to schudniesz możliwe ze 2, wiec główka do góry ;]
będzie dobrze zobaczysz... Ynkus ma racje.. czasem są zastoje, a potem traci sie więcej
no obyście miały racje i żeby ten zastój za długo nie trwał
dzieki :)
rozumiem Cię ze sie tym denerwujesz, bo strasz się a waga nie spada.
Miałam podobnie. Kiedys jak sie odchudzam nie mogłam spać z 60 kg. Chyba z 3 tygodnie, a dieta była bez zdanych wpadek i wogole.A potem ładnie zleciala.. Tylko co z tego że było tak pięknie jak wróciłam do wagi :\
jjeeeejjj...
chyba zaczne chodzić na palcach :P
miłego dnia ;)
ps:a zastojem się nie przejmuj ;) za tydzien na pewno bedzie mniej :)
czsem lepszy zastój niz przytycie ;)
tylko zeby cie nie wziela chec na podjadanie!! dietkuj dalej, a zwroci sie to z nawiazka, pamietaj o tym :) zastoj niedlugo minie
co wy na to?
http://wiadomosci.o2.pl/?s=258&t=450478