nie denerwuj się...olej je.:*:)
a dietka świetnie.^^
Wersja do druku
nie denerwuj się...olej je.:*:)
a dietka świetnie.^^
dzięki cherrylady olać to troche będzie mi te idiotki trudno bo życie mi zatruwają, ale to już nie temat na forum
jałbko już zjadłam mam chyba 220kcal na kolacje czyli kisiel i coś jeszcze:)
No to super :)
Miło jest jak efekty są widoczne :)
miło to mało powiedziane :wink: jak już będę ważyć te wymarzone 50 kg to bede się czuć błogo 24 godziny na dobę:)
na pewno już niedlugo bedziesz mogła się tak czuc
3maj się :)
Ja też wierzę że niedługo osiągniesz swój cel :D
Widzę że dietka idzie zgodnie z planem :wink:
Pomyśl sobie o tych spojżeniach pełnych zazdrości dziewczyn które nie będą wyglądać tak wspaniale jak Ty :D :wink:
Buźka :*
Ooo, przegapiłam spadek, jak ładnie ruszyło :D
Kiedy planujesz wychodzenie z diety, chyba nie jak dojdziesz do 50? bo wtedy ci do 48 zleci bankowo przy wychodzeniu.
no to pewnie tak przy 52 albo 51 to jeszcze zależy od tego jak będę się prezentować :lol:
dziś w szkole przeżyłam szok, byłam na bilansie i co się okazało mam tylko 163cm wzrostu, na serio nie wiem jak to możliwe bo od roku żyłam w świadomości 166-167 w porywach a tu taka niespodzianka az się w domu zmierzyłam po powrocie i na serio mam tylko 163 :lol:
no więc teraz jak mi się 50 kg nie spodoba to może zaszaleję i powalczę o 48, sama juz nie wiem bo moja kumpela ma 159 i wazy te 48 i wygląda bardzo chudo więc ja tak chyba przy tym 50 wyglądać będę to mi starczy, wszystko obmyśle jak już będę te 52 kg ważyć a tak myśle że pod koniec stycznia już tyle będzie :D ach doczekać sie nie mogę
a dziś jedzonko całkiem smaczne miałam
śniadanie 300kcal
owsianka, sucharek i serek wiejski z musli
II sniadanie 300kcal
wielka grahamka z pomidorem i serekiem topionym
Obiad 305kcal
kukurydza z puszki, brokuły, kotlety sojowe i ananas
Podwieczorek 85kcal
jabłko
kolacja 210kcal
nie wiem
o jeszcze zapomniałam, waga na bilansie to 58,5 kg w ubraniu i po sniadaniu czyli strażnik chyba mam dobrze ustawiony :)
na kolacje zjadłam 65g tuńczyka w sosie własnym i dwie kromki pieczywa chrupkiego i 100g serka wiejskiego razem 210kcal:)
ide sie uczyć fizyka wzywa :wink:
mniam jaka smaczna kolacyja! zjadłoby się mi nawet deko tuńczyka, bo mi za słodko :lol: