-
u mnie to różnie z tą motywacją...
ale myślę że powoli powoli dam rade...
nie zostało mi tak dużoo...
ale wiem ze długa droga przedemna,,,
potem tylko utrzymać wagę...
i jutro mam zamiar zjeść tylko:
śNIADANIE: płatki fitness z mlekem .. ok.300 kalorii gdy podczas moi rodzice będą jeść smażoną i cudnie przyprawioną kełbaskie :((
obiad: mały kurczaczek z surówka ok. 400 kalorii
podwieczorek: nektarynka 100kalorii
kolacja: pomidor.60 kalorii
w sumie 860 kalori (nie licząc napojów, herbat)
wiem ze to może być mało .. ale inaczej chyba sie nie da
-
wieksza kolacyjka, bez obaw slonko i bedzie git , 3maj sie :* :)
-
Za mało. Tryb głodowy. I właśnie, że kdybyś zjadła inaczej to by się dało :roll: . Pomidor to nie jest kolacja...
-
ehh! no wiem kiedyś kolacji wcale nie jadałam i żyłam.. byłam tylko na 3 posiłkach..
dlatego może tak dużo schudłam..bo 19 kg to chyba sporo w czasie 5 miesięcy teraz w październiku będzie leciał 6 i mam nadzieje ze ostatni
potem utrzymać wagę...nie wiem jak...ale to jeszcze czas
no ale na kolacje zjem pomidora i kanapke z szynką może być ????
-
lepiej białko ;) zasada węglowodany tylko rano i do popołudnia, na kolacje jakiś serek, jajko, ale raczej nie chleb bo jest naładowany węglowodanami, których nei zdążysz spalić do czasu spania :)
-
acha. dzięki za pomoc.
jogurcik sobie zjem 150 kalorii +pomidorek z 60 kalorii wiec myślę że starczy ..
na razie na śniadanie zjadłam kanapczeki (cieniutko pokrojony chleb obfitości z serkiem almette +miętowa herbatka = 200 kalorii obiadek dopiero zjem o 15.00..
dziś jestem nastawiona tak sobie trochę mi źle ale myślę ze będzie dobrze
-
-
I Ty się dziwisz ,ze nawet jak schudniesz nie potrafisz utrzymac wagi a to jest wlasnie klucz do sukcesu ,schudnac to zadne wyzwanie utrzymanie owszem ! A po glodowce czy diecie 800 kcal bedziesz miala tak czy owak napad.. Chcesz tak do konca zycia chudnac -tyc i tak przez caly czas nialepiej dieta 1500 to jets moje zdanie...
-
może i mało.. ale ja inaczej nie umiem schudnąć
moja kumpela dziennie je z 500 kalorii, a czasem 0 i żyje ;/
ona potrafi dwa dni pod rząd nic nie jeść
czasem zje tylko na śniadanie kanapkę..i dalej już nic;/
-
no ot wspolczuje jej przemiany materii. jak zacznie jesc wiecej to momentalnie bedzie miala jojo, wiem, bo sama jadlam po 500 kalorii i potem przytylam 6 kg.. jej wybor.
-
tylko chodzi o to ze ona się nie odchudza
ona tak je tak po prostu..
eh będę tu po obiedzie..!
HISTORIA :(
-
badz grzeczna dziewczynka i nie bierz z niej przykladu:)
milego!
-
nie biorę i nie mam zamiaru :)
zresztą ona jest troszkę za chuda jak dla mnie.
wiec nie chcę tak wyglądać..
jest dopiero 13.00 a ja już chce obiad!
ale nie dopiero o 15.00 :(
śniadanie o 9.00 dlatego pewnie..
głowa mnie boli już :( i trochę muszę od nauki odepchnąć..
dzięki wszystkim za pomoc, że mnie wspieraliście..
bo wczoraj byłam już u kresu załamania ;(
a na obiad zjem:
kurczaka(bez skorki z sałatką pomidorowo-ogórkową)
i na tym STOP
i tylko czekać na małą kolacje
-
wytrzymasz :)
będzie dobrze :)
-
mam pytanie
nie mogę zmienić swojego tematu nie moge nacisnąć zmień (w pierwszym poście co jest??)
ogólnie dziś dobrze
(jak narazie)
mam nadzieje że ten dzień
zakończy się sukcesem
-
ja sie podpisuje pod pytaniem o zmianę tematu bo też mam z tym problem
-
i dobrze, że nie chcesz się odchudzać z kości na ości ;) mądra dziewczynka :D nie ma co przesadzać :)
hm...może ja spróbuję zmienić... a na jaki chcesz?
-
to samo co jest tylko dodać foto str. 1 i 7
z góry dzieki :*
-
-
dzia :*
rodzinka jest mama postawiła ciastka
powstrzymuje się...
nie jem!
jak na razie
Jenki 3majcie kciuki!!
-
jeszcze troche i będą same kości xD ale jeśli chcesz to trać ciałko, wiem jaka to frajda xD
pozdro x)
-
rodzinka już poszła :)
ciastka nie ruszone
ale jeszcze zostały i sobie leżą
(mam nadzieje ze nie podkuszą)
dziś dzień zaliczony
!
jutro
śniadanie: 4 kanapki z serkiem almette [300kalorii]
obiad: gołąbek [200kalorii]
kolacja: jogurt jabłko [210 kalorii]
+Kubuś, herbatka itp
czyli około 800 kalorii
(wiem że mało) ale tak bywa
-
Mało. Przez takie wahania mogą pojawić się napady. Cały czas przekonuję się o tym na własnej skórze... :roll:
-
wiem ze mogę mieć napady.
ale gdy jem dziennie 1200 kalorii nie chudnę wcale!.
a z napadami jakoś sobie poradze..
chyba
wiem ze chcesz mi pomóc
dzieki
-
To Ty już zaplanowałaś na jutro 800 kcal? :roll: Lepiej gdzieś koło granicy 1000...
Niemożliwe, żebyś na 1200 nie chudła wcale. Gdyby tak było, to jedząc 1500 musiałoby Ci się odkładać, a zobacz gdzie norma...
-
a tam nie chudniesz...nie mozesz tyle jeść - za mało...
a z napadami nie jest tak łatwo - wiem po sobie, gdyby było prosto, to dalej ważyłabym 52 kg a nie ze 3 dychy wiecej...
-
dzięki wam za pomoc.
jutro do jadłospisu dodam coś te 200 kalorii
aby dobić do tego 1000 jakaś sałatka do obiadu..
no i podwieczorek.
-
no jasne ze nie mozesz jesc mniej niz 1000 kcal!!!
NIE POZWALAM!!!
-
ale wiem jedno są widoczne zmiany bo ciocia jak mnie zobaczyła powiedziała
"ależ ty schudła" i ze ładnie wyglądam i w ogóle..
ale wiem że jeszcze troszkę i będzie mi się podobało :)
jenki naprawdę jestem dobrej myśli
dzięki Wam za otuchę!!
bez was by mi się nie udalo
-
dziś
zawaliłam
ale jutro będzie lepiej
za dużo o jabłuszko i snikersa i princesse
czyżby to był napad ??
trudno
jutro bedzie lepiej
zaraz obiadek ;)[/list]
-
no to teraz szoruj na spacer albo co i nie marudź :D
-
gwarantuje, że to nie był napad
______________
”Świadomość, że nie jest godzien ideału, który dręczy jego duszę. Oto zbrodnia i kara.”
F.Dostojewski
http://obrazki1989.blog4u.pl/upload/...ta%20laska.jpg
Tu walczę z kompulsmami.
-
-
Żaden napad. Mówiłam Ci kochana, że wczorajsze 800kcal, da o sobie znać.
-
dziś zjadłam trochę za dużo ok. 2000 kalorii
ale jutro będzie mniej już na prawdę
boje się teraz stanąć na wagę.
wiec zorbie to za tydzień
nie chcę rozczarowania
1000 kalorii dziennie najmniej do 1500 !
obiecam!
może będe jutro
dziś przepraszam że nie pisałam w innych tematach
-
sorki że dwa posty na raz ale nikt mnie nie kocha i do mnie nie wpada :P
jadłospis którego będę się trzymać na jutro!!
1,śNIADANIE: dwie kanapki z wędlinką ok. 300 kalorii??
IIśniadanie: Jabłuszko 60 kalorii
Obiad: ??????????????????? ale około 400kalorii
Podwieczorek: nektarynka 60 kalorii
Kolacja: Jogurt 150 kalorii
970 kalorii +herbaty i Kubuś wiec sie uzbiera 1000 nawet ponad.
:)
3majcie kciuki abym utrzymała!!!!!!!!!!!!!
lenki boje się jutra !!
-
No i dzionek ładnie zaliczony :D
-
zrobiłaś mi ochotę na nektarynki:)mniam
-
ajjj tam :)
nie ma co się bac ;)
-
narazie jest 750 kalorii
został jeszcze podwieczorek i kolacja :)
bo obiadku najedzona do syta :)