-
oj żebyś się nie zdziwiła ;P karmić mnie będą..
wiem ze nic mi sie nie stanie, ale stracę rytm :P
tz ze następnego dnia sięgnę po ciastka
ja tak mam wiec... co ja teraz zorbie!!
a isc musze bo obiecałam, prezent juz kupiłam i wogóle
a zreszta przez diete mam opuszczac imprezke ?? eh!
-
no pewnie że musisz iść, po prostu wybieraj mniejsze zło, zamiast cukierka weź mandarynke czy coś w tym stylu
-
eee tam ;)
jeżeli rzeczywiście tak bardzo ci zależy,żeby się nie wybijać z rytmu, to nie ma siły,która by w ciebie to ciastko wmusiła ;) :twisted:
-
Popieram poprzedniczkę.
:wink:
-
no myślę ze dam rade...MUSZE!! jak ze inaczej
dziś koniec dnia udanego... bo zero słodyczy i tak już drugi dzień
no i chcę aby jutrzejszy był trzecim dniem bez słodyczy..itd...
wiecie raz jak tak patrze na mój brzuchol mowie sobie jestem w sam raz raz jak patrze to o boze jaka ja gruba ;/ już sama nie wiem co myśleć...
-
nie przesadzaj, sa osoby w duzo gorszej sytuacji. ja tak jak i Ty mamy po prostu neico za duzo tluszczyku :P
-
-
widze ze dziewczyny maja same imprezki :D
ja tez mam dzisiaj jakas, tzn. dla mnie to bd bardziej spotkanie bo mam szlaban na imprezy na konca grudnia :? i moge siedziec u kogos tylko do 20 :( to moj pierwszy szlaban w zyciu :? :shock: :x
-
a co przeskrobałaś :p :twisted: ?
mi rodzice nigdy nie dali szlabanu 8)
-
no taka glupia sytuacja byla w szkole :?
jedyne co ja zawinilam to to ze dalam sie zmanipulowac mojej kolezance ktora znam 15lat :( bo chciala zebym jechala z nia na konkurs bo ona sama nie wsiadzie do auta wuefisty bo sie go boi (to akurat normalne bo on jest psychiczny i zachowuje sie jak pedofil) i dyrektorka dzwonila od mojego taty i powiedziala mu zeby moze cos zrobili bo ta kolezanka ma na mnie zly wplyw..
szczerze mowiac to ma racje..
i rodzice chca mi ograniczyc z nia troche kontakty
w sumie to im sie nie dziwie bo ona potrafi do mnie napisac ze zaraz wbija (chociaz nie pytala) a jak sie odwaze i jej napisze ze sorki, ale ucze sie np. z histori bo sie boje ze mnie spyta a potem jade na angielsk, to ona twierdzi ze ma mi cos waznego do powiedzenia i napewno facet nie bd pytal :? przylazi i siedzi ok. 3-4h a ja oczywiscie na nic nie jestem nauczona ani nic :?
i tak wynegocjowalam z nimi te imprezy bo mialam miec od ferii :shock: :cry:
ale szybko minie :twisted:
znalazlam jednak w tym dobra strone :arrow: jak nie bd sie spotykala z nia w ciagu tygodnia to mam zapewnione ze nie przyjdzie do mnie z tabliczka czekolady, a jak bd wracala do domu na 20 to zdaze sobie jeszcze pocwiczyc :lol: 8)
-
no to rzeczywiście trochę nachalna ta koleżanka, ja na szczęście też szlabanu nie miałam, wychowanie bezstresowe :lol:
-
no 'trochę' nachalna... :shock:
ja to miałam tak, że jak miałam jakiś szlaban np. na tydzień, to po 3 dniach i tak go już nie było...:P
-
jaaaaa... a ja zamiast "nachalna" przeczytałam "nachlana" i tak dobre pare minut rozkminiałam o co chodzi :shock: :lol:
-
no no suspense teraz ja leże ze śmiechu :lol:
-
ja tak samo jak przeczytalam jak Ty przeczytalas to sie zaczelam brechtac :lol:
a tak ogolem to ja mam nadzieje ze mi ten szlaban tez sie jakos ulotni i go nie bd, tymbardziej ze maja zaufanie do mnie, tylko zalezy im na tym zebym nie siedziala z ta kolezanka tak dlugo :roll:
-
lol, wiecie ze ja tez przeczytalam nachlana :P glodnemu chleb na mysli chyba :twisted: potrzebujemy imprezki :P
-
ja w sumie ide zaraz na taka zakrapiana ale nie ruszam alkoholu dzisiaj :D
bo podobno szkodzi diecie.. nawet czysta :roll:
a ja myslalam kiedys ze tylko piwsko, bo brzuchol rosnie :P
-
my niedawno wynajeliśmy całą szkoła klub i zrobiliśmy półmetek dla drugich klas :D:P
a teraz chcemy jakoś przed feriami też wynająć i zrobić taką karnawałową impreze :P:D
booo suuuupeeer było ;)
-
ooo ja nie pamietam kiedy ostatni raz mialam szlaban :P chyba za grzeczna jestem :lol:
-
A ja w ogóle nie miałam :lol: Tak naprawdę to nie sprawiam większych problemów - chyba.:D
-
hehe fajnie tak nie sprawiac problemow :P tez tak chce! :twisted:
-
ja też raczej bezproblemowym dzieckiem jestem :P
tylko,że bardzo humorzastym i krzykliwym :twisted:
-
Mi szlabanów rodzice nie robią, bo i tak wiedzą, że je złamie :twisted: i zrobię, co chcę.
Nic im nie dało, że zabronili mi kiedyś wychodzenia na dwór i graniu na kompie.
Wyszłam rano, gdy nie zauważyli ^^ wróciłam wieczorem i włączyłam sobie komputer.
Dopiero po godzinie tatuś wszedł i do mnie:
-Miałaś nie grać na komputerze.
-Wiem
-No właśnie
-Na dwór też miałam nie wychodzić, a byłam
Spojrzał na mnie zły, ale nic nie powiedział-odpuścił... :twisted: :twisted: :twisted: :twisted:
-
u mnie to tak wyglada:
mama: masz byc o 20 w domu!!
ja: mamooo, ale ja mam juz 18 skonczone...
mama: powiedzialam! bo inaczej nie wyjdziesz przez tydzien!
ja: [wracam, godz. 23] sorry mamo, przedluzylo sie
mama: a ja sie martwilam glupia Ty! nie bedziesz sie wiecej szwedac! ani jutro ani przez tydzien. (po 2 minutach) - to kiedy Y. Cie gdzies zabiera? ;>
-
Ja nie miałam szlabanów, bo w sumie w mojej małej mieścinie nie bło nawet gdzie się powłóczyć za bardzo, a teraz jak mieszkam sama, moge robic co chce, wracac kedy chce to juz mi sie nawet tak nie chce :wink:
-
Właśnie to jest najśmieszniejsze, że jak czegoś nie mamy to musi być to porywcze i "super". A jak już jest w zasięgu naszej ręki traci cały urok :lol:
-
bo zakazany owoc smakuje najbardziej...
-
ja nawet jak cos zmalowalam, to jakos nie bylo gnoju, najwyzej troche wrzaskow i luz :P szlabanu nie mialam nigdy :)
-
księzniczko jak tam weekend?:)
-
no no opowiadaj jak ci idzie?
-
no wiec tak weeked jak zwykle nie zadowalający ale nie było tak źle :P
dziś:
śniadanie: brak (:/ tak wyszło)
obiad: 2 kromki chlebka i rybka smażona miam miam :P
kolacja to się jeszcze okaże bo dopiero planuje na 17 :P
a teraz szamie mandarynki :P
nie odzywałam sie tak długo bo nie miałam czasu dojść do kopa a jak doszłam to tylko na gg
-
-
mam nadzieje ze cos jeszcze wszamiesz pozywniejszego :wink:
-
wiem ze mało .. ale to tylko tak dziś ...
-
eh to nie jest usprawiedliwienie zjedz cos porzadniejszego :!:
-
-
zjadłam sporo mandarynek rybki tez wiec dziś bedzie okolo 1000 kacl :)
wiec sie nie mmartwcie! :P hehe
-
no to dobrze ze chociaz tysiaczek bd :D
-
no jak Tysiak to ok !
nie wolno głodować! trzeba ładnie jeść :P :twisted:
-
hmm tu tysiak wyjdzie? mandarynki nie są aż tak kaloryczne :P