jako surowe????????????? czy już niedowidzę :wink:
Wersja do druku
jako surowe????????????? czy już niedowidzę :wink:
jajko surowe. dokładnie.
powinno się też jeść dziennie 20g mięsa surowego... ale to u mnie już kompletnie nie przejdzie :D
z mięska dziś zrezygnowałam. musiałabym go wyłowić z rosołu ze wczoraj. a na rosole wisi 2 cm mrożonego tłuszczu... ohyda :?
za to mam grzyby takie jak do zapiekanek. mniam :D
obiad:
mniejsza połowa woreczka ryżu /150/
2 x jajko /180/
grzyby + ser, nie jadłam tego w sumie, bo mnie mdliło /65/
jabłko /50/
podwieczorek:
4 x łyżka otrębów /80/
3 x łyżka musli /120/
mleko do kawy, troche pestek dyni, dietetyczny cukierek /100/
+ wcześniejsze 345kcal wychodzi mi total 990kcal /1500kcal
dzisiaj staje z głupa na wagę, po obiedzie iii 60kg! staję jeszcze raz to samo :D za jakiś czas też 60kg.... jeah!
[no to co ze to sama stracona woda]
jak staniesz jutro po rani przed śniadaniem będzie 59 :)
jak będzie 59 to się normalnie popłacze ze szczęścia :D od jakiś 3 lat nei widziałam na wadze 5 z przodu :D
a na kolacje:
250 ml soku z marchwi /67/
dżem /40/
kromka czarnego chleba made by Złoty Róg /100/
czyli dzisiejszy bilans to 1197kcal. ale wezmę sobie jeszcze kostkę/ dwie kostki czekolady :D.
kocham być na diecie ^^
nie ćwiczyłam dziś oprócz tego co rano;/ ale wtedy sie nawet nie zdążyłam porządnie spocić...
Te dwa jajka dzisiaj to surowe? :lol: :wink: gdzie tak wyczytałaś, że trzeba to mięso i jajka surowe? jaka w zyciu surowego nie, a miesko bym mogla, ale mielone drobione przyprawione>czesto podjadam takie jak robie makaron albo pulpety.
GRATULACJE hmm jak tak ci będzie dobrze szkło, to juz niedługo będziemy mieć kolejną zgrabniare na forum:)
jajka normalne jem, bałabym się sklepowe jeść surowe.
forum pewnego żywnościowego maniaka: http://www.szczesliwastrona.rew.pl/forum
looknij tu i tam, można troche ciekawych rzeczy się dowiedzieć :)
parapet: nie chwal mnie tak, wczoraj się na krówki rzuciłam.. :roll:
Poczytam sobie, dzięki za linka :D
krówki, krówki od dzieciństwa nie jadłam, w ogóle masy rzeczy od dzieciństwa nie jadłam i zjadłabym je wszystkie teraz na raz jak o nich czytam. :D
oj tam krówki, ja sie dziś na ciasto rzuciłam, niedługo pewnie rzucę sie na cos innego:) a dietkę trzymam więc i tak kiedyś schudnę :twisted: krówki też czasem trzeba jeść