hm ja tam kiełbasek nie lubię a jak masz ochotę to zjędz połowe z tego co byś chciała zjeść.Dasz rade oprzeć się pokusie ale najgorsze są takie rodzinne obiadki ;p
Wersja do druku
hm ja tam kiełbasek nie lubię a jak masz ochotę to zjędz połowe z tego co byś chciała zjeść.Dasz rade oprzeć się pokusie ale najgorsze są takie rodzinne obiadki ;p
Ehh nie powiem co by to trafiło
dzisiaj dzien zly
nie pilnowal diety po tym grilu
no i masz babo placek
od jutra bedzie piknie
musi byc pieknie:D grunt to pozytywne nastawienie :) podobno to polowa sukcesu xD
zgadzam sie:)Cytat:
Zamieszczone przez lubienalesnikizdzemem
Grubcia no to mialysmy dzisiaj podobny obiadek i grill...
wiec moj dzien tez zwalony heh...
ale.. od jutra sie bierzemy za siebie! ;)
Oj, jeden dzień nie tragedia ważne, że nie brakuje Ci siły do walki :)
A właśnie bardzo podoba mi się tytuł Twojego tematu :)
czasu nie cofniesz a jeden dzien to jakby jeden stopień do tyłu pośród tysiąca :)
Jutro możesz więcej poćwiczyć i wszystko się wyrówna, głowa do góry :*
Oj tam, ponad połowie forum nie wychodzi nasza Grubciu ;)
Coś wesołego dla ciebie:D
http://www.serwis-ogrod.poznan.pl/foto_male/FM1_96.jpg
A dzisiaj już ładniej poszło :D?
*zawał*SJUPEEER!!!!!!!!!!!! MOJE KOCHANIE!!!!!!!!!!!!! *rzuca sie z radosci z toporem na sjuper*
nooo więc tak.
wczoraj nie pisalam bo bylam u mojej sis na wsi :P Naliczyłam 1700 kcal *wrzeszczy*kuuur***
dzisiaj bedzie ladnie piknie - dalszy ciąg malowania (jeszcze jedna sciana na bialo a pozniej moje capuccinko XD)
na śniadanko dziś:
omlecik zzz truskaweczkami XD
jacieee ale sniadanko... mniammm :twisted: