no 1350 to ladnie :) moze jakis bananek? ma 120kcal wiec wyjdzie tak troszku ponad 1300 albo jogurcik.. w zaleznosci co lubisz ;)
Wersja do druku
no 1350 to ladnie :) moze jakis bananek? ma 120kcal wiec wyjdzie tak troszku ponad 1300 albo jogurcik.. w zaleznosci co lubisz ;)
albo zawsze z rana możesz napić się szklanke soku :D
szczerze mówiąc sok to dla mnie marnowanie kalorii, szczegolnie gdy jest kupny.
niby mam jakas sokowirowke w domu, ale jakas zaspecjalna to ona nie jest :P
jestem po obiedzie i sama nie wiem ile mial kcali, moze ze 1300 kcal bedzie ;)
a na obiad mialam 1,5 grahamki, rybe pieczoną, groszek z marchewką niammm :P
wystarczy zwykła soko-wirówka, nie trzeba przecież jakiś specjalnych bajerów :)
a ja uważam,że to wcale nie marnowanie kalori :P
po pierwsze i najważniejsze soki są pyszne :D
a po drugie są bardzo zdrowe ;) witaminki i te sprawy :)
a jak dodasz marchewke to różnicy w smaku nie zauważysz jakiejś wielkiej a jaką bedziesz miała fajną cere później ^^ ;)
ja keidys sobie zrobilam sok z bananow, pomaranczy, marchewek i jablek :) smaczny byl :)
chodzilo mi o to, ze marnowaniem kcali jest picie soków ze sklepu, ktore wcale wg mnie takie zdrowe nie są. ale smaczne to tak :P
Malina, zawsze można kupić sok jednodniowy - trochę drogi, no ale czego się nie robi dla zdrowia :) A kalorii ma niewiele chyba ok 30 kcal/100 ml
troche drogi? :D
te z tymbarku cholernie drogie ! :D
nie wiem nie pijam sokow, szczegolnie na diecie :P
wg mnie to naprawde marnowanie kalorii, a soczek przeleci przez zoladek i nawet sie go nie poczuje, a tak to lepiej cos zjesc :D
Afrodytko, masz rację, zgadzam się z Tobą. :D
A gdzie mogę taki dostać? :D I co to znaczy drogi? Tzn ile kosztuje?Cytat:
Zamieszczone przez Nika1990
mhm
jakos dziwnie sie ze sobą czuje ostatnio..w szkole czuje sie calkime szczupla, normalna. ale gdy jestem poza szkola, np. na miescie to wydaje mi sie, ze powinnam jedank troche zeszczuplec. i wez tu wiedz czlowieku co robic :D:D
ccuialabym jednak miec swiadomosc, ze waze te 52 kg, a nie 58. moze to glupie, ale wtedy nie pozwoliloby mi myslec zle o swoim ciele. a chcialabym by bylo prawie idealne :D:D
chaialbym sie wreszcie zaakceptować. dodam, ze dzisiejszy wieczor zawalony :/ w moim mozgu wlasnie tworzą sie zlote mysli - zjedz jutro 700 kcal :/