wlasnie co cwiczysz?
ja tez mam podobne wymiarki... i waga 58.5
moim celem jest 52-50 kg zalezy.. ale watpie ze az tyle zrzuce
pozdrawiam ;)
Wersja do druku
wlasnie co cwiczysz?
ja tez mam podobne wymiarki... i waga 58.5
moim celem jest 52-50 kg zalezy.. ale watpie ze az tyle zrzuce
pozdrawiam ;)
oooo wlasnie tez sie porownuje bo tez mam tyle wzrostu...ale mi jakos jeszcze odbiegaja hihihih:P ale wiesz kazdy ma inna budowe..:) a jak tam idzie Hari?:)
anulka0016 1200, dwa razy w tyg mam siłkę, trzy razy w-f w szkole.
iwonka16 ja tam zejdę do 63/62 w talii i kończę.
Asiu dobrze idzie. :) dziękuję. :*
Za tydzień chyba mam badania... Nie chcę ich, tak bardzo się boję, żę mam anemię... Non stop blada jestem, osłabiona, często mam zawroty głowy... a nie mogę teraz zrezygnować z diety, no po prostu nie mogę! ;/
dzisiaj :
śniadanie : grahamka [130], pół opakowania serka wiejskiego [100], plasterek duży polędwicy [30]i kromka chrupkiego [30] 260
II śniadanie : serek wiejski light [120] + kromka chrupkiego [30] z dwoma plasterkami szynki z kurczaka [30] 180
obiad : kawałek pieczonej polędwicy wieprzowej [160?], troszeczkę kaszy [50] trochę ćwikły z chrzanem [40] pół opakowania serka wiejskiego [100] 350
podwieczorek o 16. :roll:
kochana a moze zjedz czasem cos słotkiego...moze zawroty glowy z powodu tego ze mało cukru masz...oj kochana ...bedzie dobrze:)
jem. :( jem owoce,a przecież one zawierają cukier prosty. :( i czasami jakiś jogurt normalny... :(
podwieczorek : 2 kromki chrupkiego [60], cztery plasterki wędlinki z kurczaka [60], trochę grzybków marynowanych [60?] i 1/4 grahamki [33] ->193
kolacja - dwa plasterki wędlinki z kurczaka [30] no i plasterek sera salami [60] -> 90
a do obiadu zapomniałam mandarynki dodać. ;/ 30 kalorii więcej.
chyba za mało jem warzyw, dlatego waga w miejscu stoi. :|
kalorii dzisiaj : 1073.
wiesz ja tez kiedys miala zawroty glowy itp i mama mnie wziela na badanie krwi moczu itp i wyszlo ze jestem zdrowa
potem zaczelam jesc slodycze.. fakt przytylam ale wszystko sie skonczylo i do dzis nie mam zawrotow ani nic!
noo a zjedz czasem jakis slodycz... nie zaszkodzi przeciez
ale Hari ja nie mowie o owocach tylko ze czasami tzreba sobie zjesc kostke czekoaldy dac taka wieksza dawka cukru..kalorycznie slicznie<brawo>:)
nie chcę słodyczy. :O boję się,że przytyję...
nie chce mi się dzisiaj kalorii liczyć, ale na pewno nie przekroczę limitu. waga stoi w miejscu,a mi się płakać chce. uch...
do końca stycznia muszę mieć te 4,5 kilograma za sobą! ;/
jeśli raz na jakiś czas zjesz jakąś kostkę czekolady czy nawet batonika to nic się nie stanie... i na pewno uda ci się zrzucić te kg do końca stycznia:)
waga w koncu ruszy a ty na pewno schudniesz te 4,5 kg do konca stycznia ;)
uszy do góry ;*