eh tak to jest z przyjaciółmi jak znają dobie chłopaka ;/;/
Wersja do druku
eh tak to jest z przyjaciółmi jak znają dobie chłopaka ;/;/
Mam podobnie. Odkąd przyjaciółka ma chłopaka, kompletnie mnie olewa. I ja ją teraz też. Nie mam zamiaru zabierać jej cennego czasu, który mogłaby spędzić z nim. On jest przecież obecnie najważniejszy...
no moja przyjaciolka na szczescie nie ma chlopaka wiec nie mam takich problemow ale Twoja glupio zrobila :/
ale na serio przykro jest
bo przyjaciółka zna Cię długo i na pewno dłużej niz swojego , ale cóz
no ;/ ... wychodzilam z zalozenia ze przyjazn jednak najwazniejsza ...
facet moze zdradzic, jest a za chwile moze byc inny ... itd ... a ta osoba , ktora znam od malego ... eh, szkoda gadac ...
jednak swoim zachowaniem zniecheca mnie do swojej osoby, a ja nie chce ... ...
wlasnie, lepiej nie bede jej zabierac cennego czasu booo widza sie ' tylko' ;] codziennie po iles tam godzin wiec nie bede taka... ;] ...+ mieszkaja od siebie kilka blokow dalej.. tragedia.. wiec ustepuje ;]
...przykro mi jest ... -----> Zycie ;]
zjadłam dzis ...
w sumie 2 garstkiii orzeszkow solonych, z 1,5 szklanki maslanki ... aaa ide sobie teraz zrobic salatke (godz - 21.00 - 2 pomidory + pietruszka ) ...
walę to wszystko ... :(
ojj to staraj sie przynajmniej zjadac mniej..
staram sie staram ... :wink: ;/
dziś -> rano szklanka -> maslanka + płatki , obiad - kalafior ;] ...pestki dynii ;] ...
nooo to ladnie ;)
moja psiapsióla przyszla dzis z chlopakiem zeby umowic sie na jutro... czy po mnie wpadna czy jak.. ( jutro zaczynaja sie dni mojego miasteczka :( ) ...
druga kolezanka pisze eska ze jutro sie wreszczie spotkamy ...
a ja na to wcale nie ide !!!!!! ;( ...
jak źle ..