ladnie Ci z ta dieta idzie ;) oby tak dalej
Wersja do druku
ladnie Ci z ta dieta idzie ;) oby tak dalej
od pierwszego listopada :) czyli 29 dni :)
nom bardzo bym chciała skończyc przed świętami :) nie ma lepszego prezentu na święta niz 48 na wadze hehe :)
hehehe,a kto by nie chciał.. ;p
ja na bank nie skoncze do świąt :P
a szkoda :D
no ale myśle,że do walentynek się już wyrobie :twisted: :P
no tak ale chcieć to nie znaczy móc :)
ale zobaczy się jeszcze jak to sie wszystko potoczy...
dziś zjadłam:
1 i 2 śniadanie- 260 kcal
obiad- 500 kcal
podwieczorek -110 kcal
kolacja- 100 kcal
i tak między czasie- 60 kcal
razem 1030 kcal :P
dziś jeździłam rowerkiem 1 h i 45 min + ABS na nogi ;] i brzusie :)
chyba udany dzień :)
jeja... powiedz ty mi jak ty to robisz,że tyle czasu potrafisz na tym rowerku usiedzieć, co? :twisted:
poprostu myśle "Iga, chcesz być fajna dupa do tych świąt czy nie? :P " i pedałuje :D a pozatym tak jak powiedziałam kiedyś- właczam "zet dance" i śpiewam :D
ech ja kiedys 3 h moglam jezdzic, teraz jestem rowerko-fobem
jak by było cieplej to terz bym więcej jeździła... :roll:
ale tak jak mówiłam- mój rowerek stoi w garażu gdzie nie ma ogrzewania... a za oknem mróz... :(
oh niech mi ten mikołaj już rowerek przyniesie :P
chyba zaczne tate teraz pare razy dziennie molestować,żeby przypadkiem nie zapomniał :twisted: