No łatwo mówic :0 na wakacjach to tylko auto- nad morze,dojazd na parking i ok 1 km na plaże, no a pozatym piwko, fazt foody i tak mi sie w tym roku 60 uzbierało :lol: :shock:
Dzisiaj na wadze zobaczyłam 51,3 km, ciesze się z tego :D
Wersja do druku
No łatwo mówic :0 na wakacjach to tylko auto- nad morze,dojazd na parking i ok 1 km na plaże, no a pozatym piwko, fazt foody i tak mi sie w tym roku 60 uzbierało :lol: :shock:
Dzisiaj na wadze zobaczyłam 51,3 km, ciesze się z tego :D
ja się cieszę z każdego grama, który mi poleciał, hehehehe. ;p
A ja nie mam tak dokładnej wagi, może to i dobrze.
Zawaliłaś, ale wychodzisz na prostą. Gratulacje! Ja wciąż zawalam...
Dobrze, że robie to dla siebie :) dzisiaj zjadłam ok. 800 kalorii i nie mam ochoty na więcej. Postaram się wstawić jakieś fotki z krytycznego momentu i z chwili obecnej dla porównania :)
Znou się podłamałam :( zjadłam pół porcji lazanii i napiłam się pół butelki piwa :( Wstawiam fotki:
http://images32.fotosik.pl/73/66302871170c7d9b.jpg
http://images28.fotosik.pl/124/da71443f4be8c506.jpg
http://images23.fotosik.pl/123/43a1be3fb90ba296.jpg
ale masz sliczny plasiutki brzuszek na drugiej foci :D
szkoda,że ja tego nie widze :( znowy porażka- imieniny mamy i szampan i pizza i lazania :(
a mi sie zdjecia nie chca pokazac ;(
właśnie mi tak samo Akemii!
nie wiem co sie dzieje ;( albo waga popsuta albo nie mam pojęcia co !!! niby przytyłam, nie wiem jakim cudem, porażka