moje są wg mnie lekkie i całkiem małe :D
Wersja do druku
moje są wg mnie lekkie i całkiem małe :D
Wg. mnie też. Nawet dziś rano ją zważyłam i wyszło 40g.
Byłam na dożywianiu u babci, więc kalorie mogą przyszaleć. Troszkę, bo pomimo wszystko się opanowałam.
Śniadanie
Grahamka - 140 kcal (?)
Serek - 80 kcal
Dżem - 106 kcal
II śniadanie
30g czekolady - 173 kcal
Drożdżówka - 215 kcal
Obiad
Żurek - 198 kcal
Ziemniaki - 90 kcal
Kurczak pieczony - 150 kcal
Surówka - 70 kcal
RAZEM - - 1222 kcal
A tu jeszcze kolacja :roll: Nie ma bata, dziś wyjdzie 1500 kcal około, więc tłustego czwartku nie będzie.
I tu już rozwiewają się wszelkie moje wątpliwości.
Muszę zmienić suwaczek. Z nerwami.
Wiecie dlaczego?
BO KILOGRAM DO PRZODU! ZAMIAST CHOLERA CHUDNĄĆ TO JA TYJĘ!!!!! :evil: :evil: :evil: :evil: :evil:
Ćwiczenia:
30 brzuszków skośnych
10 brzuszków zwykłych
I teraz idę pojeździć na rowerku :roll: Po prostu ta waga mnie dobiła ;/
oj madam przykro mi że musiałaś suwak w lewo ruszać:( ale jeszcze zobaczysz niedługo dojdziesz do celu
Madame, to, że na wadze jest więcej wcale nie musi znaczyć, że przytyłaś :) może organizm zatrzymuje wode po prostu :)
Podobny cel.. minus 10 kilo ;D Uda Nam sie madamechocolatte ;*
Też mi się tak wydaje... może woda, może... "kobiecy czas"???
A swoją drogą 1500 kcal to nie dużo, acz zdrowo. A i tak mniej niż powinno się jeść, prawda? ;)
No właśnie mi się skończył okres :roll:
Wlazłam na wagę licząc chociaż na niezmienne 60 a tu nic ;/
Jestem pewna, że jutro będzie lepiej.
Ja dziś rano też miałam małe załamanie, jeśli chodzi o wagę.
Dziewczyny na mnie nakrzyczały, że się codziennie ważę i chwała im za to, bo ja niedługo wagę i sobie nerwy rozwalę!
Ja też musiałam przesunąć w lewo...
Ale uda nam się, zobaczysz!
ja też przesunę w lewo. x] przytyło mi się... x] i nie mam pojęcia czemu. ;]