Od 2 miesięcych moa waga stoi w miejscu ... Nie chudne ale i nie tyje a jem tak samo, od kiedy zaczęłam się odchudzać ( straciałam 7 kg ) powinnam dalej chudnać a tak nie jest Co powinnam jeszcze zrobić żeby schudnać ??? I czemu tak się dzieje ?
Wersja do druku
Od 2 miesięcych moa waga stoi w miejscu ... Nie chudne ale i nie tyje a jem tak samo, od kiedy zaczęłam się odchudzać ( straciałam 7 kg ) powinnam dalej chudnać a tak nie jest Co powinnam jeszcze zrobić żeby schudnać ??? I czemu tak się dzieje ?
tak czasami jest :/
ja tez długo stałam w jednej wadzie. Początkowo chudnie się szybciej, potem jest trudniej.
Nie wiem czemu, ale jak oglądałam tai program to tak koleś z siłowni mówił pewnej pani która się odchudzała.
Ojooj .. Własnie zaczely sie u mnioe ferie i będą trwać 2 tgodnie chciałabym znowu zacżąć chudnać dziś wytrzymałam do 17.00 a potem spotkałam się z przyjaciółmi u zjadąłm full chipsów i slodczy od jutra będzie inaczej zmienie swoje nawyki i mam nadzieje że przez te dwa tygodnie schudne 2 kg ... super by było :D
no na pewno schudniesz jak będziesz się chipsami zajadala. ;]
jesz regularnie, ćwiczysz? ile kalorii?
nie nazwałam bym tego regularnymi ćiwczeniami raczej ćwiczenia w zależności od czasu i humoru ... tego drugiego zawsze wiecej niż pierwszego I chodze raz w tygodniu na basen i co pare dni na długie spacery ( szybkie chce podkreślić ) a tak co ja jem to Codzinnie na śniadanie płatki z mlekiem na drugie śniadanie owoc a na obiad zależy co jest na podwieczorek jogurt a na kolacje jedną kromke chleba ... i to chyba wszytko.
Hari ile zajęlo ci czasu zrzucić te zbędne kg ? ? ?
Tez mam wlasnie ferie :)
Mnie to wrecz motywuje do odchudzania zeby przynajmniej w 1% sie zmienic przez ta przerwe! A chipsy to nie jest dobry sposob na zrzucenie kg :lol:
Pozdrawiam:*
bardzo dużo czasu, bo pierwsze kilogramy zrzuciłam jeszcze w wakacje. :)
policz mniejwięcej ile to kalorii. może jadłaś za mało?
To by wychodziło ok 1000 kcal a dziś zjadłam 1200 około ... ale też duzo spalilam :) :)
Wiem że chipsy to grzach odchudzania ale miałam chwile słabośći.. dziś mnie próbowali skusic na deser z bitą smietną oraz kotleta schabowego, ale powiedziałam NIE !!!!
i bardzo dobrze ze powiedzialas NIE! :D
o to chodzi w diecie, zeby nie dac sie skusic :twisted:
Dobra wczoraj to mi się kompletnie nie udało bo może zjadłam same zdrowe rzeczy to ich było dużo
Mój plan dnia to :
:arrow: iść na basen
:arrow: iść na spacer
:arrow: poćwiczyć pół godziny
A jedzonko będzie takie :
:arrow: sniadanko : 2 małe kromik chleba z szynką
:arrow: obiad ( nie znajde czasu na II śniadnko bo dziś bardzo poźno wstałam:D )
talerz zupy ogórkowej
:arrow: podwieczorek : jogurt
:arrow: 1 kromka chleba z serem
I co moze być ????