-
A ja kilka dni temu złamałam moją zasadę. Nie jadam pączków, ale nie ze względu na odchudzanie, lecz dlatego, że należa one do pięciu najbardziej niebezpiecznych, niezdrowych potraw. No ale w dzień babci moja babunia pączusie zrobiła... Nie mogłabym jej zrobić takiej przykrości, więc zjadłam jednego . Muszę przyznać, ze pyszny był :) Raz się zyje, potem się tylko umiera;)
-
A no właśnie :) a po takim pączusiu zawsze można więcej poćwiczyć :)
Dzisiaj dodałam do kolacji 2 jajka na mięko i zamiast wasy chlebek razowy :P zmieściłam się mimo to w normie ! a poza tym to byłam na aerobiku i odrazu czuje sie lżejsza :twisted: głupek ze mnie..
-
ale babcine pączki są zdrowe ;P
-
szkoda, że moje babcie są takie "nie babciowe". ani nigdy nie przyniosły żadnych pierogów, ani ciasta, ani specjalnie sie nigdy nie troszczyły... moja koleżanka ma babcie idealną:D która coraz to jej coś podrzuca..to pierożki, to ciasto, to pieniądze, to dzwoni do niej żeby sie zapytac czy czegoś nie potrzebuje :D a przy tym ma komputer i śmiga po internecie :D
-
moja babcia tez nie jest taka mila zawsze..
ale co przynajmniej babcia, niektórzy wcale nie mają
-
no właśnie.. ja nie mam juz zadnego dziadka, jednego wogóle nie znałam a drugi zmarł 2 miesiące temu :( a ten to był taki prawdziwy, kochany..ehh
-
Nika1990 - no babuni odmowic?;> dobrze ze zjadlas bo dla Twojej babci na pewno jestes szczapa:D a babcie lubia tuczyc wnuczkow:D
TutliPutli - ja mam jednego... jednego nie widzialam na oczy a szkoda bo sluszalam ze byl superowy... ale zmarl mlodo... ok 45 :cry:
babcie masz prze :D
-
koniec takich smutków :) wracamy na ziemie... mama robi rybe na obiad.. jak ja obedre z panierki to moge zjeść?
-
ok. avatar jeszcze bardziej apetyczny niż poprzedni :twisted:
Dzisiaj zjedzone:
Śniadanie: owsianka z otrębami 300 kcal
II śniadanie: sałatka z jabłka i 3 mandarynek 100kcal
Obiad: troche kapuśniaku 100 kcal, flądra i kapusta kiszona 300 kcal
Planowane:
Podwieczorek: activia +musli 300 kcal
Kolacja: serek wiejski 200
i tym sposobem wszystko jest ;]
-
ladne menu :D
ja jak szukam avatarow to zawsze sa za duze :roll:
a pomniejszac nie umiem :P :oops:
-
a mi się Twój podoba :D kurcze... nie mogłam sie powstrzymać :( i zjadłam troche płatków czekoladowych chocapic czy jak one sie tam nazywają... ale od tego sie nie umiera :P
-
Pewnie, że się nie umiera :D Odrobina przyjemności każdemu się należy hehe, ale żeby to była odrobina :wink:
-
-
gratuluję podejścia ; ), bo owe to połowa sukcesu.
-
I bardzo dobrze, że nie robisz z tej małej ilości płatków tragedii ;) Bo ja to już bym się załamała 8)
-
były takie pyszne.. ale zaczęłam ćwiczenia na "talie osy" :twisted: mam nadzieję, ze wytrwam 5 tyg. ćwiczeń.. trzymać za mnie kciuki.. jutro sie zważe i pomierze.. troche sie boje bo zawaliłam ostatni tydzień..:(
-
aj to od razu wchodz jutro na forum i sie nam pochwal :D
a ile juz tak dietkujesz?
-
kurcze..dwie wiadomości..dobra i zła..więc zacznę od tej złej; waga pokazała dzisiaj pół kilograma więcej :( :oops: dobrze wiem że zaniedbałam diete na prawie tydzień i mam do siebie o to pretensje ale wyrażam właśnie teraz skruche i obiecuje! poprawę.. a dobra wiadomość to taka, ze centymetr natomiast pokazał 3,5 cm mniej w talii <jupi> więc jest to dla mnie jakiś powód do radości, mimo tych głupich cyferek na wadze.. następne ważenie myślę, ze gdzieś tak za tydzień, a mierzenie za dwa.. uf..
-
zalegle zarcie + miesnie (jesli cwiczysz)
bardziej wierz cm;]
-
suszona ma racje :D
cm bardziej odwierciedlaja nasz wyglad niz waga 8)
-
dzięki dziewczyny :* zaczęłam te ćwiczenia na "talie osy" :twisted: jak narazie to wszystkie mieśnie mnie bolą..
-
Tez jestem zdania, że waga wcale nie jest taka ważna, tylko wygląd i centymetry :D
-
no to ja nie zauważyłam żadnej zmiany..
-
TutliPutli - Jak nie zauważyłaś, skoro pisałaś, że już masz 3,5cm mniej w talii:) zresztą dopiero niedawno jesteś na diecie, wiec cierpliwosci - wieksze efekty beda jak troche poczekasz:)
-
E tam, gadasz, jak mi zeszło 4 cm to od razu zauważyłam różnicę ;P
-
cierpliwie poczekam na efekty.. ;] dzisiaj na śniadanie oczywiście co? owsianka ;D na drugie marchewka...a i wracajac z kościoła kupiłam sobie gorzką czekolade, zeby sobie nią od czasu do czasu poprawic nastrój... dzisiaj paseczek w ramach podwieczorku czyli zaledwie 83 kcal! mało w sumie :D
-
głupi dzień :( w sumie dobrze że już jutro do szkoły...zacznie się regularne jedzenie, treningi i ćwiczenia w domu.. i odrazu bedzie się milej chudło..
-
i jak tam pierwszy dzień szkoły?
wróć do nas! ; )
-
jak tam? nastrój już lepszy?
-
ja już nie mogę sie ferii doczekać:) wtedy będę sobie mogła wreszcie jadłospis urozmaicić, no i jeszcze siostra ma chłopaka do domu przywieźć to wreszcie go poznam :D
-
No to pierwszy dzień z głowy, a jak wiadomo początki najgorsze... nie było źle, w szkole, jakby nie było przerwy.. truche rozleniwieni wszyscy... dziewczyny uwierzcie, stokroć bardziej wolałabym posiedzieć tutaj z wami! a co do jedzenia dzisiaj to 1300, dość ciężki w-f (stoje prawie na rękach <cfaniak>) i ćwiczenia na talie i dodatkowe rozciąganie, więc te dodatkowe 100 kcal gdzieś się zgubiło :)
-
Oj tak, cięzko jest wrócić do szkoły :roll: Ale co zrobić.
Ładnie dietkujesz :) Pozdrawiam
-
ojj nie wiem czy tak ładnie... dzisiaj się powstrzymałam w sumie przed zjedzeniem miski musli! w zamian wypiłam kubek czerwonej herbaty.. trudno jest walczyć ze słabościami..
-
Tutli, ale jesteś na dobrej drodze żeby wygrać ;) gratuluję.
-
Dobrze że mam Was... bo moje chude koleżanki nie rozumieją problemu i tylko wmawiają, ze wygladam dobrze tak jak teraz. Ale to ja się źle czuje z wywalonymi wałkami tłuszczu ze spodni, a nie one! :* jeszcze raz dzięki
-
Śniadanie: Jogurt naturalny 50 kcal + owoce rozmrożone 50 kcal, musli 200 kcal
II sniadanie: bułka grachamka z serkiem i kiełkami
Obiad: Kotleciki sojowe 300 kcal
podwieczorek: garstka musli 100 kcal
Kolacja: patrz śniadanie, zamiast musli pół grachamki ;)
-
ale na obiad tylko te kotleciki?
-
tylko bo nie miałam czasu.. :/
-
Myślę, że dosyć ładnie, ale już sama nie wiem o co w tym zdrowym odżywianiu dokładnie chodzi. Taa, najlepiej to bym zjadła kilka paczek chipsów bekonowych i miała wszystko w dupie :lol: Mówiłam już, żebyś nie brała ze mnie przykładu? No to powodzenia, śpij dobrze :*
A i to dla Ciebie obrazeczek, dla humoru, który jest w dietach potrzebny :)
http://images26.fotosik.pl/149/f9fe46fb01578980.jpg
-