Straaaasznie wieje!
Ja też chcę ferie... Moje zaczynają się dopiero 11 lutego...
Wersja do druku
Straaaasznie wieje!
Ja też chcę ferie... Moje zaczynają się dopiero 11 lutego...
No no, mi co chwila prąd na sekundę pada i ciągle komputer się wyłącza :? Glupi wiatr
dzisiaj koło 2 tysi. kurde, no nie potrafię się odchudzać ;/...
jutro oficjalne mierzenie i ważenie, już tydzień jestem na tej pożalsiębosze diecie.
boje sięę ;/ ale muszę mieć jakiegoś kopa w dupsko.
rano Was poodwiedzam. dobranoc;**
Zalezy co tam zjadłaś w tych 2000:) taki wyskok to nic - poza tym to nie bylo przezarcie sie - bedziesz miec wiecej energii :) Nie zawalaj teraz diety, bo najwazniejsze to trzymac sie w kolejnych dniach:) bd dobrze:)
i jak tam `oficjalne ważenie i mierzenie`? :P
i jak wymiary?
no chodz tu szybko, pochwal sie :mrgreen:
Noooo, requiem, nie ukrywamy się, nie ukrywamy :wink: !
lalala. waga: 1kg/0.5kg mniej - czyli około 64 <suwaczka nie zmieniam, bo nie chce sie załamywać>.
w sumie jak na odchudzanie 5 dniowe, z czego 3 dni były koło 2 tys kcal jest nieźle ; ) w takim tempie mogę chudnąć, nie mam nic przeciwko.
a dzisiaj znów dzień do kitu, zostałam zerwana z łóżka, na śniadanie miałam drożdżówkę;/ to nie mogło się dobrze skończyć - 1500kcal + ćwiczenia + piekące się zapiekanki w kuchni :twisted:
jutro robię odtruwanie, kefirek, jabłka i te sprawy.. :roll:
a wymiarki to kiedyś podam, metr zaginął :D
E to nieźle jedna drożdżówka diety nie wali :D ważne by sie pilnować w następnych dniach^^