Wątek: DOPÓKI WALCZĘ JESTEM ZWYCIĘZCĄ

ja dzisiaj dostalam sie do czekolady i slodyczy... ale skonczylo sie na 4 kostkach tylko 6 kruchych wafelkach i 2 ciasteczkach maslanych... czyli jak na mnie sukces..

u mnie jednym słowem DNO


od poniedziałku South Beach. lepsze to niż jadłospis złożony z 35% pieczywa i 35% słodyczy.

tak tak, zdaje sobie sprawę z niedoborów witamin, utraty wody, złego samopoczucia... przechodziłam już to wszystko przy niskowęglowodanówce.


edit: i mam zamiar się tak żywić nie tylko w czasie redukcji

Dieta na całe życie? Ja raz próbowałam pierwszej fazy, ale za bardzo nie było co jeść
witaminy zawsze możesz brać przez te dwa tygodnie w pastylkach, jakoś wytrzymasz, trzymam mocno kciuki!

Mimo ze jest mało produktów, to na tej diecie jest sie najedzonym Wiem z autopsji

powodzenia :**

Witaminy w pastylkach to nie witaminy Dlatego, że jak to kiedyś powiedziała Grzybowa, jak można tyle witamin wchłonąć naraz? Jest to po prostu niemożliwe...
Ja cię pouczać nie będę, bo każdy zrobi tak jak będzie chciał - ale ja bym się na sb na przykład nigdy nie porywała

dzięki Wam wszystkim :*
przetrwam jakoś i może się nie rozpadne po tej I fazie

zaczynam jednak od jutra. w top secret'cie są takie śliczne rurki z nowej kolekcji

Trzymam kciuki



Aj rurki nie da mnie

A ja tam kicham na ślepe podążanie za modą i nie mam jedynych rurek, bo teraz wszystkie baby je noszą a ja nie chcę być jak reszta, czyli w szafie klasyczne fasony i dobrze mi z tym .
Powodzenia requiem, mam nadzieję, że ci to przyniesie więcej pożytku niż szkody

no... MOŻE się nie rozpadniesz :P

ajć, a ja kocham rurki :P i chociaż ślepo za modą nie podązam, to lubie być dobrze ubrana
więc z pomiędzy tego co jest teraz modne, wybieram to co mi się podoba,jest w moim stylu i gites majones :P na przykład uwielbiam te wszystkie "latające" bluzki :P asymetryczne, dziwnie skrojone :P coś ala
nooo, ale np. takiej to bym w życiu nie założyła,żeby nie wiem jak była modna :P


miłej niedzieli ;*