ej, ale chodzi o SB?
jak dla mnie to zwykła redukcja jest najlepsza![]()
ej, ale chodzi o SB?
jak dla mnie to zwykła redukcja jest najlepsza![]()
ahhh omlet...
nie nie nie! nie moge !![]()
hmm skoro nie dajesz rady to przejdz na tradycyjne metody redukcji![]()
Patrz, ale nie dotykaj! Smakuj, ale nie połykaj!
ale ja na żadnym planie nie wytrzymuje dłużej niż 2 dni, bez planu zresztą też.
no dobra. pozbierałam się, jeszcze raz dieta.
jaka teraz?
właśnie jaka??
hmm..![]()
czytam właśnie o Montignac. ale tak czy siak coś o obniżonej zawartości węgli.
dzisiaj:
I
1/3 szklanki soku /30/ - wtedy jeszcze nie byłam na redukcji ;DD
15 migdałów /150/
serek wiejski z warzywami /hm.. 80/ - mój ulubiony zapychacz.
260kcal
na obiad chciałam rybę - ale natknęłam się na [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników] - adios panga. będzie kurczak, nie wiem w jaki sposób przygotowany.
hmm to rzeczywiście może zniechęcić
ja najczęściej jem tuńczyka i mintaja
nażarłam się wczoraj węgli, a teraz głowa boli jak cholera.
olej kokosowy, to podobno bardzo fajna rzecz jako podmianka słodyczy. chyba spróbuję
a i zapomniałabym: mam niedobory wit B po kilku dniach na SB, to tak najbardziej rzuca się w oczu, pewnie wszelkie inne ubytki witamin i minerałów także mnie dopadły.
II
kefir /140/
wiórki kokosowe /80/
III
kurczak /180/
wiórki kokosowe /120/
oliwa /200/
kapusta kiszona /40/
IV
mleko /40/
kakao extra ciemne /50/
ze śniadaniem 1100kcal
węgle tak licze na oko, że nie więcej niż 100g![]()
do kitu dzisiaj ze mną jest..najchętniej położyłabym się spać. pomęczę się trochę i minie.
Dziękuję) Ja do Ciebie też będę zaglądać z pewnością
Pozdrawiam i trzymam kciuki :]
Zakładki