Ja tam nie wiem co to kac ;) Zawsze przed i po piję dużo wody i herbaty i jest ok. Proste, a jakie skuteczne ;)
Wersja do druku
Ja tam nie wiem co to kac ;) Zawsze przed i po piję dużo wody i herbaty i jest ok. Proste, a jakie skuteczne ;)
Ja też zawsze ok się czuję, bo w nocy mam zawsze butelke wody przy łózku. Suszyć, to mnie nie suszyło, ale potwornie mnie bolała głowa. Ale dzisiaj juz elekancko, więc wracamy do diety. ;-)
Miałam się dzisiaj ważyć, ale tak sobie myśle, że nie, bo mam okres i wole się nie dołować, więc zważę się 13 kwietnia :) W ogole na lejdis najt, tak mi słodziły kumpele, że hoho. Pwiedzialy, że widać, że schudlam ;-) Mniam. Me rox <3
W ogóle, kumpel, który teraz mieszka w Finlandii, jak zobaczył moje zdjęcia to wręcz był zachwycony. Bo jak mnie widział ostatnim razem to byłam małym pączkiem bez cycek :D
No... a teraz tajm for miii. Ide odwiedzać. Pozdrawiam
BIG UP! :)
jak tak ludzie mówią, że widać efekty diety od razu chce się chudnąć dalej co?:D
No właśnie, od razu motywacja rośnie co nie? ;) Bo wiemy, że nasza cięęężkaa praca nie idzie na marne i przynosi efekty :D:D
A mi jak powiedzą, że schudłam, to albo nie wierzę, albo się opycham, "bo przecież schudłam", albo myślę "bull shit", a jak usłyszę to od Księcia, to się łamię "a bo co, bo wtedy to za gruba byłaaaammm!" ...Infantylne :P
dokładnie! Też jadłam z myślą 'przecież schuuuudłaaaam'..no i tym sposobem się wróciłam do pkt wyjścia :P teraz już tak nie zrobię i Was również przed tym przestrzegam..
ja swoje 3 kilogramowe jojo zawdzieczam glupiemu mysleniu typu: jeszcze jedna kanapka na kolacje mi nie zaszkodzi, przeciez nie przytyje od jednegpo cukioerka ale tego bylo wiecej i tak wrocilo wrrryy
zla jestem teraz na siebie za to :twisted: :evil:
A co, miałoby nie być widać? Hahaha, ja w Ciebie wierzę, mój Czarnuhu, kobito wspaniała ;) Po mnie kurka nic nie widać - tylko jak przytyję. A wtedy sobie wmawiam, że dwóch kilogramów i tak nikt nie zauważy. Po czym zbiera się dziesięć. Śmiech na sali normalnie. Buźka, mon amie :*
A mi jak ktoś powie, że schudłam, to jakoś tak myślę "Zauważyli, więc jedna czekoladka przcież nie sprawi, że przytyje... I jeszcze jedna." i tak w nieskończoność... :oops: :x :?
No dokładnie "aa jednak zauwazyli no to idziemy na czekoladke" i jeszcze jedna i kolejna...