-
wrocilam ze szkoly i co? nic mi sie nie chce :(
w szkole taki dizn dzis jakis dziwny ;/
prawie same zastepstwa ;/
a dietak? hmm dzis jest dobrze ale jestem zla na siebie bo zjadlam cukierka czekoladowego :( :( :( :oops: :oops: :oops: :oops: :oops:
sniadanko: banan /100/
musli /140/
jogurt naturalny /150/
= 390 kcal
II sniadanie: sitek kromka /80/
serek topiony fit 20g /33/
szynka /30/
ogorek /10/
jabuszko /50/
=203 kcal
obiadek : ryz z wazywami zapiekany z serem zoltym /360/
podwieczorek: cukierek czekoladowy /50/ + kawa z mlekiem /30/
= 80 kcal
a na kolacje dzis chyba zjem sobie wase z serem bialym :)
dzis cwicze sobie a na wf tez cwiczylam dzis :lol:
pozdroffki ;*
nikt nie zaglada :(
-
Od jednego cukierka nic się nie stanie ;) nie przejmuj się, ale postaraj się nie jeść słodyczy :) Najlepiej po prostu się odzwyczaić, ja od ponad miesiaca nie miałam słodkiego w ustach (prócz słodzika, ale to inna bajka) i nie ciągnie mnie wogóle. Na półce w pokoju mam paczkę ciastek, lezą też na talerzyku przygotowane dla mogeo Narzeczonego i mnie nie ciągnie :) fajna sprawa, ale trzeba naprawde się zmobilizować 8)
-
rok temu tak sie zmobilizowalam ze az ponad 7 tyg nie jadlam slodyczy nic!! nawet cukru nie tknęłam. ale teraz tak mnie poporostu naszlo i nie wiem sama czemu zjadlam.
ale chyba jak raz na jakis czas cos malutkiego i slodkiego wszamie to diety nie zawale??
-
Taika - słodzik to ta sama bajka ;)
Aguś - a może kiedy masz ochotę na słodkie to zjedz banana, albo ananasa z puszki?
-
requiem pomysle nad tym :) hehe
a jak tobie idzie?
-
witajcie!!! dzis jest najgorszy dzien w roku dla samotnych :( a ja jestem samotna wiec i moja dieta nie ejst dzis zabardzo fajna ale od poczatku zacznijmy. zaspalam dzis!! :twisted:
sniadanie: mleko szklanka /125/
musli /100/
ryz brazowy /120/
= 345 kcal (jadlam strasznie szybko :(
II sniadanie: uwaga tu ne bedzie tak landie:
kanapka: 2x sitek /120/ + 2x szynka/60/ + sałata /5/ + ogorek /10/ +masło /40/+ banan /90/+ PALUSZKI OK 1/3 OPAKOWANIA /100/ :oops: :twisted: :evil: :evil: :evil: :evil: :evil: :evil:
=425 kcal :twisted: :evil: :evil: :evil: :evil: wryyy
jak wrocilam ze skzoly to sobie zjadlam teraz bananka bo obiad bedzie ciut pózniej wiec kolejne 100 kcal i juz mam: 870 kcal a jeszcze obiad czeka mnie i podwieczorek i kolacja ahh
dzis na podwieczorek odrazu mowie szamie dwie babeczki ktore mama upichcil. a co ? nie mam faceta nikt mi nie daje czekoladek to chociaz tak sobie ten glupi dzien umile...
z tego co liczylam sobie to wyjdzie mi dzis calutkie 1500 kcal :twisted:
za duzo jak dla mnie ale jutro bedzie lepiej obiecuje :)
-
Hej, dzięki za odwiedziny :)
Nie przejmuj się Walentynkami. Ja, chociaż samotna nie jestem i tak spędzam je bez mojego faceta , ale cóż, życie ;]
3mam kciuki za dietkę :)
-
dzisiaj moja dieta juz polegla calkowicie!! :twisted: :evil:
nie pisze juz nawet co zjadlam i w jakiej ilosci bo juz chce o tym zapomniec!
jutro napewno nie zwale dnia. tego pewna jestem. dzis nie cwiczylam w domu ale za to sporo kalori spalilam bo lazilam z kolezanka po sklepach io bardzo jestem padnieta.
lece sie myc :)
pozdrawiam
-
trzymaj się ;** jutro będzie lepiej !!
-
Hej,
jesli 1/3 paczki paluszkow byla takim wykroczeniem to ta "duza ilosc" zjedzona potem nie byla chyba taka tragiczna :D trzymaj się:)