Jejkkuuu ja tez tak chce miec ladne jadlospisy, dni i chudnac..
A ja juz powoli zaczynam miec dosc tej diety :twisted:
Jedyne co mnie przy niej jeszcze trzyma to moj wyglad za 4m-ce..
Wersja do druku
Jejkkuuu ja tez tak chce miec ladne jadlospisy, dni i chudnac..
A ja juz powoli zaczynam miec dosc tej diety :twisted:
Jedyne co mnie przy niej jeszcze trzyma to moj wyglad za 4m-ce..
cherilady nie tylko ty masz dosyc diety. ja tez. juz mi sie znudzilo to jedzenie. ciagle a to musli, a to serekw iejski,k a to szynka, i tak w kolko wrryyyy :evil: ale masz racje jednyne co mnie tu trzyma i na diecie to wyglad juz PO tej meczarni. normalnmie chyba jak schudne to sobie zafunduje duze lody tak na pochwale i w nagrode :)
AguniaSopot a ja sie malo edukowalam !
LECE CWICZYC :shock: :shock: :shock: :shock: :shock: :shock: :D :D :D :D :D :D :D :D
gratuluję ćwiczeń :D
ja przedwczoraj katowałam się steperkiem, a teraz nie mogę wyprostować nóg ani schodzic po schodach - zakwasy łydek..
Ja nie mogę się coś zabrać do ćwiczeń... Czasem pojeżdżę pół godzinki na rowerku stacjonarnym i to tyle. Czekam aż się zrobi cieplej i będę mogła jeździć na świeżym powietrzu - słuchawki na uszy i jaazda! :D Ćwiczenia powinny przecież być przyjemnością, a nie przymusem i katorgą...
Ja nie mogę się coś zabrać do ćwiczeń... Czasem pojeżdżę pół godzinki na rowerku stacjonarnym i to tyle. Czekam aż się zrobi cieplej i będę mogła jeździć na świeżym powietrzu - słuchawki na uszy i jaazda! :D
ja tez jakos się za cwiczenia długo wziąć nie mogłam, ale teraz wychodzę z diety a moja waga wariuje więc żeby nie utyć nie mam wyjścia muszę ćwiczyć :( ahh jak ja tego nie lubię
witajcie moje koffane dietkowiczki :D :)
parapet16 wiec cwicz kochana cwicz!!!
shiny ja tez juz chce ciepelko i rowerek albo roleczki :)
requiem wspolczuje tych zakwasów ;/
ja dzis mialam zwariowany dzien... :D ale od poczatku
rano wstalam normalnie przed 6 i zjadlam sniadanko: mleczny ryz 150 + 2x wasa 40 + ser bialy 100+ maselko 40 + pomidorek plasterek+ mala lyzeczka dzemiku 30 = 360 kcal
potem poszla do szkolki i tam zjadlam sobie : banana 100+ bulka grahamka 80+ poledwioca x2 80+ ogorek + pomidorek+ maselko 70= 330 kcal
nastepnie wrocilam od domku na piechote bo autobusu akurat nie mialam a spieszylo mi sie troche. w domku tylko sie przebralam zlapalam jabuszko 50 kcal i poujechalam z mama po zakupy. a teraz zjadlam obiadek: golabek z sosikiem 250 kcal i odpoczywam.
na podwieczorek zrobie sobie kawke i zjem dwa ciasteczka z orzechami i ziarnami slonecznika hehe to bedzie + 150 kcal.
a na kolacje planuje serek wiejski :) 200 kcal
i liczac razem: 1350 kcal :)
hmm dzis na w-fie cwiczylam znowu :) i gralysmy w siatke cala lekcje :)
lecem sie uczyc :)
pozdroffki ;*
helooo
wczoarj dzien byl ladny 1300 strzelilo :)
dzis ? hmmm nie wiem czy bedzie tak pieknie ale sie postaram
jak narazie:
I: chleb pelnoziarnisty duuza kromka 140 + ser bialy ok 60 g 100 kcal + maslo 70+ pomidorek = 310 kcal
II sniadanie: 2x jabuszko 90 + jogurt z ziarnami 170= 260 kcal
III: ryba po grecku z warzywami ok 250 kcal
IV: kawa 40 + dwa ciasteczka z ziarnami i dwa ptasie mleczka :oops: :oops: :oops: = 240 kcal
razem: 1080 kcal
a nie wiem czy bedzie nadal dietkowo z tego powodu ze jade zaraz do babci a wiecie jak to u babaci bywa no nie? hehe
dzis sie wazylam. no spadlo 0,5 kg :) bo bylo 63,5 a jest 63 kg hehe
pozdrawiam do juterka :)
Gratuluje tej wagi spadającej :)
Gratuluję sukcesów! Trzymaj tak dalej :wink: Mam nadzieję, że ja też niedługo będę mogła się pochwalić :P