-
Eeeeeeeeeeeeeeee requiem to jaki ty masz limit
co do mamy to mam problema, slodkie odpada, kosmetyk odpda do domu odpada wiec....
-
właśnie sobie jem sałatkę cytrusową, w kuchni gotuję zupkę botwinkowo-warzywną i młodą kapustę z koperkiem.
za oknem pięknie
nie wiem co z tą mamą zrobić
jak mi starczy czasu, to zrobie jej portret i oprawie, do tego właśnie biżuteria / ozdoba do domu..
nie mam pojęcia
-
Portret? Oł dżiz, to pewnie jakaś uzdolniona jesteś, a się nie pochwaliłaś
Sałatka cytrusowa - mmm...
-
Mmm... sałatka cytrusowa, zjadłabym ;p
-
kawa ze śmietanką. cudowny smak, aromat, zapach..
a z dietą, to jest 1000kcal jakoś. może typowo nie LC [bo nie umiem się zmobilizować], ale bez jakiś tam bomb ww, oprócz lodów, ale ciii...
buu. kupiłam sobie dzisiaj buty i w domu okazały sie złe ;<
mam już prezent dla mamy - czerwone Bruno Banani
[czy jak to sie tam pisze]
-
wiem jakie to te czerwone. śliczie pachną
-
A ja nie wiem co to jest
A co do prezentów.. to co byście kupiły swojemu chłopakowi na 18nastkę ?
-
Devi.. nie mam pojęcia, naprawdę.
chyba najlepszym wyjściem jest wybadanie, co by chciał, bo jeśli mu cos fajnego sprawisz zapamieta Cię na wieki
dzisiaj tak za dużo czekolady. ale poszłam na stepper... 1h i 37 minut na najwyższym obciążeniu. jutro niesiecie mnie do szkoły, bo będę miałą takie straszne zakwasy ;p
[minus 340kcal]
-
<hahaha> Ja cie zaniose
-
Ok, wybaczamy 
Ale NOSIĆ NIE BĘDZIEMY, nawet o tym nie marz
Hahahah^^ Sama dobrze wiesz, że zakwasy potrzebują rozchodzenia
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki