Powiedzcie mi daczego w oczach facetów jezeli dziewczyna miala kilku chlopaków i powiedzmy w jakimś tam okresie czasu to jest od razu nie wiadomo jaka puszczalska a jak koles ma 100 lasek to jest zaj*** facetem?!? To niesprawiedliwe.. :!:
Wersja do druku
Powiedzcie mi daczego w oczach facetów jezeli dziewczyna miala kilku chlopaków i powiedzmy w jakimś tam okresie czasu to jest od razu nie wiadomo jaka puszczalska a jak koles ma 100 lasek to jest zaj*** facetem?!? To niesprawiedliwe.. :!:
ok ... może i są wyjątki ... uwierzę jak spotkam ... poza tym wybaczcie ale czasem mam napady takie,że pojeżdżam po wszystkim co się rusza ... :evil: powinnam się leczyć ... ale darujcie mi bo cos dieta mi nie wychodzi ... dziś założyłam pierwszy raz od miesiąca spodnie (tzn jedna konkretną parę ) nio i myślałąm,że pewnie troszku będą odstawać,bo mierzyłam się ostatnio i ubyło mi po 3-4 cm z talii i biodr ... a tu lypa ...jeszcze bardziej obcisłe niż przedtem...nio i kompletna załamka ...a poza tym Kiub ...sama nie wiem co mam robić wiecznie komus o nim smęcę...a w szkole nawet nie bardzo mam z kim o nim pogadać od tego czasu jak mi kumpele przenieśli :( :( :(
Emelinka ... tak ten swiat skonstruowany ... nie zmienisz tego ...możesz za to zostać feministką ...i nikt się czepiać nie będzie :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
a na poważnie to nie przejmuj sie takimi tekstami,są tak głupie jak zapewne osoby które żyja z takim przeświadczeniem...
Buuu!Słonka kochane...jak sie oderwać od faceta...no poprostu odkochac!?!?dlaczego to takie trudne??!?! ja dobrze widze jak on mnie wykorzystuje..wiem ze on nie zasługuje na mnie...a dalej w to brnę jak ślepa...mam tyle z nim wspomniń i to moze dlatego...teraz łoś sie nie odzywa...i powinnam totalnie go olac ...no kurde ale nie mam wewnetrznej sily...ciagle patrze na komorke z nadzieja ze moze mi cos wyslal...no i perspektywa studniówki...wszyscy mysla ze z nim pojde no ale nie wiem czy to dobry pomysl...bleee...NO A POZA TYM JESTEM GRUBYM WIEPRZEM i ...teraz mam zero motywacji...3majcie sie kochaniutkie ludki papap
Emelinka tez zatsanawiam sie dlaczego tak jest ale nie przejmuje sie tym bo faceci robia to samo. tylko ze panienka tez moze najezdzac na inna panienke ze tak robi no ale to z zazdrosci. zreszta nie wnikam jush w to :)
corewybacz zapomnialam Ci wczesniej napisac ze kuba nie robi czegos bo nie chce, wiec nie mysl sobie ze na sile ci mowi czesc. Robi to bo chce, wiec nie jecz :) (na tematy czesc :) bo na jego temat to gadaj ile chcesz nikomu to w naszym gronie nie przeszkadza hihi)
Emelinkaopowiedz cosik wiecej o tym Twoim :)
a jak on właśnie tak robi ... z przymusu ... :?: łeeeeeeee :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry:
łoki miałam nie smęcić ... :wink:
nio Emelinka też chętnie bym poczytała co nie cuś o perypetiach miłosnych innych zrzeszonych dziewuszek :wink: ... bo na swoje musze poczekać przynajmniej do poniedziałku ...choc bóg jeden wie do kiedy tak na prwdę ...
ahia Kei.. cio w końcu z tym zeswirowanym pomysłem Kach o śledzeniu Szy ... jakiś postęp :?:
Hejka:)Ojejku ta moja historia jest taaaaaaka zagmatwana ze szkoda gadac...ale moge wam o niej opowiedziec.Kiedys na jakiejs klasowej imprezie moja kolezanka z klasy przedstaila mi jakiegos kolesia-jak sie później kazało Damiana... bylego chlopaka mojej innej kumpeli z klasy:)Na poczatku nie zwrocilam na niego w ogole uwagi.Byla impreza ,praktycznie w ogole nie rozmawialismy tego dnia,ale po imprezie ta moja kolezanka Dominika zapytala sie mnie czy moze dac mój numer Damianowi,bo sie o niego pytal.W sumie nie zareagowalam na to jakos emocjonalnie i pozwolilam jej dac ten numer.Minelo kilka dni,tydzien ,dwa,ja w ogole zapomnialam o nim ,bo sie nie odzywal,no ale kolejna imprezka klasowa i byl.Zaczelismy gadac i bylo bardzo milo:)No i po tej imprezie zaczelismy sie do siebie smsowac i rozmawiac na gg...poxniej zaczely sie spotkania,takie niewinne ,ale tak super mi sie gadalo z tym czlowiekiem ,ze poprostu szkoda słów ..no i naprawde zaczal mi sie podobac...na poczatku sadzilam ze po kilku takich spotkaniach juz cos z tego wypali,no ale ...praktycznie co tydzien sie spotykalismy i starałąm się nie myslalam o tym co bedzie potem.Zaczal sie rok akademicki i Damian mial troche mniej czasu...ja z reszta tez..no ale jakos nie podobalo mi sie ze tak czesto "nie mial czasu"na te nasze spotkania,raz nie przyszedł...wiec zaczelam go sobie odpuszczac ...no tak...raz go sobie odpuscilam...poźniej znowu jakos odswiezyl sie nasz kontakt i tak to sie wszystko "kulawo"toczylo.Doszlo do tego ze jego byla laska (ta moja klasowa kolezanka)na polowinkach (na ktore zaprosilam Damiana)wiecej czasu spedzala z nim niz ja no i podrywala go!!!tak sie wtedy wkurzalam ze szkoda gadac!!!Znowu dawalam sobie spokój...no w koncu ja go zaprosilam a on z nia spedzil ten wieczor!!!I znowu rozdarcie...daje sobie spokój...jakas kolejna impeza...on...pierwszy raz mnie caluje...widzi to Justyna(ta jego byla laska)i wybiega z rykiem.Ja jestem wniebowzieta ale Justyna placze.Chora sytuacja i jej wmawianie mi ze ona juz nic do niego nie czuje ale bylo jej troche przykro...!??!buuu kolejne rozdarcie...jestem w jego ramionach tak dlugo oczekiwana chwila ,anuz cos wyjdzie w koncu,a tu musze go zostawic i leciec do Justyny....Póżniej niestety musialam juz isc no i lipa...i znowu czekac do kolejnego spotaknia...Ale ten pocałunek wierzcie mi byl boski...no i strasznie duzo dla mnie znaczyl...Potem moja 18stka...jejku tak milo bylo...ciagle tanczylismy...i :*no super...ale on mi mowi ze boi sie zwiazku...ale...tez nie mówi definitywnie nie...Znowu daje sobie spokuj...jezeli nie jest gotowy na zwiazek...to nie chce ze mna byc...wiec trzeba sobie odpuscic...no ale on znowu smski...itd.Wszyscy juz uwazali ze jestesmy parą.I najlepsza sytuacja...kiedys tam mial przyjsc na urodziny do mojego kolegi...bylam zla i rozwalona znow i napisalam smsa do mojej kumpeli o tresci"Słonko moje kochane tego debila (razem z tak gadalysmy miedzy soba ogolnei ze faceci to debile)Damiana nie ma (...) no i ...myslac o nim ...zamiast do niej...wyslalam tego smsa do ...NIEGO...c.d.n.(sorry za długość!!!)
hmmm Emelinka skomplikowane sytuacje milosne to nasza specjalnosc ;]
przeczytalam wszystko dokladnie i czkeam na ciag dalszy ;]
jejku jak telenowela
w ogole nie tylko Twoja historia ale nas wszystkich tutaj hyhyh
corenio jeszcze nic sie nie stalo bo Kach z nim nie gadala bo go nie ma
a bedzie z nim na gygy klikala
mysle ze obejdzie sie bez sledzenia
tylko wypyta o ta Edyte :?
wypyta o Edyte i umówimi sie z nim |eby zgBb informacje :D hihi:P
hehhe po co umowi?? bo nie moge sie doczytac :):P
hiehiehiehie ... dobre,dobre dziewuszi .. Wi to rzeczywiście w tych głowinkach macie ładnie ..... nio właśnie ...hiehiehiehiehie :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
czyli czekamy na rozwój wydarzeń :wink:
Emelinka..dziwna historyja..nio mniej więcej jak każda miłosna ...wcale nie zdiwiłabym isę gdybyś w dalszej części napisałą,ze on jeszcze coś do tej byłej..to takie typowe dla tych złamasów :evil: :evil: :evil: