-
core, na pewno w końcu coś Ci ruszy :wink: Ja nie wiem, jak tam aktualny stan mojej wagi, ale chyba nic sie nie zmieniło. Oj, niewesoło...
Jako ciekawostkę o sobie podam, że kilka dni temu miałam okazję jeść kotleciki sojowe. Chyba soje będzie częściej gościć u mnie, ale mam nadzieję, że nie tylko w postaci tłustych kotlecików. Chce troszkę ograniczyć szyneczkę, bo nie jest mi ona niezbędna do dobrego samopoczucia, a nieco kcal by się zaoszczędziło... Oczywiście, o g r a n i c z y ć, bo zupełnie wyeliminowac by się nie dało.
Dziś sobie troszkę poskakałam na skakance i na początku pobiłam swój niski rekord na odrobinę wyższy :wink: Chyba będę częściej praktykować. Postaram się też znów często jeździć na rowerku i ćwiczyć Bodytrainer (od jakiegoś czasu walę tylko "szóstkę" Weidera i się troszkę po niej rozciągam...). No i oczywiście chodzić czesc drogi do szkółki na piechote zamiast zasuwac tramwajem w tloku.
Ech, jogurciki u mnie wracają do łask... Normalka, w końcu robi się coraz cieplej. Czy jogurcik na kolację to coś złego? Tyle się człowiek naczyta różnych porad, że az mu się od tego kręci w głowie :roll:
-
Jagcia wydaje mi sie ze jogurciki na kolacje to włąsnie tak w sam raz :D
teraz esh mam manie na jedzenie jogurtów;-)
kupiłam sobie takie dobre ze sliwka i pszenica a ma tylko 86 kcal w 100g :D pychotka :D
Core trzymam kciuki Słonko :** jaki plan na jutro?:>:P
aaa a tak poza tym to moze weź sprawdź czy schudłąs po wymiarach, co ?
przeciez nie zawsze waga mói prawde :):***
ja sie waze i mierze w sobote albo poniedziałek :D:D:D:D
i jak bedzie 50 to przechodze na racjonalna diete... ocyzwiscie stopniowo ;-)
trzymcie kciuczki :****
-
Też tak myślałam, ale mk coś tam truła o laktozie... A znów inne dziewczyn właśnie polecają jogurciki... Myślę, że od czasu do czasu nie zaszkodzi. Muszę uważać, żeby znów nie wpaść w pułapkę "lekkiego" jedzenia... A ten jogurt ze śliwką i zbożami to z Bakomy? Moze kiedyś spróbuję. Bardzo też smakuje mi Pysio - nie soczek, ale jogurt z ryżem. Pyszny jest ten jabłkowy, ten z czekoladą średni.
Ja się chyba zacznę mierzyc celowo wieczorem, tak dla mobilizacji, żebym nie dopuszczała do zbytniego wywalania brzucha przez objadanie się ani żebym nie osiadała na laurach 8) A mój ticker już mnei denerwuje. Nie chcę robić nowego, wiosennego dla takiej samej wagi. Musze sie zważyć. A jeśli nie, to chyba stracę cierpliwość i po prostu na jakiś czas pozbędę sie tego wskaźnika ze swojego podpisu. Mniej miejsca bede zajmować na forum :lol:
-
ee planu na dziś nie ma ale radzę sobie...teraz mykam na engliszaaa a potem duuuzo nauki przede mną ://////// może wieczorkiem wpadnę i napisze jakies manuuuu na jutro :wink:
a jaogurciki wieczorem sa dobre.... :wink:
-
o nie ;P jogurciki i owocka zabronione wieczorem rarr same cukry ktorych nie zdazysz spalic :P
-
corcia :) cio tam :P nie mialam w sumie za duzo zaleglosci, wsio nadrobilam :)
bardzo dumna z Ciebie jestem :)
DOBRZE ZE TY NIE JESTES TAKA JAK K A C H O R R U C H A JEJKU TAKIE DZIECI TO WE WROCKU TYLKO SIE CHOWAJA :p naprawde bardzo niedobra Ona jest :) jak bedziesz jeszcze miala nerwka keidy na Nia to zglos sie do mnie to Ci pomoge ja lać :P
nio dobra Agento melduje siem i caluski zostawia :*****
PS mam nadzieje ze za mna tesknicie :P
-
pewnie że tęsknimy...przeciez napisałyśmy Ci na topiczku o tym :D :D :D :D
dietka idzie git .. lae mam dużo nauki więc zmykam .. paps:**********
-
wróciałam z dwugodzinnego spacerku i przyszłam planik na jutro napisać :wink:
:arrow:ś...3xwasa z żółtym serem
:arrow: II ś...kubuś 8)
:arrow: o...pomidorowa z makaronem
:arrow: p...kakałłłłłłłłłłłłłłłłłłłłł łłło :wink:
:arrow: k...marchewka gotowana :)
----------------------------------RAZEM:ok 870 kcal czyli jeśli wytrwam to będzie bardzo dobrze :D :D :D
co tu tak na tym forum cicho i spokojnie ... gdzie się wszyscy podziali :?: :? :?: :? :?: :? :?: :? :?: :?
-
Nie lepiej zamiast tak długiego spaceru zrobić godzinny marszobieg ?
Cicho i spokojnie, bo my jesteśmy dzieffczynki pracujące i albo ćwiczymy, albo się uczymy :wink:
-
heh na spacerze byłam z koleżanką ... wiec nie bardzo chciało nam się biegać tym bardziej,że zaczęłyśmy gadać o poważnych rzeczach :roll:
idę się uczyć a buuuuuuuuuuuuu :x :x :(