marudzisz...i tak na pewno jes zdrowy :wink:
Wersja do druku
marudzisz...i tak na pewno jes zdrowy :wink:
Krystalizacja miodu, tzn. przechodzenie od stanu płynnego do stałego jest zjawiskiem normalnym i nieuniknionym, decydująco wpływa na to glukoza, która bardzo szybko krystalizuje się, W miodzie rzepakowym krystalizacja przebiega szybko, to konsystencja jego jest mazista, drobnoziarnista.
Przy krystalizacji powolnej powstaje krupiec drobnoziarnisty (np. miód gryczany).
Krystalizacja nie jest procesem chemicznym, lecz wyłącznie fizycznym, który w niczym nie zmienia składu chemicznego miodu, a tym samym, nie zmniejsza ich wartości odżywczych i leczniczych
Ja lubia jak miód się robi taki gęsty i kryształkowaty: :D
jak się nam nula wczuła ...emkuś widzisz wszystko przez Ciebie..gdybnyś mi uwierzyła to dzieffczyna nie musiałby nam tutaj wywodów dawać :lol: :lol: :lol: fenxx nula :wink:
ja zawsze mam rację emkuś..zapamiętaj :!: :!: i jeszcze nam nie odpowiedziałąś czy będziesz mogła do czewy jechać :? :!:
jeszcze nie schudłaś? czy ja jakoś źle patrze?
no wiesz...jak się ma w domciu ule i pszczółki to takie rzeczy się wie!!! A poza tym MIÓD NIE MA PRAWA NIGDY SIĘ ZEPSUĆ. takie jets prawo natury :D można odwrócić proces krystalizacji wkładając słoik do ciepłej (ok45st) wody/ale nie wrzącej!!/ aha a po co Ty M_K trzymasz miód w lodówce???? :roll:
nula...adoptuj mnie ... tesh chce ule i pszczółki (ale nie w domku) :lol: :lol: :lol: :lol:
uwielbiam miód :wink:
laluniaa .. jeśli o było do mnie to joj miałam... poza tym przywiatałabyś się...a potem wytykała błędy :?
idę Potop czytać :wink:
miodzio jest taaaki słodziutki i taaaki zdrowy i taaaki kaloryczny.l.........
eee miod ma cheba mniej kcal nish cukier?? com:> poza tym to jest jakis tam cukier zdrowy dla nas a cukier taki normalny co sie do herbaty daje i do innych ******* jest niezdrowy :D :D :D
Lepszy miod od chemicznego słodzika :twisted: :twisted:
ekm po co trzymam w lodowce trudne pytanie tak jakos :Pja wszytsko trzymam w lodowce czekolade warzywa nawet ziemniaki (chleba, cukruitd nie trzymamy:P)
:shock: :shock: :shock: :shock: :shock:
ale pomysl żeby wszystko wkładać do lodówki nie jest taki zły.....bo....
czego oczy nie widzą.....:D
a ja jak na razie widze mnóstwo słodkości....ale od jutra z powrotem dietka :D
ziemniaki hehehe w lodowce?? przeciesh one tam marzna cheba com:>
a co do miodka to eee tez trzymam w lodowce :D
hehehhe...W mojej lodówce to by sie wszystko nie zmięściło,bo ona jest raczej mała, :D
qrwa a ja gdzieś napisałam posta..i nie ma go ://////////////////////////////////////////
co do lodówek...to moje koleżanki nawet lakiery do paznokci tam trzymają..bo się wtedy wolniej psują :wink:
WRACA DO SOLIDNEGO 1000 kcal ... i nie mogę się przekraczać :!: :!: :!: :!: :!:
a tmczasem mykam do Potopu :)
ja trzymam lekiery w lodówce,i nawet niektóre inne kosmetyki :D
ja nie trzymam lakierow bo mam malo :d w sumie jeden czekoladkowy moglabym wlozyc :) bo dawno sie nim nie malowalam :D
ja mam trochę duzo tych lakierów,bo ja uwielbiam malowac pazureczkiiii
ja kocham miec rozne wzorki na paznokciach ale tylko wtedy jak mi sie paznokcie nie rozdwajaja, czyli w zyciu takich wzorkow mialam pare razy, bo caly czas mi sie paznokcie rozdwajaja;/
biedaczka...ja uwielbiam też mieć wzoreczki na paznokciach i na szczęście bozia obdarzyła mnie nawet ładyi pazurkamik,mi się nie rozdwajają i potrafię sobie nawet bardzo długaśnnneeeee zapuścić....to jest chyba jakiś mój atucik :P
Niektórzy trzymają rajstopy w lodówce, bo podobno wtedy sie tak łatwo nie zaciągają............ :roll:
bosheeeeeee Irasia Ty jak zawsze z jakimś pomysłem z kosmosu musiz wylecieć :shock:
a ja powiem,ze dietka mi ładnie idzie ...
oprócz śniadanka zjadłam: kotleta z buraczkami i troszku bigosiku ,8 kostek czekolady i paczkę mamby i dwa plasterki pasztetu z dzika buchachachachachacha :D
a na kolacje duży serek wiejski z miodzikiem :wink:
jak na okres świąteczny to nieźle...zaraz idę na spacer do babci ... obiecuję wszem i wobec,że nietknę żadnego ciasta u niej...poprosze o herbatkę :wink:
no core jak na swieta to genialnie.. co ja bym dala zeby sie z toba na jadlosposy zamienic ;];] u mnie ze 3 razy tyle bylo heh
Wreszcie sie te święta skończyły!!!Ufff
moze mi ktoś powiedzieć ile czasu powinnam krecić hola hopem zeby były jakieś efekty tzn ubytek cm w talii?? wystarczy 10 minut dziennie??
codziennie po 10 min nie wiecej :P
Co do lakierów moja mamusia robi swietne wzorki, choc jest ten no niespecjalistka :lol:
godzinka tańczenia zaliczona :D :D :D wieczorkeim planuje 20 min rowerka ale niew eim czy wypali ;///
nio a od jutra jush stały plan...
pon ,śr,czw ,..rano bieganko (emkuś ile Ty minutek biegasz rano,bo ja nie wiem ile mam bieggać,żeby to efekt przyniosło :? :?: )
pt,sob rowerrrro (np 1 godzinka)
wt,niedzbłogie lenistwo ...albo siakiś ajerobik :wink:
mam nadzieję,ze wypali :wink:
a dziś na śniadanko zjadłam płatki z mlekiem ...ok 350 kcal :wink:
ide Potop oglądac..bo go nie przeczytałam :///
j ateraz mało biegam czasu nie mam ale biegałam 30 min, ale teraz po 15 min co jakis czas, ale sie poprawie :P :roll:
a ja jestem strazniczko core i ja ja pilnuje sasasa :D
biada Ci kochanienka jak sie nie wywiazesz z obowiazkow :D
dziękuję ... od razu łatwiej jak ktoś z batem stoi nad głową :**************
z nami to wogole lepiej (no musze sie dzis dowartosciowac)
pewnie emkuś:*****************************
ja dziś tak sobie poczynam..rano bieg(ok 5 minut..marszok10) ..nie miałam siły na więcej :oops:
teraz idę na 20 minutek na rowerek
a jedzonkowo:
..............teraz jest ..... 855kcal :///
chyba przesadziłam z tą jajecznica z trzech jajek :evil: ...trudno dziś będzie 1100kcal ://
ja zara ide biegusiac :P 15 min
niom coreczku na dobry poczatek to dobrze przeciesh :) bardzio ladnie i bardzio dumna jestem z Ciebie. ja czmycham w Twoje slady i jutro smigusiam sobie biegac :)
ja nei pamietam swoich poczatków :lol: ale mało to było
jush niechcący się wyspoiwiadałąm u kei na topiczku ... ale tutaj powiem,ze ważę 66 kg :D :D :D :D ... a niedawno 68 było blefffffffff
BRAWoooooO
nooo Core majnen gratulejszyn :*************************
czym tak dalej..:)
ja tak sie zbieram do tego biegania ciągle i mi nie wychodzi...
wczoraj jak tak siadłam przed kompem mna wygodnym krześle to sie pote ruszyć jsuh nie mogłam bo tak sie na treningu wymeczyłam..:/:P
ale dizisja czmychhne sobie na rolki a potem sie poucze...:/ heh.... oj ja chyba tej matmy nie zalicze.. nie da mi 4 na koniec...:(
ale co tam :D
buziaki:***
nie chce mi sie ćwiczyć ://///////////
dziś spacerowałam 30 minut..wieczorem pójdę tesh na 30 minutek...nie mam siły na roffer :oops:
dietkowo znośnie...choć chyba przeginam dziś ... :////
a mi sie własnie chce ciwczyc :D
taka łądna pogoda ze nie wytzrymam w domq i ide na rowereq, potem sie przejde do parq i sie tam poucze;-) a na 17 na solarke :D hmm zamówiłam sobie 15 min... jsuh sie boje jaka ja z tej duby wyjde czerwona...:|:D ale co tam...;-)
mykam papa:***
ja już mam dośc solarki..skóra na udach mi złazi :/// pójde w następnym tygodniu
byłam 30 minutek na rowerku teraz mykam spalać kalorie sprzątająć ... potem pójdę na spacer i do kościółka..bo trzeba się pomodlić :( :cry: :(
dietkowo ok .. chociaż już jest 800 kcal :// trudno ://
buziaki :***