Nie pierwsza i z pewnością nie ostatnia.

Core paskudka jedna na mnie nakrzyszała, buuuuuuu :cry: . Nadrabiam zaległości :
Witam w naszym gronie Frytex :D
Kupcie sobie motylka, bo jest supertotalextracool, ciągle na nim ćwiczę, nawet teraz :lol:
W piątek do Was na dłużej wpadnę, bo mam od cholery pracy.
Waga wieczorna 62 , poranna 61,3 :) .
Mam ostatnio taki problem, jak wychodzę ze szkoły to mam na swoim koncie niecałe 300 kcal, albo nawet 200. Jak przychodzę do domu to zaczynam sie obrzerać mimo że nie jestem głodna i w godzinę mam jush cały dzienny limit :cry:
Idę na herbatkę albo po wodę :**********

aa Irasia ja tez tak mam grrrr najgorzej siedziec w domu bo jak nie masz co robic to jesz
a co to motylek?? 8)

i bardzo dobrze,że core na Ciebie naskarżyła...KTOŚ MUSI PILNOWAC PORZĄDKU :!: :!:
trzymaj się dzielnie...i ćwicz łądnie... :lol: :lol: :lol:

a ja jeszcze chcialam naskarzyc na Kach bo Ona siedzi cicho, obserwuje nas z ukrycia a nic nie pishe 8)

ciesze sie,ze wreszcie powitala mnie gospodyni tego forum 8) warto bylo czekac,teraz czuje sie niesamowicie usatysfakcjonowana :twisted: a co to za sprawiedliwosc,ze jedna ma ferie i sie oboja,a druga ma tyle pray,ze nie ma kiedy tu zajrzec,co? :twisted: jak wszystkie to wszytkie nie?
u mnie z dietka nie najgorzej,choc moglobybyc lepiej(a kiedy tak nie musi byc?),narazie objadam sie glownie owocami,to moj zdrowszy substytut sloczyczy..trzeba sie od nich odzwyczaic :lol:
zycze powodzenia i pilnowania,zeby posilki byly rownomiernie rozkladane w ciagu dnia irasko :wink:
buziaki

no jaka sprawiedliwosc hihi??
Irasi nie ma ale dobra niech sie uczy bo widzialam statusik ze sie musi uczyc bidulka a ja tutaj odpisuje na kazdego posta :P

ee tam Iraska to mi wczoraj mówiła,że ćwiczonkuje sobie i dlatego nie ma dla nas czasu... z ta nauka to pewnie ściema..ale pobijemy ją i Kach jak się w wakacje spotkamy :wink:
a ja łomleta pożarłam...hihihihihihihihihi
oki zmykam się pouczyć... ale do was jeszcze przyjdę..I"LL BE BACK HERE :twisted: :twisted: :twisted: :twisted: :twisted: :twisted: :twisted: :twisted:

Dzisiaj też długo nie zabawię na forum :( . Nauki na jutro mam co prawda mniej, ale idę spać jak tylko skończę pisać tego posta. W nocy spałam 4h, a to dlatego, że uczyłam się historii do 1.30 w nocy :twisted: . I prosze się tu ze mnie nie nabijać :) . Dzisiaj było jush lepiej, zostało mi jeszcze 200 kcal :).
Może będę wieczorkiem(jeśli się obudzę i starczy mi czasu) :wink:

tez mi jeszcze 200kcal zostalo i chyba ich nie wykorzystam :D:D milo sie klasc do lozka ze swiadomoscia ze mam jeszcze 200 kcal hyhy :P:P

Cytat:

---

Zamieszczone przez sylenka

milo sie klasc do lozka ze swiadomoscia ze mam jeszcze 200 kcal hyhy :P:P

---

uhh tesh uwielbiam to uczucie .. albo wógle uczucie,że zjadłam tylko 1000 i ani klorii więcej :!: :!: :!: :!: :!:
szkoda,że od dwóch dni mi się to nie udaje :/

Wstałam pół godziny temu i zjadłam DWIE TABLICZKI CZEKOLADY i trzy Zozole :( . No ale trudno, byłam troche głodna jak wstałam. A teraz herbatka, troszku lekcji i znów spaciu. Jupi, jutro mam zajęcia na 9.00 :D

Heh, ale numer :lol: W sumie nawpieprzałam się dziś 1200 kcal, a waga -> 61,8 kg. Tendencja spadkowa mimo wszystko :lol: :lol: :lol:

Och, objadłam się dzisiaj na 1500 kcal, ale jutro głodówka sasasa :D

Cytat:

---

Zamieszczone przez Iraska

Och, objadłam się dzisiaj na 1500 kcal, ale jutro głodówka sasasa :D

---

rozstroisz sobie organizm kochanie...

1500 kcal osiołku to nie dużo, zalezy co zjadłas, a co do głodówki, to ja ci chyba zaraz łeb odetne, powaga!

Jestem głupia, głupia 1000000000000000000 razy głupia :!: Obrzeram się delicjami po 20 :!: :cry: . Gdybym tak nie grzeszyła jedzeniowo to ten cały teatr miałabym dawno za sobą . Głupia głupia głupia <sciana>

Cytat:

---

Zamieszczone przez Iraska

Jestem głupia, głupia 1000000000000000000 razy głupia :!: Obrzeram się delicjami po 20 :!: :cry: . Gdybym tak nie grzeszyła jedzeniowo to ten cały teatr miałabym dawno za sobą . Głupia głupia głupia <sciana>

---

nio tio mamy coś wspólnego...gdybym odchudzała się sumiennie od sierpnia czyli od kiedy tu się znalazłam pewnie ważyłabym teraz 54 kg była zajebistą laską i miała odchudzanie w dupie..bo bym się tylko trochę pilnowała...ale na głupotę podobno nie ma lekarstwa :?

uf jutro tez jest dzień, jutro sie poprawicie, i nie bedziecie problemu, ja tak robie udaje ze nic sie nie stało :D

hello:) widze,ze wzielo was na mocna samokrytyke i uzalanie sie? :wink: czasem sie ma takie chwile w zyciu..jeszcze jakis czas temu plulam sobie w twarz,ze pokonaly mnie ciastka i wafelki za co zaplacilam 10 kilo,ktore wrzucilam w zeszlym roku..teraz trzeba tu zrzucic,gdyby nie to nadal bylabym laseczka(chociaz ostatnio kumpel powiedzial mi,ze tak wygladam seksowniej :twisted: )ale nie robie tego dla nie go ,nie? :D
o zadnych glodowkach nie chce nawet slyszec,jestem moze nowa,ale zawacham sie uzyc mej sily :twisted: nawet jesli to bedzie zle wygladalo:P
ide do lozeczka,bo cos mnie brzusio boli,pewnie zaraz bedzie miala "niespodzianke" buuuuuuu
buziaczki i trzymajcie sie cieplutko:*

Wiecie, dzoszłam do wniosku, że muszę sobie ułożyć jakiegoś genialnego, odchudzaniowego plana :!: Lepiej wychodzi mi to na zwykłej kartce, więc jak ułożę to wieczorkiem wklepię na forumiaczka.
Waga: 61,5 kg :!: :(

Po głębokich przemyśleniach i rozczulaniem się nad kilosami doszłam do pewnych wniosków. A może bardziej pomysłów. Jedno jest pewne MAM PLAN hehe :wink:
Jutro 1000 kcal i nie dam się szkolnemu sklepikowi, obżarstwie w domu i podobnym przeszkodom :D. Wtorek tesh. Środa tak samo :] . Ale czwartek będzie REWOLUCYJNY. Będzie PUNKTEM ZWROTNYM. 27 stycznia zaczynam dietę kanapkową. Nie ma obżerania się, będę chudnąć 1,5 kg na sześć dni i kropka :!: Zrobię ją 12 dni i schudnę te jebane 3 kg :!: . A jak mi sie spodoba to zrobię następny tydzień :twisted: . Później znów 1000 kcal.Ewentualnie 14-23 luty dieta balowa, na której mozna stracić 5 kg. Kiedyś ją robiłam i straciłam 4 kg, ale dlatego, że robiłam 8 dni, a nie 10.Następnie znów 1000 kcal 7-15 marca (czyli jak jush będzie ciepło, a jak nie będzie ciepło to zrobię 7-15 kwietnia :D ) dietka jogurtowa, w ciągu której podobno można zrzucić 5 kg, ale jeśli nawet połowę tego zrzucę to się nie pogniewam :] .
Podliczając powinnam schudnąć 13 kg wedługo mojego wspaniałego planu. Ale bym była wtedy laska :]
Zaczynam od jutra :!: . Waga początkowa 61,5 kg.

o jaaa dietkowo widze tutaj bardzo ;]
Irasia a jkaka to dietka balowa:>

Taka na bazie 100 kcal z koktajlem dla sportowców. Całkiem fajna :]. Dla Corusi : jednego dnia na śniadanie jest omlet :p

Cytat:

---

Zamieszczone przez Iraska

Dla Corusi : jednego dnia na śniadanie jest omlet :p

---

hihihi ..Irasia ja przechodzę z Tobą na tę kanpkową jeśli nie będzie za bardzo restrykcyjna...i za trudna :lol: :lol: :lol:
ide Ci sygnalika puścić..zapisz sobie :wink:
a ja dziś nie miałam głodówki...1000 rządzi :wink:
ale i tak jestem podqrwiona...bo ten nauczyciel mnie doprowadzi do załamania nerwowego...nienawifdzę jak ktoś mnie olewa fucking shit :x :x :x :x :x

Ja dziś zjadłam mus, jabłko, dwie szklanki budyniu, grzanki i bułkę. Zaraz pójdę podliczyć, a na kolację zupkę Knora. Byłam dziś na waksach :( Zaraz chyba się zdrzemnę :]

Co do budyniu kupiłam sobie taki ze sklepiu ze zdrowa zywnoscia w skladzie ma: kakao, skrobia ziemniaczana i kukurydziana...Narazie jeszcze nie robiłam, ale pisze ze NATURALNY PRODUKT i dietetyczny środek spozywczy, jak zrobie i spróbuje powiem jak i co :D

Co do budyniu kupiłam sobie taki ze sklepiu ze zdrowa zywnoscia w skladzie ma: kakao, skrobia ziemniaczana i kukurydziana...Narazie jeszcze nie robiłam, ale pisze ze NATURALNY PRODUKT i dietetyczny środek spozywczy, jak zrobie i spróbuje powiem jak i co :D

a ja ostatnio se sama robilam budyn z mleka kakaa (pff smiechowo sie odmienia ;d) i maki ziemniaczanej i nawet dobry byl ;d;d

tiak? bo mi sie jakos nie chce albo mleka nie mam bo rano wypiłam i narazie nei skosztowałam :)

Cytat:

---

Zamieszczone przez keisha18

kakaa (pff smiechowo sie odmienia ;d)

---

Wyraz "kakao" nie odmiania się przez przypadki. Zawsze jest "kakao" :D Wiem, bo omawialismy to w zeszłym roku na polskim.
Może po raz setny napiszę, że kiedyś zrobiłam "kakao domowej produkcji", czyli wrzuciłam do ciepłego mleka kostkę gorzkiej czekolady... To było naprawdę pyszne! A budyń mam w domu normalny i już. Mama chciała mnie na niego namówić, i nawet miałam niewielką ochotę, ale zjadłam "trochę" czekolady gorzkiej i nad ochotą zwyciężył "rozsądek".

a co tam i tak sobie bede tak odmieniala bo smiesznie to brzmi ;d;d ale dzieki jagcia za upomnienie:)

Ty to wogóle rosądek powinnas miec na drugie :D A ja zas nei zrobiłam budyniu, wyobrazcie sobie podchodze do lodówki (rano o 6 bylam w sklepie) Patrze i co widze? To znaczy nie widze mleka! Wchodze do duzego pokoju i co widze? mojego brata który mleko pije przz rurke zostało moze 150 ml a potrzebuje min 250...

Nie sądzę, dziś obżarłam sie, aż myślałam, że zwymitouję :oops: Chyba piątki są u mnie najgorsze, nawet w soboty i niedziele nieco bardziej się trzymam... No cóż, stało się i tego nie cofnę.
Tak na marginesie, na drugie mam Małgorzata :P
A czy bardzo żałujesz tego budyniu? Może jest jakiś plus, w końcu kcal :lol:
keisha, ja jestem bardzo przewrażliwiona i często upominam. Trochę się tym zaraziłam od dyrektorki-polonistki, a trochę tak już miałam. Ale czasami sama celowo robię błędy, tak dla jaj :lol:

Cytat:

---

Zamieszczone przez jagcia

keisha, ja jestem bardzo przewrażliwiona i często upominam. Trochę się tym zaraziłam od dyrektorki-polonistki, a trochę tak już miałam. Ale czasami sama celowo robię błędy, tak dla jaj :lol:

---

Aleś se znalazła zabawe...

A to źle? :shock: :lol:

Cytat:

---

Zamieszczone przez jagcia

Tak na marginesie, na drugie mam Małgorzata :P

---

Gośki górą, nie ma to tamto :p
Napiszę Wam coś dłuższego jutro, bo od jakiegoś czasu wogóle nie mam nastroju na rozmowy :(

a ja tez poprawiam jagcia dosyc czesto a dla jaj se pisze takie co smiesnzie brzmia, o tym kakale bylo cos w gimnajzum ale mi z glowki wypadlo heh ;] teraz bede pamietala ;]]

Nawet nie chce wiedziec czym to spowodowane :D

GDZIE JEST IRASIA :?: :?: :?: :?: :x ... dziewczę Ty moje koffane dlaczego na forum nawet nie zajrzysz i nie pochwalisz się tym o czym mi dziś napisałaś :!: :!: :!: do tego służy forum Irasienieńku :wink:
CMOK:*

Hmm gdzie sie podziałas, cos mi tak własnie kogos brakowalo :?: :twisted: