chyba ubranai troche luźniejsze, ale na wage wejde dopiero 1:)cos i sie wydaje,ze mozeduzó nie drgnąc , bo sie troche umięśnilam,a mieśnie więcej ważą, gdzie ja zgubiląm miarke...
Wersja do druku
chyba ubranai troche luźniejsze, ale na wage wejde dopiero 1:)cos i sie wydaje,ze mozeduzó nie drgnąc , bo sie troche umięśnilam,a mieśnie więcej ważą, gdzie ja zgubiląm miarke...
Zakompleksiona, hehe szukaj szukaj :D
wiesz co , jak ja jzu cos gdzies posieje, to szans sna odzyskanie tego sa znikome :oops:
U nas cm jest za 2zł :D
moja mama uwaza ze mam anemie ... wiec kupiła mi tabletki z witaminkami..hoffana mamusia) babcia pokupowała mi pełno nieskokalorycznych produktów byle tylko coś zjadł.. a ja sie cieszę :)..dbaja o mnie :)
No własnie i jedz zdrowo a nei po 500 kcal :?
Kurde zzdroszcze ci babci:] moja jak widzi,z ejstem za chuda (to znaczy jej zdaniem to jeszcze o niczym nie świadczy, sama jest grubas jak kulka i jeszcze z rok i sie bedzie toczyc a nie chodzić)to wmusza we mnie wszysko a jak nie chce to sie obraza śmiertelnie i gada mamie jakieś głupoty o głodzeniu 8)
moja babcia tez taka była , ostatnio nawet stała ze mną w drzwiach i czekaął az na jej oczach ackimel wypije bo nie wierzyła ze to zrobie w domu..ona ciagle mnie zmusza do czegos ale ja jestem nie ugieta dlatego mi ta zdrową zywnosc pokupowała...
a dzis troche za duzo jest gdzies ok 1000 , martwie sie ze jak bede jechać tysiaczkiem to w 4 tygodnie nie schudne 6 kg a musze tego dokonać
Zakompleksiona: Wiesz ja mam taka babcie, która duuużo mniej interesuje sie mna ni zMartyynusiom...I powiedziała mi ze lepiej wygladam, ale powiedziała jedno "Jak ktos jest kulką majac 6 lat, rodzice mówia ja wyciagnie, a to nie prawda ..czesciowo wyciagnie ale i tak zostanie...kulka" Az mnie cos w zoladku, choc sama babcia nie jest szczupła, ale maja 64 lata odchudza sie choc sie nie przyznaje, na siwet amiala light salatke i wogle wsyztsko bardziej odchudzone :P
czarna: dobrze babunia robi!
Ehhhh te babcie 8) Moja z uporem maniaka wmawia mi, że jak nie będę jeśc mięsa to albo będę miała anemie albo anoreksje(choć właściwie to nazwy nie wymówi :P Hmmm :? tylko krąży i krązy wokół zaburzeń odżywiania :? ) i takie tam. Eh, albo się denerwuje kobieta, że jak przychodze to nie chce zjeść np. białego pieczywa, masła czy jakichś tam ciast. Ale siem trzymam ostro, yeah 8) W całej rodzinie jestem uznawana zresztą za dziwaka więc jedna osoba w te czy we w te nie robi mi żadnej róznicy 8) Chociaz oczywiście babcie bardzo kocham :wink: