ja muisze kupci musli. wogule to dzis tlisty czawrtek aaaaa!
Wersja do druku
ja muisze kupci musli. wogule to dzis tlisty czawrtek aaaaa!
Właśnie! Życzę wam naprawdę tłustego, tłustego czwartku! Pozwólcie sobie na małego pączusia bez wyrzutów sumienia.
]NIE JESLI NIE ZJEM TO BEDZIE DLA MNIE SUKCESSS!!
A ja wszamałam nawet 3 :lol: Ale należały mi się :wink: bo:
a)zwykle ich nie jem
b)wyszalałam się dziś na nartach jak mało kiedy :D , więc kcal pochodzące z pączków zostały wyeliminowane :D :D :D [/b]
Cudzik ja tak samo te dwa podpunkty:P jednak ten drugi to dopiero za trzy dni. a dzis wyjezdzam o 10 w nocy na nartki! wlochy welcome to:P
Cudzik=> no niech ci bedzie ze ci sie nalezało :wink:
dagiik: a bedziesz pisac? :cry:
Wino jest dobre na serce. Mit czy prawda?
Prawda
Szczególnie zdrowe jest wino czerwone – potwierdza Aleksandra Cichocka z Instytutu Żywności i Żywienia w Warszawie. – Zawiera związki zwane flawonoidami, przeciwdziałające utlenianiu złego cholesterolu LDL, dzięki czemu zmniejsza się jego zdolność do wywoływania miażdżycy.
W czerwonym winie znajduje się głównie resweratrol i kwercetyna – silne przeciwutleniacze. Skąd się tam wzięły? Otóż resweratrol występuje w skórce winogron. Winogrona ze skórką wykorzystuje się tylko do produkcji wina czerwonego, podczas wytwarzania białego skórka jest usuwana. Resweratrol znajduje się też w soku z czerwonych winogron, chociaż w ilości trzy razy mniejszej niż w winie czerwonym.
W produkcji czerwonego wina wykorzystywane są również pestki winogron, obfitujące w procyjanidyny – związki, które chronią naczynia krwionośne.
A jeśli komuś nie w smak wina smak, ale chciałby ochronić naczynia krwionośne, może sięgnąć po bezalkoholowe kapsułki zawierające ekstrakt czerwonego wina. Jedna kapsułka odpowiada zawartości polifenoli w dwóch kieliszkach czerwonego wina.
Uwaga! Nie należy traktować picia wina jako sposobu na uniknięcie miażdżycy. Wina ani innego alkoholu nie powinny spożywać osoby, które mają podwyższony poziom trójglicerydów we krwi
No i kolejna ciekawostka... mk, jesteś wielka(w sensie umysłowym).
Ja tam na razie za picie wina się nei biorę, ale warto wiedzieć to i owo :wink: