Nio właśnie jest tu jakaś wokół nas co ma chłopaka? Zgłosić się! Ja się przyznaję - nie mam...
Wersja do druku
Nio właśnie jest tu jakaś wokół nas co ma chłopaka? Zgłosić się! Ja się przyznaję - nie mam...
No wiecie.... :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: Począwszy od twarzy, bo ją mam naprawdę piękną :wink: - no oczywiście te wielkie , przepastne, niebiesie oczęta, zgrabny nosek, cudne policzki i rasowe kości policzkowe, poprzez mój niezwykle satysafakcjonujący mnie biust :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: ( bo sie udławie ze smiechu) :lol: :lol: :lol: po przez moją idealną talię po moje stalowe jędrne pośladki jak sprężynka :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: no i oczywiście te nieziemskie udaaaa, takie szczuplutkie i zgrabne :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
Nie no bo sie zajdę :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
Zapomniałam wspomniec o moich suuuuuuper dłuuuuuuugich nogachhhh :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
No hehehe i taka postawe powinna miec kazda z Nas :):P
BO JESTESMY WYJATKOWE (jakby na to nie patrzec:P)
Pewnie. Muszę być wyjątkowa, skoro mam długie nogi przy 153 cm wzrostu :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
Wiki...no cała prawda o Tobie :D
ja tak samo myślę o sobie :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
jesteśmy boskie :D:D:D:D
Hih wszystkie piękne, tylko zakompleksione jakieś!
Chociaż tu się miło wchodzi, aż duszno od komplementów (ale w tę dobrą stronę) :D
Oczywiście ze jestesmy boskie, wprawdzie wolałabym być bardziej boska :lol: :lol: :lol: no ale jakoś idzie...
Ja go nie poznam bo nie mam jak, nie znam zadnych jego kolegów, a sama też z nim nie pogadam, no bo, no bo...ja nie umiem<bezradny> zagadywać do chłopaków...Tzn. Jego kupel jest moim sąsiadem, ale ja go nie znam, znam tylko jego siostrę...Ale to za długo droga - poznać sąsiada i potem kupla sąsiada...Jak ja sie wstydze i boje pozanc samego sąsiada<wielki głupek ze mnie>
No i tak to bedzie trwać az w końcu kiedyś, może zbiore sie. na odwagę i ... wpadnę na niego na szkolnym korytarzu :lol: :lol: Ale penie i na to sie nie zbiorę...Kurcze dlaczego on zawsze chodzi z kolegami?! Hehhehe ale szczerze mówiąc jeden z jego kolegów jest bosski :lol: :lol:
Najwidoczniej to moje zauroczenie nie jest jakąs wielką tragedią skoro równoczesnie podobają mi się inni :lol: :lol:
hehe...widzę, żes niezdecydowana :D - upoluj sobie tego najładniejszego i najfajniejszego i działaj :D
Ale chodzicie do tej samej szkoly i moze byc tak, ze go poznasz przypadkiem :D A z tym wpadnieciem na niego w szkole to niezly pomysl :P Powiedz jakies kolezance, zeby Ciebie calkiem przypadkiem popchnela... :wink:
Weź książki idź korytarzem i niechcący na niego wpdanij - ups...czy przypadkiem coś Ci nie upadło na podlłogę i nie ma Ci kto pomóc?Jak to nie ma...:P
To chwyt dobry tylko na ekranie...