ogolnie na obiad to masz cala game na pomysly , nigdy nie narzekam na brak pomyslu na obiad ;)
zrob sobie to co ja chcialam ^_^
makaron+jajko+ser+szynka :D:P
Wersja do druku
ogolnie na obiad to masz cala game na pomysly , nigdy nie narzekam na brak pomyslu na obiad ;)
zrob sobie to co ja chcialam ^_^
makaron+jajko+ser+szynka :D:P
kurde ale makaron jest strasznie kaloryczny :( wezme sobie powiedzmy 80g makarony to będzie 290 kcal do tego jajko 90 plasterek sera 40 to już jest 420 :( nie nie... to nie może tak być. może zjem sobie... nic nie zjem chyba bo nie ma co :roll: kto mnie przygarnie na obiad? nawet głupich pomidorów nie mam... nic kompletnie! co płatki z mlekiem mam zjeść? no chyba tylko to mi zostało :| albo kaszke manną słodą chwile? wszystko sama chemia :| musze pojechać na zakupy... koniecznie!
nie mow ze sie nie najesz 50 g makaronu ? i to jeszcze razowego ?!
wez sobie 50 g makaronyu , jajko , plasterek sera , plasterek szynki i wsio ;)
jak chcesz mnie kaloryczne to daj samo bialko ;)
nie wiem czy sie najadam, bo jadłam bo nigdy nie ważyłam a razowy jadłam raz życiu i jadłam 80g i było ok :P nie wiem... jeszcze zobacze później co z tym obiadem. Mama powiedziała, ze nie pójdzie mi do sklepu bo jej sie nie chce. ta. dzieki. nic nie robi śpi do 12 i jej sie nie chce? nieźle.
ide spać :) uczyć się bede wieczorem... olewam to, ale zasypiam na siedząco :roll:
ta mi by sie nie chcialo :P
zreszta sama zobaczysz co zjesz jeszcze troche czasu jest wiec cool;)
ja pojde za 5 min obiecuje ;x :D
ja to często jak mam tylko mrożone owoce - najlepiej truskawki - to miksuje je sobie z mlekiem , albo banana z mlekiem tez miksuje - bardzo dobre to jest :). Ja dzisiaj takim lenien jestem że naweet do Kościoła nie poszłam. Strasznie mięśnie brzucha mnie bolą. oj
jejku ja to bym sobie czekoladowego shake wypila z mcdonalda....
ostatni raz to takiego pilam chyba kilka lat temu...
co do czekolady to jej nie jem od 4lutego, ale 19lutego zgrzeszylam i zjadlam kromke chleba z nutella, ale nie załuje... teraz dalej trzymam post czekoladowo-słodyczowy...
ja chce szejka tiramisu !! ,ale on byl tylko przez jakies 3 miechy zeby ludziom smaka zrobic :twisted: . Ja jade we wtorek do rzeszowa a tam jst mcdonald :roll: mam nadzieje ze nie ebdzie czasu na postoj :D bo jak bedzie tomowie od razu ze kupuje szejka !:P
Tylko przyszłam powiedzieć, ze dzień udany i na koncie mam 1049 kcal. ide spać, bo jestem wykończona :roll: bzium ;*
no to pieknie ;) . Oby tak dalej a bedziesz miec nagrode w postaci zgubionych kg :D Olcia bedzie laska ! Olcia bedzie laska :D tzn.juz jest :P ,ale bedzie chuda laska :D
Olu, gratulejszyn :!: :D
życzę miłego dnia :)
Ta jestem laska jak nic :| dziś jakiś chłopak, który szedł za mną po schodach do mnie "ej ty gruba dupa ruszaj sie szybciej" nieźle, nie? :roll: udałam, ze tego nie slyszałam i dalej rozmawiałam z przyjaciółką. ale następna ranka na sercu została :( ja im jeszcze wszystkim pokaże. po tym jak to usłyszałam od razu wyobraziłam sobie mine techo kolesia jak zobaczy, ze jestem naprawde laska. no ale nic.. nie moge zaprzątać sobie głowy takim idiotą :!:
Te 2 miesiące zapowiadają się bardzo cięzko. Mój plan na cały tydzień będzie wyglądał mniej więcej tak:
Poniedziałek: 6 godzin w szkole, 2 godziny anglika od 17:30
Wtorek: 3 godziny w szkole, 1,5h kursy przygotowawczego humanistyczno-historycznego od 16:00
Sroda: 6 godzin w szkole, 1,5h kursu mat-fiz
Czwartek: 6 godzin w szkole, 2 godziny w kościele od 16:15
Piątek: 6 godzin w szkole, 1,5h kursu biol-chem-gegogr.
Dodajmy do tego naukę w domu to nie wiem czy wyrobie :roll: ale kurcze ja musze sie dostać na ten bio-chem do tej szkoły co sobie ją wypatrzyłam bo moje plany legną w gruzach :?
Te kursy sa bezpłatne, dlatego jutro jade sie zapisac z przyjaciółką i jeszcze jedną dziewczyną. Niestety sa one na 2 końcu Gdańska, wiec będzie ciężko z dojazdem :| ale jakoś muszę dać rade. Najgorzej, ze mam świadomośc, ze w 2 miesiące nie nadrobie zaległości z 3 lat :( no nic.. mozę chociaż będę znać podstawy :) Dobrze, że nie siędze w szkole nługo bo najwięcej mam 6 lekcji :) i to na 8-9 :) plan mój mi się podoba, a nie, że jednego dnia 8-9 lekcji a drugiego 3-4 :| tak bym nie chciała. Dziś jestem wcześniej w domu bo nie było 2 ostatnich lekcji :wink: ide robić pracę domową z angielskiego, bo musze napisać znów jakieś głupie wypracowanie :roll:
Kiss ;*
Olciu wszystko pięknie zaliczysz :wink:
Do szkoły też się łatwo dostaniesz :)
Też pamiętam tak się bałam-a okazało się że spoko :lol:
eee ja to mam dopiero przed sobą.. :x
a tacy palanci zawsze sie znajda, kiedyś taki jeden typek z klasy szedl za mną i gadal jaki mam wieeelki tylek :twisted:
stare dzieje, ale jakos sie takich rzeczy nie zapomina..
olej go.
oj tam Olcia czym Ty sie dziecko drogie przejmujesz? Jakims nobem ,ktory jest zakompleksiony i wyzywa sie na innych ? No prosze Cie nie rozwalaj mnie ;*
no tydzien wyglada pracowicie ,ale jak poradzilas sobie z dieta juz tak dlugo to nauka dla Ciebie pikus ;*
Co do testow to nie panikuj sama zobaczysz ,ze dobrze Ci pojdzie . Najgorsza jest panika przed tym wsyztskim ;*
Olciu, niestety...tkie typy istnieją... ale my im pokażemy jeszcze, prawda :?: :!: :!: :twisted: :twisted: :twisted:
nie przejmuj sie kochana :wink: jeszcze pokazemy wszystkim takim idiota jakie z nas laski :wink:
jak ja kiedys szlam to jakies stare dziadki zaczely sie mnie czepiac, ze jestem gruba i wogole..
rozumiem jeszcze jak taki gowniarz bo to mloge rozumu nie ma.. Ale stare dziady? :twisted:
Iwonko ;* mam nadzieję, że będzie tak jak mówisz :wink:
Dorcas ;* no własnie. takich rzeczy sie nie zapomida bardzo długo :roll:
Aniu ;* Kubą się już nie będę przejmować :) panikować będę, bo wiem, ze jestem tumanz maty i fizy :roll: :P a z tym wszystkim to jakoś będe musiała sobie poradzić :)
Kath ;* masz całkowitą rację :) pokażemy im kto tu rządzi :!: :wink:
Luziu ;* na starośc człowiek głupieje :lol: :roll:
Razem dziś mam 1048 kcal :) na kolacje zjadłam sobie jogobellke o smaku kiwi [nawet dobra] 2 kromki wasy [ten felerny chleb ryżowy mi się naszczęscie skończył] i pyszną kaszkę manną z malinami :D mniaam :wink: tylko nie mogę się zmusić do ćwiczeń :roll: :( nie wiem co jest! złapalam takiego lenia że nic go ze mnie nie wypędzi :oops: :roll:
w środe prawdopodobnie jadę na zakupy do carrefoura :D jejeje! wkońcu! zrobie większe zapasy, bo wiem, ze zanim namówie tate, żeby znów pojechać to bede już anoreksja :lol:
Chyba powinnam się pouczyć z chemii :roll: w środe mam wielką prace klasową z organicznej. umiem, ale boje sie jak zwykle :roll: ale chyba pójde sie uczyć lepiej z matmy :wink: to lece ;*;*;*
ucz sie ucz, i jak masz ochote to sie jeszcze za mnie poucz bo mi sie nie chce;p
Olciu :* nie przejmuj sie takimi debilamu. Do mnie dzisiaj jeden koleś podszedł z tekstem "hej skarbie" spojrzałam się na niego i odeszłam. Widzę że z dietką idzie Ci wyśmienicie. Nie to co mi :( :( :(.
mi tak samo sie nie chc e;/ czekam na mame bo mialysmy jechac na zakupy a tu Jej ani widu ani slychu;/
Luziu mogę się i za Ciebie pouczyc :D
Myszko widzisz do Ciebie mówią skarbie, a do mnie ze mam isc szybciej bo toruje przejście wilką dupą :shock: :x
Aniu ja tak mam z moim tatą. umówie sie i siedze i czekam po 2 godziny :?
nie chce mi sie uczyc :P i pewnie sie nie poucze... znając mnie bede sie uczyc jutro wieczorem :roll:
ja tak zawsze w nieskonczonosc na brata czekam, a ten szweda sie niewiadomo gdzie :twisted:
Olciu powiem Ci że kiedyś miałam wiele nie przyjemności. Od kąd schudłam to tylko słyszę "fajny masz tyłeczek, hej laseczka, hej skarbie, piękna, laleczko itp" czasami jest to miłe ale jak ktoś powie to w taki obleśny sposób jak ten koleś dzisiaj to zaczynam czuć się jak przedmiot.....
Kurcze powinnam się uczyć a ja nic nie robię :(. Idę zaraz do książek
no i wyczekałam sie i musze sama isc do sklepu bo mamie sie nie chce ;/
wrrr
ja już z forum na dziś znikam, bo moze jeszcze zajrzę do tej chemii, bo cała klasa na mnie liczy w środe :lol:
Kissss ;*;*;*
Ja tam się takimi docinkami nie przejmuje :lol:
Zazdroszczą nam że mamy na czym usiąść i tyle ^_^
okej, w takim razie miłego learningu, kolorowych snóff i nice wtorku :D
Witam ;*
Ja tylko na chwilke, bo wstałam sobie wcześniej to się może jeszcze poucze :wink: ide robić sobie śnidanko [płatki z mlekiem 266 kcal] :)
Miłego dnia ;*
hmmmm...plłatki mlekiem powiadasz.... moze i ja se na to skusze dzisiejszego dnia :D
ps.zostawiam pana rozweselacza :D
http://tell.fll.purdue.edu/JapanProj...erbs/smile.gif
Och Kasiu dziękuję za Pana Rozweselacza ;*;*;*
Od śniadanie narazie nic nie jadłam :) przeżuwam sobie własnie gume 8) jak wróce to zjem sobie na obiad naleśniki z serem :D mniaaam 8) miałam na nie ochote od dawna :D nie wiem ile to wszystko będzie miało kcal, ale poporszę mamę, żeby pisała mi wszystko na karce co zużyła, to wtedy sobie policzę zanim zjem :P
Kissam i lece z kumpelami zapytać sie o te kursy ;*;*;*
no ale jakto .... godzina 13 a Ty jeszcze nic nie jadłaś :?: :roll: :roll: :roll:
nie no Kasiu przeciez jadłam sniadanie :wink: ja nie mogę jeść tak ze 5 małych posiłków [próbowałam] bo wtedy ciagle chodze głodna i rzucam diete. wole twłasnie 3 większa[wiem, ze to źle, ale co ja na to poradze :roll: ]
Własnie skończyłam jeśc obiadek :D wszamałam 2 naleśniki z serem :D jezu jakie to było pyszne :D:D:D warto bylo zjeśc te straszne 400 kcal :P na kolację zostało mi aż 300 [ :?: ] nie wiem jakim sposobem, bo głodna w ogóle nie jestem i czuje sie jakbym zjadła 10000 kcal już :P
Zapisałam się tylko na kurs matematyczno-fizyczny bo inne mi nie pasowały czasowo, wiec bede miała troche wiecej luzu niż się zpodziewałam :P
lece do chemii i uczyć koloeżanke [oczywiscie dzień przed sprawdzianem mi mówi, ze nic nie rozumie] ;*
zeby u nas w klasie byl ktos kto kapuje chemie to bym sie no niego zglosila, ale nikogo takiego nie ma :P
Ja zjadlam fasolke szparagową, ale od jutra zaczynam jesc normalne obiady cokolwiek by to bylo :wink:
Ja bym 3 posilków jesc nie dala rady, za duze odstępy miedzy nimi, dobrze jest mi z tymi 5, chyba tak juz mi na cale zycie zostanie :D
Ja wcianam zawsze (tzn staram się ^_^) 4 posiłki.
A co wy do chemii macie?! :) Ja też Olciu chemię rozumiem i lubię- najbardziej to mase molową :lol:
ja musze 5 :D bo wtedy nie jestem wlasnie glodna bo porpstu przyzwyczailam organizm do 5 i wsio ;)
ja wlansie musze sie pouczyc chemi bo jutro mam pisac spr oO
ide sie chyba polozyc spac bo ledwo siedze;/
Ahh. Już nie mogę. Cały dzień się uczę! w szkole sie ucze, po szkole jak przyszłam to 2 godziny przerwy i praktycznie cały czas sie uczyłam :| a i tak jeszcze mam dużo :( ja nie wiem jak ja wyrobie jutro! przeciez ja będę nieprzytomna na tym sprawdzianie z chemii :roll: z matmy mam jeszcze 7 zadań do zrobienia, z historii naszczęscie tylko 1 no i duuużo chemii :roll: dam rade?
Dziś na koncie 1010 kcal :) dumna z siebie jestem :) a wiecie co jest najlepsze? że siedziałam przy stole z rodzinką [dziś śledzik, wiec mała imprezka] i na tym stole stała: szynka [taka pyszna, moja ulubiona] ser żółty, białe świeże bułeczki, jakaś kiełbasa smażona, jajka, sernik, jakieś ciasteczka i jakieś drożdżowe! Ja nic nie tknęłam! Zjadłam sobie jogurcik i muss owocowy i mimo, ze wcale nie byłam najedona nic nie tknęłam! Kuzynka sie zapytała czy sie odchudzam, a ja jej powiedzialam, ze nie, ze porpostu nie jestem głodna :D no i umówiłyśmy sie że pójdziemy razem na jakiś fitness, albo coś :D
Ide sie uczyć, bo chce to jak najszybciej skończyć :roll:
kissam ;*;*;*
czy tlyko ja sie tu nie ucze ? :roll: mam takiego lenia ze cyrk mimo iz mam taki nawal materialu i spr ze :o ,ale yyy jakos mnie nie wzrusza to wsyztsko ;)
ja dizisiaj zjadlam 2 plasterki szynki :P bo bylam zmeczona .. i tak zeby mnie podtrzymalo na funkacjach zyciowych . U mnie wiecznie jest cos slodkiego na stole ,ale co tam ! :) nie dalam sie ! tato dizisaij robil sobie pycha kolacje : ryz , kielbaska smazona ser zolty , pomidor , szynka aaaa i jezdzil mi patelnia przezd nosem ! bezsczelny ! :D
Olciu...pełen podziw :shock:
heh Hh... nie tylko Ty sie nie uczysz :) ja też nie 8) powinnam ale co tam..jakoś damy radę, co nie :?: :P
no dokladnie :D zabajerujemy nauczycieli :roll: ech te moje oczy ,ktoz sie im oprze?:P
Bry :* milego dnia ;*