a moze waga sie popsula ? :)
jezeli w spodnaich nie jest ciasniej to nie ma sie cyzm przejmowac
pozdrawiam :*
Wersja do druku
a moze waga sie popsula ? :)
jezeli w spodnaich nie jest ciasniej to nie ma sie cyzm przejmowac
pozdrawiam :*
okres? Cerise trzymaj dietke czasem tak waga swiruje.
buziaki:*
nie no moja waga jest w porzadku...
przez ostatnie 2 dni (dzis i wczoraj) mam 700kcal - takie oczyszczenie, jutro albo w pt znow wskakuje na tysiaka, bede cierpliwa, nie dam sie, ale jak tak dluzej potrwa to wybiore sie do dietetyka... rozmawialam juz o tym z mama...
tak pozatym to w szkole jest poprostu koszmarnie, jeszcze na poczatku roku mialam dosc dobre oceny... jedynie niemiecki :/ ale na to jeszcze da sie przymknac oko.
teraz sie posypalo.
z chemii 3 z odp
z fizyki mam 1,3,4 i zawalilam dzis caly sprawdzian:( (zrobilam zadanie)
z bilogi 3 ze sprawdzianu i 2 z odpowiedzi :((
jedyna 5 to mam z PO z musztry :/
kochane co mam zrobic:(?
jestem zalamana :((
trza się uczyć kochana :wink:
A tak wogóle to po co wybierasz sie do dietetyka?? Chyba nie po to by schudnac??lasko :D
noo...uczyć się...inaczej sie nie da :(
Ja dzisiaj banie zlapalam z chemii :D kurde tzreba bedzie poprawic ;p
A tak wogole tez w szkole idzie mi nienajlepiej .. a z jedzeniem to wogole ehh:/ a Tobie widze swietnie :)
Trza sie wiecej uczyc i ocenki beda lepsze :P Chociaz ja wiem, ze sie nie chce :P Bynajmniej dobrze, ze narazie sie trzymasz :) I oby tak dalej :*
tylko się uczyc i uczyć, juz mi nawet niemiecki bokiem wychodzi, a to znaczy ze mamy koniec swiata :P
wiesz co ja chodze do LO o najwyzszym poziomie w moim miescie sama chcialam, ucze sie czasem, czasem nie ale wybralam sobie przedmioty ktore bede zdawala an amturze i ich sie trzymam a pozostalych ucze sie jak wiem ze bedzie kartkowka albo pytanie. Z ocen w sumie jestem zadowolona bo nie chce mi sie uczyc a dobrze mi idzie. Tylko z polaka mam zrabanego anuczycila i z matmy jego mamusie to oni w ogole uczyc nie umieja i tym sposobem mam z polaka2 ale nie przejmuje sie jeszcze bo mam nadzieje ze nam go zmienia bo z nim zdac amture to niemozliwe.
Cerise wiesz tysiak to malo ja jem1100-1200kcal bo mam wiecej sil wtedy a na tysiaku to cwiczyc mi sie nie chce bo nie mam sily, uczyc sie tez nie mam sily ani checi a tak to niby 200kcal wiecej a mam wiecej checi.
buziaki:*
Ja tez chodzę do najlepszego LO w moim miescie, sama chciałam, niestety nauki jest dużo, ale ja ostatnoi nic się nie uczę, tzn. tylko jak naprawdę musze, a tak to uczę sie tylko do tego co mi się na maturze i na studiach przyda t.j polskiego, anglika i niemieckiego.. a i tak mi się nie chcę...A nauczycieli mam strasznych, hehe, tzn. sympatycznych, ale takie kosy że czasem boję się na lekcje iść :wink:
ja też chodze do najlepszego w swoim mieście :D ( bo jedynego :lol: :lol: ) ale tez mam pełno nauki :? a tak mi sie chce... :P nauczyciele niby fajni, ale też właśnie tacy wymagający...a dyrektor ma nie pokolei w głowie ;)
Nula16kiedy Ty masz na to wszysko czs?Ja wracam ze szkoły robię lekcję,idę na dwór na godzinkę,wracam i nie mam na nic sił :oops: :cry: y...podziwiam Cię :) :lol: :P
Hehehe no msuze sie wziac do nauki koniecznie, ale jak narazie kompletnie nie mam czasu :\ tyle rzecyzy do zrobienia, i imprezki caly czas... dzis tez zaraz wychodze...
a mam juz 750kcal...
no i licze jeszcze z 2 piwke (500kcal)
ogolnie to ostatnio bardzo zawalilam bo sie obzeralam lodami, pluszkami itp :oops:
i przepraszam Was ze nie psze na watku ani u siebie ani u innych, ale obiecuje ze jutro jak bedzie troche czasu to nadrobie wszystko :):*
Piwa to puste kalorie ;P Ale jak idziesz ze znajomymi to trudno odmowic :D:D
no Cerise, bierz sie bo nim sie obejrzysz a sie semestr skonczy :D no i za diete tez sie bierz bo jeszcze schudne wczesniej od Ciebie i bedzie wstyd :D
Cerise to listopad nas napadl i dlatego tak sie obzeramy :) to napewno jest jaki powod :D
Biore sie za siebie:) (tak zeby sie wiecej nad soba nieuzalac, bo mam tego serdecznie dosc)
oficjalna waga to 55kg, nie wiem czemu bylo 58, jakies wahania?
dzis mam zjedzone:
3 kromeczki Wasa+ bialy serek + ogórki = 350kcal
jogurt - 50kcal
4Herbatniki = 100kcal
Kubus (pol, bo mi brat pomogl :wink: ) - 70kcal
Razem: 570kcal :)
chyba dobrze, co?
teraz ide na jakis szybki obiadek :)
pozatym kupilam sobie hernbatke antystresowa, i ide sie uczyc... uff trzeba zaczac bo polegne w tej szkole... naprawde :/
to LO jest chyba najlepsze ze wszystkich u mnie, a w rankingu krajowym zawsze bylo w pierwszej 5. czy ja oby napewno tam pasuje?
no Kochana, to bierz się :D nie ma lekko ;) Pozdrawiam :*
O kurde to musisz byc zdolna :D Poziom to tam musicie miec niezly... :roll: Dobrze, ze nie 58 tylko 55 :D Nie jest tak zle :wink: 3maj sie :*
kurde to moje Lo bylo 142 w kraju a mam tyle nauki ze szkoda gadac.
Dietka ladnie ci idzie, jak sie spezysz to to 5kg zleci do swiat i swieta juz przywitasz z waga 50kg.
buziaki:*
a ja wątpię czy moje gimnazjum jest na jakiejś liście... taka buda na takim zadupiu... :lol: ale fajnie jest :D
moje też się chyba w żadnym rankingu nie łapie :D ale i tak nas gnębią :P
ehh uczyc mi sie nie chce wogole :)
tylko mi jakies milosci w glowie, motylki itp :P:P
co ze mnie za czlowiek?!:D
dietka by byla ok, tzn byl tysiaczek, ale zaraz pozniej sie zestresowalam i zezarlam troche cooki cripsow i nesquików :)
nie zaluje w sumie, bo byloo pycha:)
jutro juz do szkoly, nie bede miala nawet czasu myslec o jedzonku, piekny bedzie tysiak :):)
buzka;*
Jak sie stresujesz to jesz? Nie dobrze :P A motylki Ci w glowie przez jakiegos mENSZczyzne? :lol:
a ja własnie czytałam dzisiaj o stresie na biologię :D powinnaś poćwiczyć a nie jeść :D bo to jest yy...yy...nie pamiętam :D
No cerise i tak nie ejst zle, ja mam dylemat czy jesc 1000kcal czy 1100.... Ehhh mi tez sie uczyc nie chce i przez to dzis zarobilam 2+z niemca tak niespodziewanie zaczal pytac no ale wszyscy dzis same 2 dosatlia ja 2+ w sumie zadne pocieszenie ale nie bylam sama... Ja w szkole mysle o jedzonku niby staram sie nie myslec ale czasem pomysle co zjesc na kolacje a co jak wroce do domu.
buziaki:*
Ehh te 100 kcal to dla nas taka roznica, a dla innych to nic :P Nawet nie zwracaja uwagi na kalorie, a my tym zyjemy :P
ano...ciekawe ile by wyszło jakbym policzyła ile bracia jedzą... :D
ja jak czasami lcize ile np siostra .. a wogole jak ona je? np w niedziele wstala sobie o 12 zjadlam talerz xxl frytek potem tak kolo 15 tosty z serem zoltym i calkiem kolo 19 5 malych snickersow princesse i ser camembert - i kurde wyszlo ze w limicie jeszcze... no chamstwo nie :P ale jak niezdrowo :D
a to że ci motylki w głowie to bardzo dobrze :D:D:D:D:D:DD:
A pewnie :wink:
To jest chamstwo!:P Zygfryd np to on je codziennie z 5000 kcal... I wiecznie jest glodny! On by mogl jesc i jesc :? niesprawiedliwe :roll:
No hehehehe ja kiedy tak zaczelam liczyc ile je moj 11 letni brat, i w takim bardziej obfitym w slodycze dniu (on kocha slodycze) wyszlo mi ponad 3,5 tysiaca kalorii!! :/ Szok:) jak narazie to mu mowilam zeby przystopowal bo bedzie cierpiec, mamie tlumacze ze on nie jest dziewczynai raczej nie wezmie sie kiedys za dietki jak mu zaczna te kilogramy przeszkadzac... ale to tak jak o sciane, nic do nich nie dociera... trudno:)
U mnie jak narazie dobrze:
sniadanko - 350kcal (jogurt + otreby + musli)
w szkole 2 mandarynki + mentosy + gumy - 150kcal
w domciu
2 jabuszka - 150kcal
fitnessow troche
jogurcik - 200kcal
Razem: 850kcal:)
wieczorem jak zwykle wypije sobie moja slim figurke (juz 2 tydzien mam) i cos przekasze, jogurcik, jablko albo takie... :) mam nadzieje ze nie najdzie mnie znowu na jakies platki :p
ehh no tak mam motylki, jestem zakochana :roll: :roll: :D :D :D
cudowne to:)
buzka:*
Heh to super, ze sie zakochalas :) Z wzajemnoscia?:>
A gumy mietowe maja kcal? Ja kupuje bez cukru... i nie wiem :?
pięknie się trzymasz!! :)
no mo bracia na wieczór zjedli 2-3 kotlery i piernika calego... a wcześniej też... i nie tyją...matko!! :P
hehe...jak to fajnie się zakochać, nie?:D
A moj brat je tak:
grzybek ogromny do tego ser sciera kawalki kielbasy takie duze smaruje to keczupem taki grzybek am ponad 1000kcal potem je kielbse szynkowa na amsle z serem zoltym an patelni tez ponad 1000kcal bo smaruje to keczupem amjonezem i potem jakies sldycze albo aknapke i tez w limicie je bo faceci potrzebuja wiecej kcal. Je 2 razy dziennie ale za to jak, czasem je duzo ale jemu to w doope nie idzie... Ano 100kcal do 100kcal i juz mamy 200kcal.... cerise pieknie ci idzie, ja sobie dalam spokoj z facetami najpierw schdne a potem taki jeden mnie popamieta.
buziaki:*
drazetka ma ok 3 kcal listek ma 7kcal;)
pozatym to niesprawiedliwe jest to co oni moga, ale musiy sie chyba z tym pogodzic:)
ja dzis mialam pieknie 500kcal, ale przyszlam do omu i wpieprzylam 3/4 packzi musli no i juz mam tysiaka:)
zjem cos pozniej malutkiego (mam nadzieje ze dam rade) :wink:
a pozatym nie chialo mi sie wczoraj skakac... boze oby dzis sie mi jakas chec nabrala... :roll:
uciekam sie uczyc:*
wpadna wieczorkiem to napisze cos sensownego:Dpa;*
zostaw już to musli w spokoju, jeszcze Ci się nie znudziło? :P
nie :cry:
dojadlam jeszcze chocapiki / duzo ich bylo :cry:
jestem beznadziejna :cry:
nakopie Ci kiedys :P