Karolinko, chyba Kasia, nie Kinga :) obie panie mają wyrównane szanse, chociaż ja stawiam na Kasię :) szkoda ze Kuba odpadł :)
Wersja do druku
Karolinko, chyba Kasia, nie Kinga :) obie panie mają wyrównane szanse, chociaż ja stawiam na Kasię :) szkoda ze Kuba odpadł :)
a ja tego nie oglądam i nie wiem o co chodzi :P
Bosh walnelo mi sie bo ona Kinga w MjM jest :D
nie oglądam M jak Miłośc :) nawet nie wiedziałam jak Małgosia ma na nazwisko... -___-'
Wygrala Kasia:( Ehh jestem troche zawiedziona, troche bardzo. Zmarnowalam tylko kase na smsa :wink:
I ogladalam tez ten program o anorektyczkach. To jest poprostu okropne, i kazda z Was ktora ogladala wie o czym mowie... :(
Dzis ogolnie troche zle sie czuje bo mam wraznie jakbym za chwile miala dostac okres. Do tego mam brzuch jak balon i juz sama nie wiem czy to po tym obzarstwie 3 dniowym czy po czym... :roll:
Na sniadanko zjadlam 3 kromeczki Wasa z serkiem i dzemikiem, w szkole 5 mandarynek, 2 nim2 i 2 czekoladki ktore dostalam w paczce mikolajkowej :lol:
Wogole to srednio jestem zadowolona z prezentu: dostalam mydło, balsam, pomadke (taka co juz mam i jej nie uzywam :D) i błyszczyk. Do tego mandarynki (mniaaam:)) i czekoladki ( zjadlam 2 a reszta szybko oddalam mamie 8) )
Ale ogolnie bardzo mi sie podobalo, w calej szkole panuje juz taka fajna swiateczna atmosfera :)
I jeszcze jedno, nie wiem czy ja bardzo zle robie ze jem po 18? Tzn jem nawet o 22 czy 23 :oops: Zawsze tak robilam ale widze ze nie ma tu drugiej takiej osoby. Moze powinnam sprobowac jakos sie powstrzymywac? Sama nie wiem...
Całuski:*
no tak troszku późno jesz ;) ale to w sumie zalezy od tego o której idziesz spać :D
Jak mi ktos da slodycze to zabije :twisted: Ale cala klasa wie, ze sie odchudzam to raczej nie :P A jak cos to komus oddam...
Program byl ciekawy. Jak czytali te napisy z kartek anorektyczek to mnie wetkalo :shock:
Zalezy tez co jesz o tej godzinie, bo jak cos ciezkiego to niedobrze :?
Kurde ja jutro do szkoly juz ide ale jutro milokajki wiec chyba bedzie ok.
Cersie to zalezy bo jak jesz w limicie to ok ale jak jesz ponad 2000kcal o 22 no to juz nie jest dobrze. ja tam wole nie jesc po 18.
buziaki:*
Postaram sie, postaram - musze!
Mam juz na koncie ok 1500kcal (tak na oko) wygraly płatki i 4 jabłka i jeszce Danio :/
No trudno teraz musze sie trzymac I NIE ZJESC NIC po 18:)
Łatwe, co nie?
Heh zaczelam sie uczyc. Boze, kinematyka mnie poprostu przeraza...
Ale moze nie tak od razu przechodz do jedzenia przed 18 i po nic. Ogranicz narazie do 20? Bo to musisz jakos organizm przystosowac... Dobrze, ze to platki, jablka i serek, a nie jakies czekolady, batoniki itp :)
no właśnie...mogło być gorzej :D ale uważaj ;)
uczyc sie eeeeeeeeee jejku dlaczego zycie jest takie porabane.
Wiecie ja mialam dzis taki sen ze lokator mojego brata z akademika(fajny chlopak taki Łukasz, chodzi an silownie, zdrowo sie odzywa i w ogole mily, fajnie mi sie z nim gada a do tego brunecik ahhh) a raczej ja z nim szlam i on mnie obejmowal tak w pasie a ja sobie mowilam ze to takie mile i wtedy nagle mysle sobie " on mnie obejmuje a ja mam sadlo an brzuchu takie" i zaraz taka mysl "przeciez juz nie mam". Wiecie to jest spowodowane tym ze brakuje mi czulosci a zadnego chlopaka konkretnego nie ma a ten lukasz starszy i on to juz za studentkami sie oglada a nie za jaka s tak licealistka... A ten tluszcz to dziwn arzecz bo jak przed wakacjami wazylam te 5,5kg to bylo super i taka chuda sie czulam a ateraz mi sie wydaje ze jeszcze bym mogla schudnac ale chyba zrobie tak ze kupie sobie hula hop i dla lepszego samopoczucia bede krecila a przynajmniej sprobuje.
Cerise no jalbuszko, serek, paltki to aj jem kazdego dnia. Zdrowe czyli nie jest zle a nawet jakbys zjadla batona to nic by sie nie stalo czasem mozna sobie pozwolic.
buziaki:*
Alessaaa ale nie mozesz wazyc jakies 40 kg! Teraz masz odpowiednia wage, a niedoskonalosci mozesz zredukowac cwiczeniami :wink: Przeciez teraz zima, nie wychodzimy nigdzie na dwor to i mniej spalamy, ale mamy wiecej czasu na cwiczenia :)
Alessa bez przesadyzmu proszę :D
Też bym chciała mieć takiego zaczepistego chłopaka...Ale niestety nie śni mi się żaden po nocach :roll: W ogóle nic mi się nie śni :P
ja dzisiaj ogladalam reprezentacje miss calego swiat i tam byly te wsyztsk iz strojach kapielowych jezu jak porownywalam ich ciala ze swoim hehehe :P wszystkei mialy super szczuple brzuszki tego im zazdroszcze:( ale nozki to mialy niektore grubsze od mocih :P a roska to wogole szczupla nie byla :) tzn byla oczywiscie ale mniej ode mnie :)
ja w ogóle wolę nie porównywać bo bym się załamała całkiem :P
A trzasnac wam?:D Takie tyczki to cale zycie chyba maja diete 1000 kcal :| Zero slodyczy i w ogole taka meka... Kilka lat slawy itp jesli beda slawne w ogole a pozniej kupa :?
heheh...no w sumie...nie chciałabym być żadną miską ani nic... :D zresztą kto by mnie tam wybrał :lol:
ukrainka była śliczna, talia śliczniutka mrau
a i jeszcze jedno...Alessa, nie przesadzaj, bo na pewno nie masz żadnego sadła... może masz, ale tylko i wyłącznie w główce - postaraj się tak nie myśleć....wiem, że to trudno, ale przecież nie możesz się odchudzać aż nie będziesz miała żadnego tłuszczu bo Ci ino sama skóra i kości zostanie :P
Zgadzam sie z Noe, Alessaaa przeciez nie mozesz tak myslec kiedy jestes podejrzewam ze najszczuplejsza z Nas tu wszystkich...
a wyborow Miss nie ogladalam:(
A dzisiaj jako prezent na mikolaja (wogle sie nie spodziwalam ze cos dostane po ostatnich zakupach) oslalam od mamy kase na pasek 8) I mowie Wam, cudenko i zostal jedyny ostatni w calym sklepie, tylko niestety eSeczka i musze go zapinac na ostatnia dziurke:D
Sniadanko:
jogurcik + musli + jabuszko - 300kcal
Pozniej:
Chupa chups - 50kcal
w szkole zjadlam czkoladowego malego mikolaja(ale nie byl pusty w srodku tylko pelny :D dostalam go od starej koelzanki z gima ktora specjallnie do mnie przyszla, az sie wzruszylam:D:D) - 200kcal
W domu: 2 jabuszka i 9 mandarynek + jogurt = 450kcal
No i jak narazie mam pieknego tysiaczka, teraz planuje zjesc jeszcze moze jabuszko albo mandarynke? Ale po 18 nic. i jak widac zaczelam liczyc kalorie, wszystko po to zeby do swiat wazyc 50kg ;) (zmotywoaalm sie razem z kolezanka, a co:)?)
No i zrobilam noy tickerek :wink:
Trzymajcie kciuki i piszcie co wam mikolaj przyniosl :lol:
:*
O wlasnie zzapomnialam napisac moich wymiarow :)
No wiec od dołu:P
Łydka: 37cm
Udo: 52cm
Biodra: 88cm
Brzuch (koło pępka): 76cm
Talia: 66cm
Biust: 86..... :cry: :cry:
Ehh a kiedys bylo mniej... no coz jakos dam rade;)
A ten mikolaj na moim tickerku to ja dokladnie rok temu :lol: :D (ok 65kg:D)
i z czego ty się odchudzasz? :lol:
hejka
a ja ci zazdroszczę bioder :roll:
u mnie niestety nie obchodzi się mikołajek :? , ale w tym roku to sie nawet z tego cieszę :P
a prezentację oglądałam , niezłe dżagi :D
buźki :*:*
aha, ŚLICZNY TICKEREK, i ta WAGA, o której ja marzę :roll:
Cerise ja sie staram nie myslec ze jestem gruba bo przeciez jak wazylam tyle po diecie to tak super bylo i wszyscy mi moiwli ze jestem taka chuda i tak sie czulam szczuplo a ateraz jakos tak dzziwinie mi jest. Jeszcze dzis ta waga glupia mi pokazala wiecej kg i chora jestem to jzu w ogole no i pogoda, caly dzien deszcze pada, jest szaro ehhh szkoda gadac.
Cerise ale spokojnie schudniesz te 3 kg do swiat spokojnie jesli tylko sie bedziesz tysiaka trzymala. Wiesz jak ja sobie przypominam siebie rok temu to ehhhh.... tez wazylam ponad 60kg a zarlam jak glupia.
Wiecie to jest tak ze te dziewczyny an wyborach miss swiata itd tez sobie operacje plastyczne robia a figury maja fajne bo duzo cwicza i jedza TYLKO zdrowe rzeczy a ja wole zjesc od czasu doc zasu cos slodkiego, lubie biale pieczywo i nie chce z tego rezygnowac.
buziaki:*
Ja też chciałabym zgubić ze 3,4 kilo do świąt , trzymamy się razem no nie :D
Kobieto jakie Ty masz wymiary! Tez chce w talii 66 cm :cry: A mikolajka nie moglas odmowic, jesli przyszla specjalnie 4 U :) Do swiat napewno to zleci... Badzmy takiej mysli :wink: trzymaj sie ;*
Musze schudnac i mam jakas taka silna wole teraz ze schudne i tyle. :)
Jak juz bede miala ladny brzuszek zrobie w pepku kolczyka (marzenie), a w najblizszym czasie wybieram sie do fryzjera zeby zrobic grzywke... :wink:
Mam nadzieje ze uda mi sie wtedy gdzies zdobyc aparat i cyknac pare fotek specjalnie dla was:*
Jak narazie od tamtego czasu nie jadlam NIC i chyba tak zostanie, no moze skusze sie na JEDNA mandarynke;)
Lepiej sie czuje nie jedzac po tej glupiej 18 8)
No to lece troche poskakac, pokrecic, pobrzuszkowac (ahh ten zapal) i pozniej do nauki :/ (niestety:P)
Do jutra kochane;*
Cer...masz boskie wymiary...zazdroszczę... :roll: 3mam kciuku :*
grzywke ja mam taka normalna nie na bok i w sumie mi jest dobrze z taka grzywka a czasem sobie ja zapinam ale ogolnie fajna jest grzywka.
Schudniesz kochana tyle w tobie zapalu.
buziaki:*
Uf mam nadzieje;)
No wiec dzisiaj rano zrobilam serie brzuszkkow i pokrecilam troche hula hopem, ale dawno tego juz nie robilam i mniej wiecej co 2 minuty poprostu mi spada. Musze sie uczyc od nowa:D
Sniadanko:
2 kromeczki Wasa + papryczka + grzybki + bialy serek + jogurt i troche platkow - 300kcal
W szkole chupa chups - 50kcal i 2 paczki gum ( :shock: ) 50kcal
Obiad:
Troche bialego serka - 70kcal
Leczo - 70kcal
4 ogrki korniszone - 30kcal
Musli - 150kcal
i własnie teraz jem belVite ta owocowa 2 paseczki ale robie to powolutku i sie delektuje :)
Razem: 840kcal
Pozniej mam zamiar zjesc jeszcze cos dobrego (ale to juz jak mama wroci z zakupow)
No i 13 grudnia (wtorek) dokladnie w swoje urodzinki :D (o ile nie bede miala okresu) robie wazenie i mierzenie. trzymajcie kciuki zeby udalo mi sie wytrwac do tego czasu bez zadnych porazek:) Mam nadzieje ze zafunduje sama sobie wspanialy prezen w postaciu ubytku chociaz jednego KG:) Trzymajcie kciuki:*
Oprocz tego to nic ciekawego sie nie dzieje, mam starsznie duzo nauki, zwlaszcza bilogi - teoretycznie na jutro powinnam umiec wszystko o roslinach nasiennych i grzybach /ale to jest naprawde trudne i jakos mi opornie wchodzi:/
No i jeszcze zauwazylam ze im wiecej kupuje sobie nowych ciuchow tym bardziej chcialabym miec jakies nowe. Wogole to brakuje mi starsznie duzo pieniedzy na m.in wymarzony blyszczyk, cienie do powiek, bryloczek itp :)
Chyba glupieje :wink:
NA sniadanie to niezbyt ciekawie polaczylas :P Ja po tym to bym latala do kibelka :lol:
I tak ostatnio duzo zakupow zrobilas :) Tez bym musiala jakies rzeczy pokupowac, bo mi wszystko z tylka leci :P A ten kg napewno zleci :wink:
no wlasnie aj tez tak mam ze mi kasy brakuje bo bym sobie kupila 2ksiazki, naklejki an paznokcie, hula-hop, bluzeczke jakas. Tak juz jest ze im wiecej kupujesz tym wiecej bys chciala, apetyt rosnie w miare jedzenia,hihi. Spadnie ci kg do 13 spokojnie, jesli oczywiscie sie bedziesz trzymala diety i nie bedziesz ajdla po 3000kcal.
ja tez mam duzo anuki a teraz jeszcze chora jestem i bede musiala pozniej zaliczac klasowki ale jutro sie bede musiala uczyc na biologie:/// no ale posiedze w domu to sie pouczyc moge w koncu.
buziaki:*
też mam grzywkę , ale taką na bok . Tylko niestety statnio jakoś dziwnie się układa, zupełnie nie tak jak ja chcę :P
też choruję na brak gotówki... :roll: Trzeba się udac do babci po święcie Matki Boskiej Pieniężnej :P żarcik :D Mam nadzieję, że na święta sobie fundnę jakiś ciuszek :roll:
Jestem pewna, że d tzrynastego niejeden kilogram ci spadnie, och jak ja bym chciała tyle ważyć :roll:
ja teraz całą kasę co miałam to wydałam na książki... maniaczka jestem :P no ale cóż...czasami trzeba... :P
3mam kciuki za tego 13-tego!! :)
Karolcia:*
Ja tego nie jadlam tak wszystkiego naraz i wymieszanego tylko osobono od 7 do mniej wiecej 9 :D:D hehehe
Alessaaa;*
Ja zawsze jak zostaje w domu obiecuje sobie ze bede sie uczyc a pozniej przewaznie nic z tego nie wychodzi :/ mam nadzieje ze tobie sie uda;)
Dzasmina;*
Bedziesz tyle wazyc juz niedlugo :wink:
Zazdroszcze grzywki:)
Noe:*
2 lata temu (kiedy nie miscilam sie w zadne ciuchy) kupowalam co miesica jakies 3, 4 ksiazki - uwielbiam czytac :) Teraz wiekszosc wydaje wlasnie na ubrania dlategomusialam odkopac w moim balaganie legitymacje bibliotekarska :lol:
Jestem po kolecji ktora skladala sie z wielkiego jogurtu i dwóch jabłek :/
To ok 350kcal.
Chcialam troche poskakac zeby spalic to co "zezarlam" ale starsznie mnie cos w boku kluje i poprostu nie moge :? Zla jestem strasznie i nie wiem co mam zrobic. Wypilam sobie herbatkie Figura1 ale to nie likwiduje moich wyrzutów :? :?
Mam nadzieje ze teraz na filmie (Epidemia :)) nie zjem nic, najwyzej sie czegos napije.Zreszta sporobuje jeszcze troche poskakac...
Jutro to musi byc lepiej :)
Na sniadanko cos lekutkiego zjem i bardzo malo bo ze szkoly wracam zaraz po 13 (wyjatkowo) a to wszystko przez ta glupia bilogie. Tzn z trudem udalo mi sie namowic mame zeby napisala mi zwolnienie... nie jestem sie w stanie nauczyc 24 stron podrecznika w jeden wieczor :/ bosh jaka jestem glupia to az mnie boli :lol:
Glupoty pisze wiec juz uciekam:)
Buziaki:*
oj, ale za to zdrowe było to co zjadłaś :) i nie jakies płatki czy cos :P trzymaj się teraz ;)
no ciekawe czy ja też teraz będe tak wydawać na ciuchy jak się zacznę w jakieś mieścić? :D
Noe nie gadaj glupio bo sie miescisz w ubrania :P
Jak ja skacze tez czasami mnei cos kluje i tak jakby wszystkie wnetrznosci ze mna skakaly :P Nie podjadaj nic na filmie bo juz po 21 :D Zrob sobie herbaty i jak cos to ja pij :wink: Pomaga troszke jak sie czuje glod :)
Ja dostałam biała herbatkę na mikołaja. Pyszna i ponoć zdrowa..Więc sobie popijam::D:DD