no nie wiem czy się mieszcze w te takie sklepowe... :P wcześniej to nawet w 46 nie wchodziłam :oops: :cry:
Wersja do druku
no nie wiem czy się mieszcze w te takie sklepowe... :P wcześniej to nawet w 46 nie wchodziłam :oops: :cry:
Do filmu podjadlam troche marchewki :oops: ale to bylo mocniejsze odemnie :?
No trudno, dzis wstalam zrobilam 40brzuszkow i poszlam na sniadanko.
Zjadlam: 2 Wasa + serek bialy + 3 ogórki korniszone = 150kcal
Bylo by ok gdyby nie to ze przed chwila zjadlam ze 3 garscie cini minisow i pol duzego kubka jogurtu :/ Boze...
Licze 400kcal. Jak narazie nie jest zle i mam nadzieje ze uda mi sie dzisiaj trzymac tysiaczka :P Chociaz nie wiem jak to bedzie bo ze szkoly wracam o 13... no ale trzymajcie kciuki:)
Ide sprobowac troche poskakac, caluje;*
Kurcze ja sie ciesze ze nie mam ochoty podjadac wieczrem - u mnie jak jest po 18 to jakby jedzenie dla mnei nie istnialo , wcozraj np ostatnbi posilek zjadlam o 15 ( ale bylam nawalona jak swinka;P) wogole ja kocham uczucie glodu , tak mi juz po diecie zostalo , lubie klasc sie wieczorem z uczuciem glodu i myslec o sniadanku :) a najedzona to juz nie usne:/
no aj tez po 18 trace zainteresowanie jedzeniem, anwet jak jest cos pysznego to anjwyzej chowam sobie kawalek i jem drugiego dnia, juz sie przyzwyczailam ze po 18 nic nie jem.
Cerise marchewka to maly grzeszek bo ile ona mogla miec kcal, malutko pewnie.
buziaki:*
Gorzej jakbys sie obzarla jakimis slodyczami :P
No, a mama zawsze mi chce wcisnac jedzenie po 18 :? Tyle razy jej gadam, ze o tej godzinie nie jem, a ona dalej swoje :x I tak sie nie daje :wink:
Cer ile masz do zrzucenia jeszcze ?:> Jak to co na tickerku tylko to szybko pojdzie!
Ze mna to bylo tak ze ja zawsze wpieprzalam po 20 nawet 21 itp i jakos chudlam... A teraz kiedy to chudniecie tak opornie mi idzie staram sie ograniczyc jedzenie o tej porze, ba moze kiedy nawet calkiem uda mi sie to zlikwidowac 8) :lol:
Mam do schudniecia 3 kg:) Tak juz mniej wiecej od wrzesnia:D
Dzis:
sanidanko 400kcal
pozniej 2 chupa chupsy - 100kcal
w domu:
serek bialy
pomidor
2 ogorki
miesko - 200kcal
do tego obzarlam sie starsznie paluszkami - licze ze to bedzie ok 200kcal ale czuje cos ze sobie zanizam... no nic jakby nie bylo zostalo mi 100kccal i zamierzam zjesc cos o 18, zebym nie jadla nic pozniej :)
Oczywiscie nie zapomne o skakaniu itp;)
Pozatym duzo mam na jutro nauki nie wiem czy m sie uda przyswoic tyle ile bym chciala :) Jak narazie zaczelam od angielskiego i na tym sie moj zapal skonczyl :wink:
Ten tydzien to ostatni tydzien luzu bo nastepne 2 to beda same sprawdziany
brr najgorsza historia, 2 podreczniki:/ (wlasnie skonczylismy drógi) tematy obejmujace calą strożytność i sredniowiecze. jhak ja dam rade:)?
trzymajcie kciuki:)
A jutro po lekcjach jak wytrzasne z kads 7zł ide do solarium:) tesknie za sloneczkiem i czuje ze musze sie zregenerowac:D
zleca ci te 3 kg. no aj tez same sprawdziany mam do swiat a jeszcze przez chorbe mam zaleglosci same, ja troche sie pouczylam biologii ale jakos watpie zebym umiala jak mnie zapyta to dostane 2 bo mam taka cieta babe ze szok.
buziaki:*
ja też mam sprawdziany same teraz...ale co to dla nas? :P damy radę :D
schudniesz szybko te 3 kg, na pewno :D mi zostało 5-6... :P i wychodzę :lol: już się nie mogę doczekać :lol:
Ja mam wszytkich takich nauczycieli:/
No ale co zrobic... :wink: wlasnie skonczylam rozwiazywac zadania z fizyki i az sie spocilam nad nimi:D mam nadzieje ze sie jakies dodatkowe kcal spalily... ;)
Nie jadlam nic ale szczerze mowie ze strasznie za mna te paluszki chodza i chyba sie na nie skusze tak do tego tysiaka :/ okropna jestem:D
ide jeszcze poprzegladac ksiazki, buzka:*pa
ja nie wiem ale chyba musze zmienic sebie i zaczne od jutra cwiczyc jem 1400kcal i ucze sie bo naprawde zle ze mna. moi nauczyciele tez sa tacy sredni jeszcze zalezy ktorzy.
buziaki:*
no niektórzy nauczyciele to są straszni... :? u mnie w sumie są spoko...ale dyrektor...0 podejścia do uczniów :?
No wiec wczoraj tez nie moglam skskac bo mnie kuło w brzuchu nie wiem co mi hilera jest:/
pOzatym dzisijeszy dzien NO COMMENTS :cry:
rano musli , duzo - 600kcal
w domu paluszki i troche zupy - 200kcal
ale mnie ssie z głodu :shock: :? *****:(
i jeszcze dzis impreza...
co to ze mna bedzie?!
skoro cie ssie z glodu tzn ze wszystko spalilas dopiero zjadlas 800kcal wiec jest ok, Cerise moze dzis pozwoll sobie na 1200kca a co do imprezy to wiedsz wlasnie tak jest ze nie da sie polaczyc imprezowego zycia z dieta jesli imprezy sa czesto no ale moze ci sie uda.
buziaki:*
no pilnuj się, bo zostaniesz taka jak ten mikołaj na Twoim tickerku :P
Ehh kurde a tak fajnie juz Ci szlo. No, ale jutro tez jest dzien :) A na imprezie nie pij duzo piw :lol: Bo urosnie ci miesien piwny!:P
Misien piwny ja juz mam...
no nic, dzis 2350kcal :oops: :cry:
nie wiem co ze mna sie dzieje. jestem do dupy;(
Cer nie szalej tak z tym piwem bo to same szkody przynosi :P
chyba chcesz zgubic te 3kg do swiat a nnie przytyc do swiat o 3kg. bierz sie za dietke i bedzie ok. piwo od czasu do czasu mozna ale jak za duzo bedziesz pial to bedziesz miala wielki brzuch.
buziaki:*
jestem za! Cer, od jutra obie będziemy wzorowe, prawda :D ?pozbędziemy się tych trzech zbędnych kilogramików, zrobimy im papa :wink:
no właśnie...bo jeszcze schudnę szybciej o będzie i bedzie popa :P
Po dlugiej przerwie (spowodowanej brakiem czasu i czesciowo internetu ) wracam, skruszona:(
Weekend mialam okropny, okropny, okropny ze wzgledu na opychanie sie... jak zaczelam w czwartek tak nie moglam skonczyc :cry:
W niedziele rano waga pokazala 55 kg! Normalka:/
latego cala niedziele dietkowalam dosc porzadnie. tzn zjadlam bardzo malo...
Dzis rano juz 53kg - norma, ale do moich urodzin (jutro) napewno 52 nie bedzie :cry:
za glupote trzeba placic, no trudno
Tak pozatym to jestem chora, tzn tak mi sie wydaje bo ogolnie bardzo mi slabo, nie moge nawet 10 podskokow zrobic, i mi caly czas niedobrze - odpycha mnie od jedzenia:)
Treaz dopiro co wstalam, lece zobaczyc ile uda mi sie brzuszkow zrobic a pozniej jakies lekkie sniadno i pod kolderke:)
Caluski:*
Ehh to mialas wielkie zarcie... A bylo juz tak dobrze... No, ale w koncu jest nowy dzien :wink: Bozia Cie pokarala i chora jestes :P hehe nie no zartuje. Nie przemeczaj sie jak nie dajesz rady z cwiczeniami. Malymi krokami do przodu :)
no Cer...nie szalej mi tam :D
ja mam tak albo wszystko albo nic jak zaczne to juz nie moge skonczyc, po prostu umiar mi anwala, bedzie dobrze.
buziaki:*
No wiec dzis sie ladniutko trzymalam i zjadlam 800kcal.
Wiem ze to nieduzo ale po takim obzarstwie moj organizm potrzebuje troche mniej... przynajmniej tak czuje :)
A zaraz zjem jeszcze z 2 marcheweczki (na cere:)) i bedzie ok:)
Pojde pozniej cos poskakac moze albo chociaz hula hopem pokrecic na tyle ile pozola mi moje papiloty ktore zaraz zalozy mi mama (jezeli wroci, bo narazie jej nie widac:/)
Hehe hce byc jutro piekna, wkoncu 16 urodziny tylko raz sie ma :wink:
Pozatym pozwalam sobie jutro na odrobine luksusu... jakies lody z owocami polewami itp, pozniej solarium ahh :wink:
Jeszcze tylko marze zeby nie zapytali mnie jutro z nasiennych :roll:
ah zyc nie umierac :*
13? fajna data na urodziny :D a wypadły ci kiedyś w piątek :P ?
i masz rację, urodziny są raz w roku, trzeba sobie troszkę pofolgować :D
I takie nastawienie miej zawsze :lol: No, ale np 15 urodziny tez ma sie tylko raz :P My musimy zaczac doceniac owoce itp :D Przeciez lody owocowe z bita smietana i polewa jakas tez sa dobre, a maja mniej niz czekoladowe :)
A nauczycielom powiedz, ze masz urodziny :lol:
właśnie, kiedyś , gdy powiedziałam o imieninach to ominęła mnie straszna geografia :P
heheh...no pewnie, tylko raz się ma... trzeba się pokazać :D
ja mam w październiku 18... :roll:
WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO CERISE!! Życzę powodzenia w walce z kilogramami, dużo dużo dużo zdrówka, szczęścia, umiaru wtedy kiedy trzeba ;) i powodzenia w szkole. Trzymaj się Słońce :*
To ja bede druga :)
Wszystkiego najlepszego z okazji 16 urodzinek :* Zeby Ci te kilogramy szybko zlecialy, dobrych ocen w szkole, jakiegos fajnego mena :wink: i ogolnie wszystko co tylko zechcesz :lol: ;*
Hejka Kochanie:*
W dniu tak pięknym i wspaniałym życzę ci serduchem całym dużo zdrowia, sto lat życia, milion chłopców :wink: do zdobycia! Wszystkiego naj, naj, najlepsiejszego, zdrówka przede wszystkim, bo chłodno teraz na dworze, szczęścia, powodzenia w życiu osobistym :wink: , silnej woli w odchudzaniu i spełnienia wszystkich marzeń!!!!!!!Buziole urodzinowe ślę tysiącami:*:*:*:*:*
DZIEWCZYNY DZIEKUJE:*:*
Poprostu brak mi słow, wzruszam sie co chwile, nie wiedzialam ze tyle osob (lacznie z Wami) bedzie i mnie pamietac:):)
Kosmiczny, cudowny, najpiekniejszy dzien :wink:
Wszystko opisze jutro, mam nadzieje ze mi wybaczycie... no ale cuz... co dobre szybko sie konczy :/ Jutro sprawdzian z biologi:(
Buzka i jeszcze raz WIELKIE DZIEKI:*
Kocham Was:****
mam nadzieję, że dobrze się bawiłaś :D
powodzenia na sprawdzianie :*
spoznione zyczenia:P
szystkiego naj naj naj naj !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
O rany, akurat mi sie weszło mniej-wiecej :wink: Wszystkiego najlepszego z okazji urodzinek, Cerise :* Troche spóźnione, ale szczere... :)
no i jak tam ci poszło? też miałam dziś sprawdzian z bioli :?
Bardzo spóźnione życzenia, ale są. Wszystkiego najlepszego Cerise, spełnienia marzeń!:*:*:*:*
To Ja jeszcze raz dzikuje kochane za zyczenia:* Wszystki (spoznione tez sie wkoncu licza :wink: :wink: ) Urodzinki mialam wspaniale, dostalam mnostwo zyzen i wogole... :)
Przepraszam ze mnie tak ldlugo nie bylo ale mam strasznie malo czasu ostatnio, duzo nauki i takie zamieszanie bo swieta... ahh swieta ja juz sie nie moge doczekac bo 1.mam dosc szkoly 2. uwielbiam tn czas spedzony z rodzina 3. mam dosc szkoly :lol:
sprawdzian z biologi zawalilam calkowicie (tak jk wiekszosc klasy) to byl test ale pytania z kosmosu:| pozatym bly 3 pytania dotyczace grzybow! a tego mialo nie byc.... :(
nie wiem jak to bedzie z moimi ocenmi na polrocze :(
Dieta.. ehh nie ma diety. zadnej. Samo obzarstwo =| beznadzieja :x zla jestem na siebie maksymalnie. rozpuscilam sie, lody chupa chupsy chleb pieczone miesko :x :evil: :(
Dzis zaczelam ladnie:
kiwi
4 mandarynki
wielkie jabłko
marchewka - 300kcal
I same zdrowe rzeczy. Nastepny posilek zjem ok 15 lub 14 bo zaraz do koiiola (uczesnicze w harytatywnej akcji z kolezankami z klasy) a pozniej z mama na swiateczne zakupy po jakies prezenty dla rodziny i rozne *******ki...
Pozniej wracam do domu i nauka, nauka :/ We wtorek mam sprawdzian z historii z calych 2 podrecznikow tzn starozytnosc +sredniowiecze :(
zebym przezyla...
no Kochana....pilnuj mi się tam :P
ja mam jutro poprawę z biologii, we wtorek sprawdzian z matmy a w środę spr z mapy politycznej Azji :? ale dam radę :D
a Ty się ucz :D