Karolinka nie zartuj tak sobie nawet, ja po jednej godz. juz wymiekam ;) A niemiecki od zawsze lubilam i angielski zreszta tez i mam zamiar wlasnie w tym kierunku dalej sie ksztalcic :)
Wersja do druku
Karolinka nie zartuj tak sobie nawet, ja po jednej godz. juz wymiekam ;) A niemiecki od zawsze lubilam i angielski zreszta tez i mam zamiar wlasnie w tym kierunku dalej sie ksztalcic :)
Makita ale naprawde :D Nigdy tez na matme sie nie musze uczyc, bo wszystko z lekcji rozumiem :lol: Skromnosc... No znac te 2 jezyki to by bylo dobrze i moze jakas pewna przyszlosc w UE :wink:
ja mam 2 matmy pod rząd we wtorek i w połowie pierwszej już przysypiam :D tym bardziej, że wcześniej mam chemie i dwie fizyki...:?
Makita jestem taka sama jak ty;) Ja też uwielbiam języki i mam zamiar w tym kierunku się kształcic no i jeszce bardzo lubię polski :D
:shock: :shock: 2 fizyki... tego to bym nie przezyla chyba :lol:
no a nas tak katują...a na humanie jestem :D
Witam kochane:*
W niedziele bylo rowno 1200 przed wyjsciem na koncert ale pozniej doszlo 1 piwko (250kcal) i 2 jabuszka (150kcal) - nie jest tak najgorzej :D
A koncert to KULT, w sumie nigdy nie bylam wielka ich fajna, ale jak to mawia moja koelzanka "nie wazne gdzie ale z kim" a bylo mnostwo super osob i znajomych :wink:
Ogolnie bylo bosko, nigdy nie bylam tak wysciskana, wymacana i pognieciona :D
Wrocilam ok 1 w nocy i zaspalam na 4 pierwsze lekcje :lol:
Dzis:
Brzuszki (nawyk 8) )
Sniadanko owoce + jogurt - 300kcal
W szkole 2 czupa czupsy -100kcal
Jeden batonik BelVita (ten migdałowy z czyms tam) bossski !! - 70kcal :D
Jedno wielkie jabłko - 100kcal:)
No i w sumie teraz ide przekasic cos na obiad (zrobie sobie warzywka na patelnie) :D
i troche sie pouczyc, bo jutro jets masakryczny dzien:(
Chcialabym miec wkoncu szczesliwy numerek...
Buziaki:*
spaliłaś na tym koncercie to wszystko, na pewno :D
ja nigdzie nie moge tych batoników dostać :( chamstwo :P
no i też lecę do nauki...zachciało mi się na olimpiadę iść :D
ja też homanistyczna ale liceum ;)
a co do języków to ucze sie 2 francuza i anglika szybko mi idą (podobnie skromna jak karolina ;) )
próbuje sie też sama uczyć włoskiego i jakoś idzie chce isc na lingwistyke w przyszłości :)
a co do dietki to u mnie ok zaraz ide spalać
o raju! znalazłam te batoniki belvita. ślicznie wygladały na półce w sklepie :) mogłam sobie jednego kupić, zamiast tego wrednego krokieta :lol:
jak dobrze pójdzie to jutro sobie kupię do szkoły :) 70 kcal mówicie... :?: bosssko!
cerise, szczęśliwy numerek i kilka milionów na koncie :) to by było wspaniale...