I jak tam Cerise, udalo Ci sie w koncu dzisiaj? :)
Wersja do druku
I jak tam Cerise, udalo Ci sie w koncu dzisiaj? :)
do Cerise ;) ale Ty też miałaś już 49 Wiki :P
ano miałam, kurcze nie przypominaj mi Noe... :oops:
...mialas i bedziesz miec :wink:
Cerise bierzemy sie za siebie!
wiesz co mi tez z chlopakiem nie wyszlo a to wszystko przez to ze przestalam wierzyc w siebie, jak wazylam te glupie 46kg tak dobrze sie czulam ze wszyscy sie odwracali za mna an ulicy i wszyscy chlopcy mowili ze jestem taka laska a przytylam niby tylko 4 kg(teraz zostaly3kg) a tak mi samoocena spadla. Ale nie damy sie, w kupie sila.
buziaki:*
UDA SIE:)
dziekuje za poparcia, kopniaki, mile slowa :)
za wszystko :-)
dzis bylo 1800kcal. nie tak starsznie bo ostatnio to jadalam 3tys;/
do tego 600 podskokow :)
i jest dobrze, a ja szzesliwa... :D
i Alessaaa:* masz racje... niby to glupie 4 kg, ale samoocena spadla. i to bardzo. za bardzo zeby przestac sie przejmowac jedzeniam :)
jutro bdzie ladnie 1200, obiecuje:*
No widzisz :D od czegos trzeba zacac.. ja tak mam ze jak jeden dzien pociagne ladnie to potem leci juz szybko :) Takze gratulacje ::) malymi kroczkami... dojdziemy :D
trzymam za Ciebie kciuki... :) dasz radę, Kochana :!: wszystkie damy...:D
No jasne, ze damy rade :wink: A 1800 kcal to zawsze lepsze niz 3000 :P
jak Alessa powiedziała - w kupie raźniej - no to ja też się do tej kupy przyłaczam :wink: