chce schudnac!!! mam malo czasu...

hmm... 20 kg to rzeczywiście lekkie przegięcie. Co do tych herbat nie słyszałam żeby czerwona i zielona jakoś szkodziły. Ale wiem że nie powinno się pić herbat typu "Figura", bo rozleniwiają jelita. Mogą uszkadzać układ pokarmowy itp. a później organizm nie trawi w ogóle pokarmu. No i wtedy jest problem.... A poza tym one wypłukują ważne minerały.

czesc :) dzieki za rady:) faktycznie troche przegielam,ale wczoraj bylam naprawde zdesperowana :( na razie chce schudnac 15kg-to dzis postanowilam i chyba dam sobie troszke wiecej czasu...wiem ze nie wolno odchudzac sie dla innych,tylko dla siebie. bo ja chce schudnac raczej dla siebie-juz dawno o tym myslalam. ale naprawde mi na nim zalezy i nie chce go stracic.on co prawda mowi,ze mnie kocha,ale mi przeszkadzaja te zbedne kilogramy.wiem ze on jest wobec mnie szczery,ale ja chce schudnac!!!na dzien dzisiejszy zjadlam niewiele,pije non stop wode niegazowana i sporo sie ruszam. ze slodyczy staram sie zrezygnowac,ale to nie takie latwe.i jeszcze jedna postanowilam zapisac sie na kurs tanca:)))uwielbiam taniec:))))wszyscy jestescie kochani:)))) dziekuje za rady i licze na dalsze wiadomosci i wsparcie od Was:)))))
Kasia

a i jeszcze jedno.zupelnie zapomnialam. waze 83kg i mam 175cm wzrostu,wiec sami widzicie ze musze schudnac...chce byc taka jak dawniej!!!! i jeszcze jedno wracam do treningow-moj ukochany rowerek i bieganie:))dzis to postanowilam.trzymajcie za mnie kciukia tak a propo podoba mi sie to forum:)))a Wy jeszcze bardziej:)))jeszcze raz dzieki za informacje,porady i wsparcie!!
Kasiula

alez ja dzis pisze:))) sama sie sobie dziwie...ostatnio mam duzo przemyslen...musze uwazac,bo jeszcze zostane myslicielem;) wiecie probowalam tylu roznych diet i nic z tego:( mam motywacje i to ogromna,ale nie wiem czy sie uda. z drugiej strony wiem ze musi:)) dlaczego sie odchudzam? ?bo chce byc szczupla,chce byc taka jak dawniej i chce byc zadowolona ze swojego ciala. napisalam ze poznalam kogos.to tez jest bardzo wazny powod checi mojego odchudzania. no to bedzie na tyle...chyba juz koncze...a jak nie to znoiwu cos napisze:)to papatki
Kasiula

Kasiu... życzę Ci powodzenia z całego serca... napewno Ci się uda... naważniejsza jest motywacja a Ty ją masz.. :) więc booziak :*:*:*
PS: Wpadnij do mnie "Dziennik Olci Zjedzone, spalone, wyćwiczone" :D zapraszam :*

wiesz.. każdy by chciał jak najszybciej. Ale to chyba nie chodzi o to,żeby tylko schudnąć,a potem zacząć się objadać. odchudzanie powinno łączyć sie ze stałą zmianą trybu życia i przyzwyczajeń żywieniowych. To jest droga do sukcesu...

Kasiuwidze ze startujemy praktycznie z tego samego wzrrostu i z tej samej wagi..z tym ze ja mialam 2 kilo wiecej :D :D bede Cie wspierac jak tylko bede mogla :D[/b]

naprawde wszyscy jestescie kochani:))) a ja no coz motywacje to ja mam,gorzej z silna wola:(( ale dam sobie rade:))))to jak ja nie dam sobie rady to kto:))podrawiam goraco:))))

jest mi smutno:(((mam kolejnego dola:((chce schudnac i mam motywacje,ale mi strasznie smutno:((( a jak nie schudne,a wrecz przytyje:(((a jeszcze za pare dni zdeje mature-mam 19lat.jestem gruba:((((( a nie chce taka byc. kiedys bylo inaczej...a moja waga jeszcze sie utrzymuje-przeklete 85 kg,a jeszcze dzis dostalam miesiaczki i okropnie sie czuje:((((chce schudnac!!!!ostatnio tylko o tym mysle.....co mam zrobic???wiem dietka:((ale ja juz mam dosyc:((odchudzam sie i nic.jak tylko cos schudne to potem znow przytyje:((((naprawde nie wiem juz co robic???a i jeszcze cwiczenia-ja nie wiem jak schudne:((wiem ze musze,musi mi sie udac...nie wiem jak znajde sile,ale musze....

Każdy ma swoje wzloty i upadki...Ty akurat dzisiaj masz gorszy dzień...nawet bardzo gorszy. Ale nie możesz się załamywać i poddawać. Ja zrzuciłam już dwa kilosy...i mimotego nie widac u mnie zadnej zmiany, ale trzeba być wytrwalym.
Wiesz...nikomu nie przychodzi latwo odvchudzanie. Wiadomo,że jedzenie jest o wiele przyjemniejsze i ,że na półkach kusi nas m,nóstwo towarów...ale...no wlaśnie.Zawsze jest ale. Mniew podstawówce przezywali pulpet.Zawsze byłam okrąglutka, budowę mam raczej po tacie, a mam była szczuplutka.Doszłam do wniosku ,ze wszystkim udowodnie ,ze ja też moge być chuda...i dąże do tego.W ciężkich chwilach jak i w tych radosnych forum nam pomaga:) bo zawsze znajdza sie jakies przyjazne duszyczki( a tu ich prezecie nie brakuje ;))
Tak więc kochanie moje uszka do góry i ie poddawaj sie. Razem damy rade , bo przecież startujemy z tej samej wagi :D
pozdrawiam :*

pees: proponuje Ci diete 1200 kalorii...jesz tak aby jej nie przekroczyc ( ja na niej jestem;) 2 kilo w dół :P zastanow sie...bo moim zdaniem jest dobra :))