Podziwiam ze nie zjadłas tego ciasta :roll:
Sama kocham ciasto francuskie wiec jak było by w domu a dodatku mama by mnie namawiala napewno bym troszke zjadla:)
Naszczesie u mnie nikt nie namawia do takich rzeczy :wink:
Ciumek:*
Wersja do druku
Podziwiam ze nie zjadłas tego ciasta :roll:
Sama kocham ciasto francuskie wiec jak było by w domu a dodatku mama by mnie namawiala napewno bym troszke zjadla:)
Naszczesie u mnie nikt nie namawia do takich rzeczy :wink:
Ciumek:*
ja tez kocham ciasto francuskie...ale jednak się nie dałam, teraz chcę dociągnąć to do końca więc muszę się trzymać...choć teraz jakby mi dała to bym chyba zjadła...ja to mam chyba jakiegoś pecha od dwóch dni :( poszłam sobie na rowerek...pojechałam do koleżanki która mieszka 7 km ode mnie, lecz zaczęło się chmurzyć i stwierdziłam, że wrócę do domu...jakiś 1 km od niej złapała mnie burza...w życiu tak nie zmokłam - mokra bielizna, woda w butach...:( jak jechałam to kompletnie nic nie widziałam...i jeszcze do tego grad wiekszy od grochu :( masakra...:( i oczywiście jak weszłam do domu to przestało padać...eh... :(
3 tygodnie, to już ładnie:) Ja wczoraj zaczęłam swoją dietę przy niemalże takich wymiarach jak Twoje (68kg). Kurczę no, ma mi się udać! A brata... no nie przejmuj się nim :D
Witam serdecznie :D
Zapraszamy wszystkich bywalców do ustanowienia nowego rekordu Forum... :idea: :D
Miło zrobić coś razem... skoro potrafimy sie wspaniale wspierać w trudnych chwilach, doradzac sobie w przeróżnych kwestiach to na pewno wirtualne spotkanie w większym gronie może okazać sie interesujące :)
Czas bicia rekodru ustalono na:
9 maj 2005 (poniedziałek) godz. 19:00
Szczegóły i idee przedsięwzięcia można prześledzić w temacie: Termin bicia rekordu ustalony 9 maja 19:00!
Zatem zapraszamy wszystkich do logowania się na Forum między 18:30 a 19:30
Do zobaczenia :wink:
Głupia pogoda :( chciałam sobie pojeździć na rowerku ale nie mam jak :( jak już wyszłam z domu to zaczęło padać :( a tak ma podobno całyh tydzień być...buuu...i co ja mam teraz zrobić :?: :(
Ja dzis ledwo wyszlam na rolki tak sie rozpadalo z wracalam do domu cala morkutka - dokładnie jak Ty ostatnio :wink:
Pecha mamy :)
Mi naszczescie zostaje jeszcze aerobic, basenik i w domciu skakanka i hula hop (bo nic innego cwiczyc mi sie nie chce) :D
Nie załamuj sie :*
Boozka;*
no ja na basen nie moge isc bo najblizszy mam 30 km od domu...na aerobic nie mam czasu a na skakance skakałam ostatnio jakies 8 lat temu ;P jak chciałam wczoraj to po 5 minutach miałam dość - mieszało mi sie wszystko... ;) no cóż..teraz trzeba nadrobić zaległości, a jak narazie to słucham sobie muzyki i sobie trochę tańczę do niej ;) stepper mi sie rozwalił więc kicha :( a ćwiczyć mi sie nie chce :oops: :( chyba będę musiała sobie kiedys sprawić rower stacjonarny... :?
Nie ma co sie zalamywac :wink: :wink:
Tez mi sie ostatnio cwiczyc nie chce :D
Jeszcze w tamtym roku moja kondycja byla taka ze po 2 min na skakance wysiadałam :shock:
Teraz jest duzoo lepiej :D
Polecam Ci tez hula hop - super działa na brzuszek :lol:
ja i hula hop :?: hehe...już to widze :D od razu by mi spadło pewnie :D też daaaawno temu nim nie kręciłam i wyszłam z wprawy ;) ale kto wie, może spróbuje :) Pozdro :)
brrrrrr...czy u was też jest tak zimno jak u mnie? :( Od paru dni chodzę w paru swetrach i się chowam do tego pod kocem bo mi straaasznie zimno :( zresztą mam ciągle lodowate ręce :( aż mi się nie chce z domu wychodzić :( zresztą takie chmury się ciągle zbierają, że nie wiadomo czy jak się wyjdzie to akurat wtedy nie lunie :( głupia pogoda, mam nadzieję, że szybko się poprawi, bo ja chcę na rowerek! :(