Uwielbiam kisiel !!
czasami jem taki z kawalkami owocow o w jednej porcji ma 137 kcal :oops:
Do LO napewno sie dostaniesz, a jak cos to zawsze mozna odwolanie napisaac :)
boozka;*
Wersja do druku
Uwielbiam kisiel !!
czasami jem taki z kawalkami owocow o w jednej porcji ma 137 kcal :oops:
Do LO napewno sie dostaniesz, a jak cos to zawsze mozna odwolanie napisaac :)
boozka;*
ale mi smaka zrobilyscie ja tak dawno nie jadlam kisielu
http://forum.dieta.pl/forum/viewtopi...080&highlight= <-- wpadnij do mnie
witam
Ale ten kiesiel z delecty ma malo kalorii no bo tylko 57 w calej porcji a jest juz slodzony ale nie bede sie czepiala szczegolow. Wpadne wieczorkiem
Buziaki:*
Ja kisiel jem czesto od kiedy jestem na diecie, dodaje do niego platkow lub jem go z grahamka :) Ale tego na zimno nie probowalam, skoro ma tak malo kalorii to chyba sobie go kupie :) To jest taki tylko na jedna porcje?
tak jest go na jedna porcje. Ja tez dodaje platkow i rodzynek jeszcze. Pycha.
Wiatam:*
Dzis sie wazylam i nadal jest 45,5 kg czyli wszystko w jak najlepszym porzadku. Znowu dodalam 100kcal tak wiec od dzis 1600kcal.
Dzis gdy przyszlam do szkoly kolega pytal mnie sie co zrobilam ze tak schudlam no i oczywiscie potem do pytania dolaczylo kilka dziewczyn a ja na to ze nic nie robilam 8) ( choc naprawde to robilam baaardzo duzo ale po co im mam o tym gadac ) no i kolega sie mnie pytal czy jakies tabletki bralam moze, mialam mu powiedziec ze moja sylwetke zawdzieczam mojej silnej woli ale co tam :P Jakos tak sie ostatnio przyjelo ze mam nowa ksywke a mianowicie Kruszynka. Kurde to jest bardzo mile slyszec takie slowa i wiedziec ze moje poswiecenia sa widoczne i w ogole ze ktos wreszcie zauwazyl ze schudlam.
Jutro niestety mnie nie bedzie bo o 18 mam probe do bierzmowania niestety a w srode mam dyskoteke wiec tez nie dam rady zajrzec. tak wiec do czwartku kochane:*
Pozdrawiam i trzymam kciuki za Was!:*:*:*
Milej zabawy na doyskotece =*
Ja tez mam ale raczej na nia nie pojde bo wybieram sie na przed wycieczkowe wielkie zakupy 8) 8)
Naprawde fajnie ze ktos u Ciebie zauwazył roznice :wink:
Wiem jak milo słyszec takie słowa :D :D
Pozdrawiam:*
Do czwartku:*:*
Bardzo sie ciesze, ze masz nowe pseudo :wink:
Sama wiem , jakie to mile uczucie, gdy dziewczyny mowia ci ze swietnie wygladasz :wink:
Teraz pomalu chlopcy to mowia :D
Do czwarteczku :-******
hejka:*
Dyskoteka byla tak denna ze wrocilam. Zaczela sie o 17 ale w ogole byla jakas dziwna wiec poszlam sobie do domciu razem z kolezankami. Dzis chlopcy z klasy powiedzieli do mnie tak : "Niedlugo cie w ogole nie bedzie za co zlapac" troche mnie to wkurzylo bo to wlasnie oni sie czepiali jak przytylam i teraz jak schudlam to znowu jakies glupie texty slysze ale uznalam ze najwazniejsze to czuc sie dobrze we wlasnym ciele a ja sie tak wlasnie czuje wiec mam ich docinki gdzies. Tak sobie mysle ze moze chca zwrocic na siebie moja uwage bo jednemu z tych gosci sie podobalam i kiedys prosil mnie o chodzenie 2 razy ale dostawal kosza. Hmmm jakie to zycie jest porabane chyba zawsze znajdzie sie ktos kto musi mi zepsuc dobry humor. Dzis jeszcze moja "przyjaciolka" gdy moj kolega powiedzial ze w biodrach jestem szczupla i zmierzy ich obwod dlonmi ( to tylko tak zbereznie brzmi :lol: ) uznal ze skoro to nie dieta ani tabletki to moze tak wyroslam, powiedziala " No uroslas bo moja mama nawet tak powiedziala" a ja na to ze mam 161cm tak jak mialam w tamym roku i ze od lutego 2004r nie uroslam nawet milimetra. Tez mnie to wkurzylo bo najpierw nic nie zauwazyla a teraz mowi ze uroslam po prostu ale co tam niech mysli co chce zobaczymy jak jej odchudzanie pojdzie.
A co do dietki to kupilam dzis slodkie sucharki wasa i bardzo mi zasmakowaly. Zaczynam jednak odczuwac skutki zlego odzywiania ( czyt. monotonnego odzywiania w ktorym jem ciagle to samo) dzis np znowu bolala mnie watroba ( mam z nia male problemy od 1 klasy SP kiedy to zachorowalam za zoltaczke :D ) dlatego postanowilam wprowadzic do diety zupki i cieple obiady no i musze kupic sobie wiaminki jakies. Ale sie rozpisalam :P
Buziaki trzymajcie sie cieplutko:*
Buziaki:*
ojejka, mialas zotaczke? Biedactwo :(
Nie wiem, czemu ale u mnie z chlopakami jeste podobnie. Oni sa dziwni! moze to taki wiek? Nie wiem... Wazne ze jestes zadowolona ze swojego cialka!!!! I za to podziwiam Cie :wink: Ja jeszcze nad tym pracuje. sadze, ze niedlugo juz bedzie ok. Poki co, to rozmyslam o balu gim. Jak kupowalam sobie sukienke, oczywiscie musialam ja przymierzac... to myslalm, ze lustro peknie w sklepie! Jakie ja mam szerokie bary 8)
Mama mowi, ze mam gadac, ze to od plywania :D Ja wole wersje prawdziwsza, bo nie umiem plywac: moja babcia pochodzi z gor, a gorale maja inny uklad kosci, takie masywniejsze :P wiem ,ze z tego schudnac nie pojdzie :D
Pzdr :-***
jak ja bym chciała być taka szczułpa...ja nawet jeśli wychudzę się na śmierć, to biodra będę miała szczeroki, bo takie mam kości, ale w sumie dobrze dzieci będę rodzić, tak sądzi mama :D . Ja mam tabletki, które nie dość że witaminy to moją jeszcze skrzyp polny, są z firmy Aflofarm i jak dla mnie świetne
pozdro :**
moja mamusia tez tak twierdzi
Hejka:*
Dzis nareszcie wolne. No ja wlasnie tez mam dosyc szerokie ramiona i dopiero niedawno to zauwazylam ale co tam w koncu kazdy jest inny i wszystko zalezy od budowy ciala. Dzis jest taka ladna pogoda ze ide zaraz sie poopalam. Ja 11 czerwca mam ognisko klasowe wiec pewnie troche mi sie z dietka pozajaczkuje ale to sie zobaczy jeszcze :wink: .
Buziaki:*
a ja mam wtedy swoj bal :wink:
Zycze Ci milego opalanka :D
Ojć.. To musi być wspaniałe uczucie, jak wszyscy zauważają twoja zmianę.. No cóż, jeszcze kilka tyg i może sama zacznę tego doświadczać :]. A swoją drogą, to do prawdy dziwna masz tą 'przyjaciółkę'.. Widać strasznie Ci zazdrości :wink:.
Pozdro :**
Oj Alessaaa, jak ja bym chciala zeby to tak u mnie zauwazali ;) Tymczasem juz chyba kazdy w klasie wie, ze sie odchudzam m.in dlatego ze zamiast normalnego sniadania w postaci kanapek ja wyciagam suche pieczywo i serek wiejski... A na imprezach wszyscy sie patrza na mnie dziwnie bo nie pije ani nic nie jem... a czasem to nawet mnie pilnuja :evil: to jest straszne... oni chyba mysla, ze ja sie w domu obzeram a diete to tak sobie przy nich robie, albo, ze widza zarcie pewnie zaraz sie na nie rzuce :|
Ale zauwazylam tez rzecz pozytywna :) Jakos coraz wiecej facetow chce sie ze mna umowic :)
Alessaaa=*
Z chłopakami to róznie, bo z regołu to oni sa dziwakami :lol: :lol:
Inaczej mysla inaczej sie zachowauja :wink: :wink:
ale sa tez wyjatki, i taki własnie wyjatek napewno gdzies na Ciebie czeka :D
Budowe tez mam dziwna, mam wąziutkie biodra i jestem dosc szeroka w ramionach... ehh taką mnie stworzyli tego juz nie zmienie, wiec staram sie to akceptować :D
Udanego ogniska/ z własnego doswiadczenia wiem ze ogniska sa superr/
Caramelko 11 czerwca tez mam bal !!
I tez musze myslec o sukience :D
a jeszcze nic nie przymiarzalam... :wink: :wink:
ps zgadzam sie z Gleam, przyjaciołka Ci poprostu zazdrości 8)
:-* Buziolki po poludniowe
Dziewczynki jestescie kochane!
Gleam wlasnie tez dochodze do takiego wniosku ze ona mi zazdrosci ale ona w ogole jest dziwna na szczescie jeszcze tylko do konca czerwca i koniec z moja glupia klasa a od wrzesnia nowa szkola i nowi znajomi ale najpierw WAKACJE! :P
Naru a u mnie nikt z klasy nie wiedzial ze sie odchudzam i gdy bylam w trakcie odchudzania to nikt nie zauwazal zmian mimo ze spodnie stawaly sie coraz luzniejsze. ZObaczysz ilu chlopakow sie bedzie chcialo z Toba umowic jak juz schudniesz :D .
Cerise nie poznalam Cie przez to ze zmienilas avatar :wink: Chlopcy sa baaardzo dziwni ale ja stwierdzilam ze sie zawsze beda czepiac bo gdy bylam grubsza czepiali sie i teraz tez wiec mam to gdzies i tak juz koniec roku szkolnego i mam nadzieje ze ich juz nie spotkam :)
Carmelko opalanko bylo mile ale jutro trzeba je powtorzyc jak bedzie taka ladna pogoda jak dzis. Mialam isc do solarium ale pojde jakos tak pod koniec lipca to bede bardziej opalona do nowej szkoly :wink: .
Co do mojej diety a raczej wychodzenia z niej to coraz czesciej zastanawiam sie co zrobie jak bede juz an etapie 2200kcal. Przeciez nie bede wiecznie wazyla grahamek jablek ryzu makaronu miesa itp. Myslalam o tym zeby sprobowac przez tydzien jest to na co mam ochote i zobaczyc czy po tygodniu takiej samowolki nie przytyje ale chyba nie bede umiala po 6 miesiacach diety tak po prostu zapomniec o kaloriach. I tak wlasnie doszlam do wniosku ze dieta to polowa sukcesu a druga to utrzymanie wagi i nie popadniecie w obled. Do jutra:*
Trzymam za Was kciuki! Buziaczki:*
Mysle, ze uda Ci sie bez niczego!
Wlasnie, sprobuj jesc bez rozmyslania o kcal,tak na oko... Dasz rade! Trzymam kciuki :D
:-*
Ja tez sie zaczynam zastanawiam jak to bedzie dalej...
co prawde na ten upragniony ostatnii kilogram poczekam jeszvze zapewno ze 2 miesiace :lol: ale juz mnie to trapi...
mam jeszcze taka mysle zeby schudnac do okraglutkiej 50 bo w koncu wydaje mi sie ze przy moim wzroscie (160cm) to chyba najlepsza waga ( :roll: :?: )
sama nie wiem ehhh...
wydaje mi sie ze sam proces chudniecia jest latwiutki (oczywiscie dla osoby ktra ma troszke samozaparcia i silnej woli) najgorzej pozniej utrzymac wage...
ja nie wyobrazam sobie siebie o 10kg grubszej :?
ktos kiedys gdzies mowił ze jezeli rok uda nam sie utrzymac wage wszystko bedzi ok :D
oczywiscie do konca zycia trzeba sie przestawic na zdrowe odzywianie :wink:
ciekawe czy sobie porzadze ...
trzymam za Ciebie kciuki:*
wierze ze Ci sie uda :wink: :wink:
Hejka.
Hmmm wlasnie postanowilam ze dobije do 2000kcla i przez tydzien bede probowala jesc nie liczac kcal i zobacze czy przytyje ( oby nie! ) :P Ostatnio nic mi sie nie chce, nie chce m sie jezdzic na rowerze, nie chce mi sie cwiczyc i nie chce mi sie uczyc. Jutro sa dni mojego miasta wiec nie bedzie mnie ale w niedziele sie poprawie :D Cerise bo podobno wlasnie co roku nam przybywa 0,5-2kg. Zdrowe odzywianie... Ja postaram sie przede wszystkim zachowywac umiar i nie bede jadla po 18-19 ( no chyba ze pojde do LO i bede konczyla lekcje po 19 ale to juz po wakacjach a wtedy nie bede pamietala ze bylam kiedykolwiek na diecie :wink: ). Ogolnie dzisiejszy dzien pod wzgledem tego co zjadlam w ogole mi sie nie podoba. Rano zjadlam jogurt z platkami potem jablko na obiad znowu serek z platkami i troche galaretki no i na kolacje pochlonelam loda i ponownie jogurt z platkami i 2 sucharkami wasa. Niby nie przekroczylam 1600kcal ale chyba powinnam jesc bardziej zroznicowane rzeczy. Ale jutro bedzie nowy dzien wiec sie poprawie. Bede w niedziele.
Trzymam za Was kciuki.
Buziaki:*
Madra postawa :wink:
pozazdroscic tylko, niestety j nie umiem nie jesc po 19 :? wiec to napewno mi nie wyjdzie...
mi tez sie ostatnio nic nie chce :wink: najchetniej to wyłozylabym sie na lezaczku i opalała :wink: :wink: słoneczko przygrzewa... dzis na moim termomentrze pokazało sie 37stopni :lol: :D
hejka:*
Wczoraj bylam na Nocy Bluesowej wiec nie moglam nic pisac. Tak jak myslalam bylo duzo pysznosci a do tego poszlysmy z kolezankami do pizzerii oczywiscie ja nie jadlam bo nawet nie bylam glodna ale pilam sobie wode mineralna :P i gdy tak lezala przede mna duuuuza pizza z szynka i pieczarkami a kolezanki namawialy mnie an kawalek to pomyslalam sobie Kiedy ja wreszcie bede mogla zapomniec o tych kaloriach? Zastanawialam sie tez bedac na spacerku w lesie czy dobrze zrobilam odchudzajac sie i liczac kalorie. W sumie nie zaluje bo schudlam tak jak chcialam i teraz wychodze z diety ale chcialabym zapomniec o istnieniu kcal jesc normalnie i nie tyc tylko czy to jest mozliwe... Dzis mama robi krokiety, w sumie to moze i bym zjadla ale ona je tak udziwnia, w srodku sa pieczarki z jajkami i do tego jeszcze jakis sos dodaje i podsmaza obtoczone w jajku i bulce tartej. Hmm ciezkie zycie...
Buziaki:*
Bosh.. Ja też bym coś chciała zjeść bez tego cholernego liczenia kalorii.. To nie fair, dlaczego jedni rodzą się tacy szczupli, a drudzy tak muszą na to ciężko pracować..?
Uaaa.. Ja bym sobie w życiu pizzy nie odmówiła :oops:. Kocham, kocham, kocham pizzę!!! :twisted:
Bosh, podziwiam Cię.. :**
Dzis ogladalam zdjecia z 2002r z wakacji nad morzem ( co roku z rodzicami jezdzimy nad morze a wtedy zdalam do 1 gim ) i tak sobie dzis myslalam ogladajac te fotki na ktorych jestem taka szczuplutka jak ja to robilam jadlam duuuzo slodyczy frytek nalesnikow i praktycznie wszystko na co mialam ochote w danym momencie a bylam taka chudziutka i doszlam do wniosku ze po prostu zachowywalam umiar. Nie zjadalam 5 nalesnikow tylko dlatego ze tyle bylo ich an talerzu, zjadalam tyle ile potrzebowalam. Chcialabym po prostu zapomniec ze bylam na diecie i zyc normalnie ale z drugiej strony boje sie ze przytyje. Na razie planuje dojsc do 2200-2300kcal a potem 2 tyg. bez liczenia kcal i zobaczymy co bedzie dalej. Do jutra.
Pozdrowionka:*:*:*
Ja właśnie umiaru zachować nie umiem.. I w tym tkwi mój problem :/. Ja mam jakiś chory apetyt, nimy żołądek mam pełny, ale jak widze jedzenie to.... szkoda gadać.. :/
Alesssa, zapotrzebowanie kobiety dzienne kcal to 11x masa ciała + 1250 kcal... Jesli w danym dniu uprawiasz jakis sport, to sobie troszeczke wiecej dolicz. Bo wydaje mi sie te 2200 troszke wygórowane... Ale zycze powodzenia :*
hejka
Ostatnio na nic nie mam czasu wiec bedzie mnie coraz mniej.
Nanami ja obliczalam moje zapotrzebowanie i wyszlo mi 2344kcal wiec 2200kcal-2300kcal to bedzie akurat.
Gleam nauczysz sie umiaru z czasem bo dieta to nauka umiaru. A teraz musze mykac.
Buziaczki:*
Kurczem, jak ja nie moge siem doczekac wynikow egzaminow :?
Ja jak schudne, to planuje pomalutku tojsc do 2200 kcal :D
Wiec postanowilam napisac jeszcze notke z dzisiejszego dnia. Rano zjadlam sobie rogala z kakaem ( pychaaaaa, polecam ) i ogolnie dzis jadlam w miare rozwaznie i pierwszy raz od ponad trzech miesiecy na kolacje zjadlam kanapki a nie serek abo deser z bakomy. Mysle ze powoli wracam do normalnego odzywiania i nie mysle juz obsesyjnie o diecie z czego sie ciesze.
Carmelko ja tez juz chce tych wynikow, chyba umre z niepewnosci. Mi sie wydaje ze 2200-2300kcal to odpowiednia dawka kalorii szczegolnie ze tyle mi wyszlo jak obliczalam.
Ok mykam.
Buziaki:*
Oddalabym wszystko by moc juz jesc te 2200 kcal 8)
Jak narazie trza sie meczyc :D
'Dieta to nauka umiaru'.. Ładne :]. Tylko wiesz co, patrząc na to, to można sie zdziwić jakim cudem ja cokolwiek schudłam 8).
Ja zamierzam dojść do 2000 kcal. Juz się doczekać nie moge, hehe :].
3mać się :***
hejka
Dzis byl zakrecony dzien ale dietowo poprawnie. Ostatnio na sniadanie jem rogala albo chalke z kakaem i jakos bardzo mi to smakuje i jak na razie sie nie nudzi. Dzis kupilam sobie witaminki i klapki japonki takie fajniutkie rozowe a w piatek planuje wypad do Łodzi bo musze sobie kupic spodniczke. Jutro caly dzien bede na nogach bo najpierw mam szkole a potem wizyte u ortodonty a jeszcze potem ide na anglika. Ciemno to wszystko widze ale moze jakos dam rade.
Gleam ja sobie powiedzialam ze dopoki nie naucze sie umiaru to nie schudne tak jak chce no bo dopoki nie bedziesz panowala nad np checia zjedzenia pizzy to dieta nie bedzie przynosila az takich rezultatow.
Mykam.
Buziaczki:*
Ja w piateczek mam zakrecony dzionek :D
witam:*
Dzisiejszy dzien juz sie konczy a ja mam jeszcze tyle do zrobienia :/ dietowo bylo w pozadku. Juz nie moge sie doczekac soboty bo w sobote jade na zakupy :P Ale mam tyle nauki i poprawiania sie na lepsze oceny ze chyba bede sie uczyla w nocy chociaz w ogole juz mi do glowy zadne wiadomosci nie chca wchodzic. Dzis mnie goscioka z anglika wkurzyla bo mialam 13 ptk na 16 mozliwych i mi 4 postawila i do tego takie drobne bledy zrobilam na tej klasowce, w jednym zdaniu nie napisalam "his" a w drugim "are" a ona mi 4 postawila za takie glupoty! I do tego chce mi 4 na koniec wystawic, ja sie chyba zabije, przeciez angieski to moje powolanie a ona mi tak skrzydla podcina :cry: ok koncze.
Buziaczki:*
Hmmm widze ze moj topic umiera :cry: Ale ja bede wytrwale pisala nadal :wink: Wiec dzis dietowo poprawnie. Rano rogalik z bakusiem i kakao, potem sok i jablko na obiad danio z platkami a na kolacje dwie kanapki. Jutro jade do Łodzi do M1 i tak sie zastanawiam bo na miejscu bede okolo 10 rano to pewnie okolo 11 bede glodna i wypadaloby cos zjesc a ja mam slabosc do rozkow francuskich z serem ale nie wiem ile to cudo ma kcal. Hmm... bede liczyla na oko chyba ale mysle ze tak 300-350kcal zalezy od wielkosci. Ok uciekam.
Pozdrowienia:*
ciepulto więc dziewuszki na podwórku ruch zażywają i ze wszystkimi topiczkami jest kiepsko...
czasem trzeba pozwolić sobie na odrobinę przyjemości, ja tesch je uwielbiam, to właśnie przez nie i 7days utyłam 2 lata temu :/
Rozki francuskie? A co to?? :P
Tak, to fakt jest cieplo i wiele osobek jest na dworku, ale inni manewruja z ocenkami w szkole :D
Dziekuje za fotke :D Wygladasz slicznie :D :D
czesc alessa :)
wpadlam do ciebie bo od pewnego czasu czytam twoj wateczek i chcialam ci pogratulowac ze tak duzo schudlas i caly czas trzymasz wage :)
ja juz tez jestem u koncowki odchudzanka , ale wlasnie ona idzie najtoporniej i pare wpadek ostatnio bylo :)
trzymaj sie :)
p.s a ja tez bym mogla twoja foteczke ? bo strasznie jestem ciekawa jak schudlas ? ja bym ci moglamoja w przyszlym tygodniu wyslac :)
jakbys zechciala mi przeslac to moj mail : aagguussiiaa@tlen.pl