dobrze, że 1500 a nie 2500 :D
Wersja do druku
dobrze, że 1500 a nie 2500 :D
ja slyszalam ze po diecie w ciagu roku 50% ma jojo a po 2 latach jojo ma juz 80%.
też się z tego cieszę :lol:
ja w ogóle nie wiem, kto wymyślił NADWAGĘ, KCALE, JOJO... :twisted:
wiecie, choć z drugiej strony to gdybyśmy były wszystkie jednakowo szczupłe, to nie poznałybyśmy się na tym forum :D
ano to jest plus - poznałyśmy się :D
Alessa...my nie będziemy ani w tych 50% ani w tych 80% :lol:
no jasne...przecież my to my :wink:
A ja czasem myśle że jak już zaczęłyśmy sie odchudzać to już nigdy nie bedzie tak jak kiedyś. Jestem Kasia mam 15 lat obecnie waże ok. 50 kilo. W pierwszej klasie gim. ważyłam 60, pewnie dlatego że nigdy nie przywiązywałam wagi do tego co jadłam. Zawsze objadałam sie na wieczór, jadłam co chciałam. W domu nie było wagi, nie sądziłam że ważyłam aż tyle. POjechałam do babci i jak zabaczyłam to okropne 59.9 to uświadomiłam sobie że waże tylko 5 kilo mniej od matki która wydawała mi się gruba. Od tamtej pory wzięłam sie za siebie, po dwóch latach waże 50.5. Zawsze chciałam ważyć 49 bo to jakoś tak fajnie brzmi, inaczej niż 50. Ale co z tego że zaraz osiągne swój cel skoro już nigdy nie bede mogła objeść sie na wieczór pachnącymi bułeczkami. Ostatnio moja siostra miała urodziny. Zjadłam sporo i to po 20. Może to dziwne ale przez ten wieczór przybyło mi 2 kilo, teraz boje sie że już nigdy sie nie uwolnie. A pomyśleć że są tacy którzy jedzą to co chcą i nie tyją. Szlag mnie czasem trafia. Nawet jeśli już schudniemy to potem jest jeszcze trudniej żeby tą wage utrzymać. Nie wiadomo czy warto, pomnijszające sie liczby na wadze motywują ale zawsze jestem głodna jem obiad o 15 a potem już nic a kłade sie po 24, po 9 godzinach żołądek mi sie zasysa, jestem wiecznie śpiąca. Matka ciągle krzyczy że za mało jem. Troche sie rozpisałam. Wy też tak macie? Czy to tylko ja jestem jakaś inna? Pozdrowienia. :?
Nie mozemy byc! Przeciez wszystko poszloby na marne :? A 2000 kcal to jest naprawde duzo i mozna sie najesc :) Dlatego lepiej sie pilnowac... A najwyzej jak przytyjemy 2-3 kg to szybko je zrzucic :D
lepiej tzrymac wage niz tyc 3kg i je zrzucac.
Wiecie ja zastanawiam sie co kupic tacie na swieta bo ammie kupie kolczyki ic os jeszcze ale tacie zupelnie nie wiem co, macie ajkies pomysly?
Wczoraj z mama umowilysmy sie ze bedziemy akzdego dnia o 19 chodzic an spacerki godzinne, jesli wyjdzie to bedzie super. Zamowilam sobie 2 ksiazki ale otworze je dopiero an swieta bo to prezent chociaz pewnie przyjda wczesniej to i takk dopiero w swieta je otworze hihi.
Dzis zjadlam:
Otreby z jablkami+mleko+2lyzki puchatka 300kcal
3wisnie w likierze(czekoaldki takie srednie w smaku wole kokosowe rzeczy ale mama kupila te a ja taka chcice an sloodycze mam) 150kcal
1/2 rogala 150kcal
jablko 100kcal
La Festa czekolada bananowa 100kcal
Pyszna ta czekolada, na mleku bylaby jeszcze lepsza ale miala by 2 razy tyle kcal a tak to am tylko te 100kcal chociaz np capuccino am 60 no ale at czekolada jest pyszna i po filizance naprawde am sie juz dosc, polecam.
Kasia jasne ze nigdy nie bedzie tak jak przed dieta ale za to jestesmy szczuple, czasem aj tez mysle ze lepiej byloby miec gdzies to wszystko ale w koncu gwiazdy itd tez dbaja o sylwetke patrzac wnikliwie na to co jedza, cwiczac itd a my mozemy jesc wszystkow limicie. Mi tez rodzice mowia ze malo jem, teraz mam wiecej sil bo jem juz 1400kcal ale jak ajdlam tysiaka zle sie czulam, bylam blada, slaba, rozdrazniona.
Neomcia no ajsne my utrzymamy wage w koncu jestesmy silne.
Postanowilam ze zwaze sie za tydzien w niedziele lub sobote a ten tydzien jestem jeszcze na 1400kcal.
Dziewczynki anpiszcie co byscie chcialy an swieta i co kupujecie mamie, tacie to zrobi sie tak swiatecznie bo w koncu jeszcze tylko 2 tygodnie neicale.
Wpadne wieczorkiem.
buziaki:*
no ta bananowa jest pycha :D
ja nie wiem co kupić tacie, bo nigdy mu nic nie kupowałam...mamie pewnie kupię jakąś książkę albo jakąś chustkę...a może bransoletkę? nie wiem ;) zawsze mam z tym problem... :P
no a jest jeszcze pomaranczowa, tez moze byc dobra, o pistacjowej juz nie wspomne. Mam zamiar kupic jeszcze pistacjowa, marcepanowa, pomaranczowa i ta zwykla, musze wszystkie wyprobowac.
Ja sie zastanawiam czy BelVite jako slodycze liczyc i jesc tylkow weekend bo tak mi smakuje ten abtonik, chyba przez to ze jestz zczekoalda milka a ja ja kocham po prostu... W ogole mam ochote na takie cukierki w bialej czekoaldzie kokosowe, wiedzialam ze jak raz sprobuje slodyczy to pozniej bede je zarla nalogowo ale nei dam sie i tylko w weekend jem a na tygodniu najwyzej pije czekolade la festy i jem batoniki musli.
Ja w ogole nie wiem czy kupowac cos rodzicom bo mam niby kase ale jak kupie im prezenty to dla siebie juz mi aksy nie zostanie a chcialam sobie kupic terminarz, golf mozze lancuszek. Od rodzicow chce telefon nowy ale nie wiem jak to wyjdzie bo w tej taryfie w ktorej abonament kosztuje 25zl ten telefon jest za 319zl brutto://// Tragedia...
Ale kocham swieta, przed swietami wybieram sie do M1 na zakupy chyba glownie spozywczze.
Mam pytanko czy ktoras z was robila ciasto Krówka z Delcty? W takim pudeleczku jest i pisze ze trzeba dodac tylko mleko jajka itd bo nie wiem czy dobre i czy lepiej zrobic snicersa czy ta krowke.
buziaki:*