Nanami mogę być niedyskretna i się spytać jaka cena tego cacka jest??? Bo chyba bym się zdecydowała, ale to drogie chyba jest, cio??
Boozka :*:*
Wersja do druku
Nanami mogę być niedyskretna i się spytać jaka cena tego cacka jest??? Bo chyba bym się zdecydowała, ale to drogie chyba jest, cio??
Boozka :*:*
:) JA z zabkami niegdy nie mialam problemow .. za to ze wzrokiem mam powazne.. mam duza wade wzroku i chodze w soczewkach kontaktowych ( ale z tym da sie zyc :) :)
Już jestem i jestem bardzo nieszczęśliwa bo nie mogę się z wami spotykać wieczorkiem bo nie mam internetu, korzystam z niego tylko u matki w pracy 2 razy dziennie. Co to będzie w wakacje????????????? Ja chce internet!!!!!!!! Tylko czego on jest taki drogi??????
Aparat jest jeszcze droższy - 1200 za 1 łuk, do tego wizyty kontrolne - min. 50 za jedną, więc za 2 lata noszenia wyjdzie pewnie z 3 i pół tysiaka...Mama wzięła pożyczkę 8)
Ja mialam nosic aparat na stale, ale wiazalo sie to z zasadzeniem w mojej paszczy sztucznych zebow :lol: a tego nie chcialam... zreszta jako takich krzywych zabkow nie mam, tylko takie "wampirze", ale to mi ponoc dodaje uroku :)
Wczoraj sie elegancko zmiescilam w tysiaku :) ostatni posilek (slodka chwile - ryz z jablkiem i cynamonem, pyyycha) zjadlam o 18.00 i jestem z siebie dumna :) Tylko nie wiem czemu oni nie pisza na opakowaniu ile to ma kalorii (!?), dalam mu 200 i bylo na styk :)
A dzisiaj juz zjadlam sniadanko za ok 250 kcal, za chwile ide zobaczyc co sie w szkole dzieje (tzn na ktora mam zakonczenie roku), a potem jade do siedziby Oriflame'u po kosmetyki :)
W ogole w sklepie kolo mnie zrobili specjalny regal ze zdrowa zywnoscia :) Bardzo fajna sprawa... jest tam moje ulubione musli z miodem i jakies dietetyczne wafelki, z czekolada bez cukru czy cos tam... sa tam produkty glownie dla cukrzykow.
Takie mam pytanko do was... kiedy jest dzien taty? :oops: dzisiaj, jutro..? bo ja juz nie wiem :/
Naruś, dzień taty jest dziś :roll: a ja całkiem zapomniałam, i muszę lecieć do sklepu i kupić mu coś słodkiego chociaż :D tak więc pewnie dziś się skuszę, na jakąś czekoladke :P i przynaję się od razu bez bicia :P:P:P :lol:
Bardzo się ciesze, że udało Ci się wczoraj tak ładnie :) ja dokładnie nie liczę kcal ale wiem, że mieszczę się między 1000 a 1200 :D więc jest oki :) I może okres mi nie zniknie, jak trzymam tak dietke :)
U mnie w Gdańsku jest w sumie dużo takich sklepów, ale ja mieszkam tak, że całkiem obok nie ma z takimi rzeczami dla diabetyków, ale jak jeździmy do hipermarketów, to sobie zawsze tego nakupuję :P
Booziaczki :*:*:*:*
Olciu, dziekuje za info :)
Ja sie z ojcem wczoraj poklocilam, w zasadzie to on na mnie niezle nakrzyczal i sie do siebie nie odzywamy.. wiec juz nie wiem czy mu cos kupic czy nie. Ja jestem uparta i zawsze unosze sie honorem tym bardziej, jesli wiem ze wina nie byla po mojej stronie.
Ide do tej szkoly zakichanej :)
Mam nadzieje, ze bedzie pielegniarka... trzymajcie kciuki za wazenie :) Ma byc 5 z przodu!
Naruś, nie ma za co :D U mnie nie ma takich problemów naszczęscie :) Chociaż jak się kłuce z ojcem to talerze latają po domu :lol: i najlepsze jest to, że moja mama bardziej się denerwuje przy tym niż my :P hehe :D
Napewno 5 będzie z przodu :D
3mam kciuki :*
Napewno będzie 5 z przodu. Kurcze, zapomniałam że dzis dzień taty, pewnie mu było smutno rano...
Zęby mnie bolą jak cholera i dzis w ogóle mi smutno - jutro po raz ostatni zobaczę moją dawną klasę...
Wkiii :D
Nie przejmuj się :) może w ogóle twój tata nie pamiętał i zrobisz mu niespodziewajke jak mu złożysz życzenia wieczorkiem :D
A z tą klasą, to się nie martw, bo napewno jeszcze się zobaczycie :D
Booziaki :*:*:*:*:*
No i sie nie nie zwazylam. Minelam sie z pielegniarka doslownie w drzwiach szkoly :/
No nic, moze jeszcze dzisiaj wieczorem nawiedze moja przyjaciolke... mam nadzieje, ze chociaz ona ma wage :lol:
Ja mam jutro jakas akademie na 9.00, a po niej rozdanie swiadectw... mrr...
to juz jest koniec wiecie? Doczekalismy sie! :D
Wik, pamietaj, ze prawdziwe przyjaznie pozostana na zawsze ;)
Acha, ciezka sprawa... kupilam sobie dzisiaj rogalika slodkiego z makiem. Poszlam do sklepu na szybciora (bo czekalam na tramwaj) w celu kupienia sobie grahamki, ale bezczelnie nie bylo :[ akurat mi tramwaj podjechal i kupilam pierwszego lepszego rogala na drugie sniadanie. No nic, bede surowa i dam mu 300 kcal :[ potem sobie kupilam jabluszko za ok 35 kcal... czyli moge jeszcze dzisiaj zjesc 415 kcal... to akurat styknie na jakis obiadek i kolacje ;)
Buziam :*