-
Chyba odzyskuję dawną siłę. Postanowiłam troszeczkę to zmodyfikować i ćwiczę rano mięśnie brzucha, rąk, biust, a wieczorkiem nóżki i tyłek. Bo jak sobie rozłożę, to mniej się męczę i nie mam poczucia, że straciłam sporo czasu :]. Tylko prosiłabym o jakieś ćwiczenia na brzuszek.. Żeby był szybko płaski :]. Ale: a) szóstki odpadają, bo za dużo mnie to wysiłku kosztuje i przez to nie wyrabiam na dłuższą metę, b) mój brzuch zupełnie ignoruje brzuszki.. Tzn, moze nie zupełnie, ale musze duzo ich robić żeby poczuł. A poza tym brzuszki są straaasznie nudne :].
A co do zaparć, to skutkuje metoda mojej cioci - wieczorkiem kubek melisy, rano na czczo siemie lniane. Polecam = )
A dziś:
- płatki Fitness + musli + mleko + kromka Wasy + marmolada = 305 kcal
- klops w sosie koperkowym + kasza + 1/2 ogórka kiszonego = 440 kcal
- płatki Fitness + mleko + kromka Wasy + marmolada = 220 kcal
- tost + ser + ketchup = 230 kcal
Razem = 1195
No, czyli dobrze jest.. Loj, upał niesamowity.. W szkole po prostu nie da się wytrzymać.. :/ Masakra..
Trzymam kciuki dalej za Was i za Siebie :** 3mać się!!
-
Gleam dzis juz chlodniej chociaz ja wole jak jest cieplo. Jutro mam malo lekcji wiec jest dobrze. Widze ze dietka juz Ci ladnie idzie, ciesze sie ze sie nie poddalas :D
Musze uciekac bo ostatnio mam bardzo malo czasu.
Powodzenia w dietowaniu!
Buziaki:*:*:*
-
Niom, jakoś zleciał kolejny dzień dietki :]. Fakt, skusiłam się na kawałej czekolady gorzkiej.. żałuję szczerze mówiąc, bo była okropna :x Ale wyrzutów sumienia nie mam, mimo że skusiłam się po 20 8)
więc:
płatki + mleko + musli + 1/2 kajzerki + marmolada = 275 kcal
udko z kurczaka (malutkie i prawie same kości..) + ziemniaczki + duszona marchewka = 240 kcal
jugurt + 3x Waza + marmolada + banan = 420 kcal
tost z serem = 220 kcal
czekolada = 50 kcal
razem = 1205 kcal
Spadam ćwiczyć ;]. Pozmieniałam sobie serie ćwiczeń, fajnie, tamte już mi się zdążyły znudzić :]. Paps, 3mać się :*
-
Ej nie jest źle, naprawdę, a czekolada gorzka jest nawet zalecana, bo po długim niejedzeniu słodyczy możesz dostać ataku żarłoczności i ciio później?? A ile czasu ćwikasz? Wpanij czasem do mnie...:********
-
Gleam co tam jeden kawaleczek to prawie nic. Hmm ja 10 czerwca mam bierzmowanie niestety a 17 sa wyniki testow, juz sie boje :wink: Mam nadzieje ze dietka idzie dobrze.
Buziaki:*
-
A dzis Dzień Dziecka kochani, a ja jestem bahorem, który szuka byle pretekstu do porzucenia na ten jeden dzień diety :]. W sumie nia tak zle, z samego 'normalnego' jedzenia bedzie jakies.. 900-1000 kcal + 1/3 takich dużych lodów wiśniowo-śmietankowych w czekoladzie z kawałkami wiśnie (pyszne!) + pół opakowania żelków, a nie wiem ile toto w sumie ma kalorii bo na opakowaniach nie pisze... A, i jeszcze taki malutki lizak... Nie jest zle :].
A jestem szczesliwa, bo nogi mi juz troche schudły i wogóle troszke wyszczuplałam juz :]. Az sie zastanawiałam czy nie mam urojen, ale mama tez to zauwazyła, czyli ze mną wszystko w porządku :].
A więc MIŁEGO DNIA DZIECKA!!! 3mac sie :****
-
siemano :)
tak sobie chodze po forum i mysle aaa ze Cie odiwedze ;) i ze pozycze sukcesow i wytrwałosci w odchudzaniu ;)
w kupie razniej :P hihi
pozdrawiam :)
-
Hejka
wpadlam sie przywitac i widze ze dobrze Ci idzie wiec sie ciesze.
Buziaczki:*
-
Gleam=*
jak ja tu daaaawno nie bylam :wink:
widze ze Ci swietnie idzie :D :D
dzien dziceka dniem dziecka - ja calkowicie sobie dietke odpusciłam wtedy :wink:
zero wyrzutów sumienia :wink:
buziaczki kochana=*
-
A ja nawet z okazji dnia dziecka nie odstapilam od diety ;) Jakos o tym nie myslalam, chociaz juz od dluzszego czasu marzy mi sie cos dobrego, czekoladowego... :oops:
Chyba sobie niedlugo troszke zgrzesze ;) A co! Nalezy mi sie! :)