Ja mam często tak, jak sobie pomyśle, że mój Bartek jest tak daleko... znaczy mieszka w innej dzielncy, ale teraz wyjechał :( a jak sobie dziś pomyslałam, że się nie odzywa i sie zmartwiłam to mi nawet łezka pociekła :cry:
Wersja do druku
Ja mam często tak, jak sobie pomyśle, że mój Bartek jest tak daleko... znaczy mieszka w innej dzielncy, ale teraz wyjechał :( a jak sobie dziś pomyslałam, że się nie odzywa i sie zmartwiłam to mi nawet łezka pociekła :cry:
Noemciu, kochana... Ty i potworek???? No ty żeś chyba oszalała :D
w innej dzielnicy?? mój chłopak mieszka 450 km ode mnie... :cry:
Mój na wakace mieszka jakieś 300 km, ode mnie :(
Neomcia dziękuję bardzo :*:* jesteś spoko... (ale sory nie gustuje w dziewczynkach, żebym powiedziała, ze mi się podobasz):D:D Po Prostu jesteś the best... Moje fotki gdzieś tam są ... tutaj w temaciQ :D
OlciQ Nie martw się... Ty przynajmniej masz go dla siebie i wiesz, że jest on Twój ,a ja bym bardzo chciała móc się jeszcze raz przytulić do "Przystojniaka" :(:( Teraz zaczynam powoli żałować tego, że tak szybko odskoczyłam jak się do mnie tak zajebiście przytulił...
No ale przynajmniej byłam w porządku w stosunku do siebie, do niego i do jego dziewczyny... :)
Twój na wakacjach jest 300...mój 450 jest ciagle ode mnie :cry: :cry: nawet nie pamiętałam jaki ma kolor oczu :cry: :cry: napisałam Wam, że niebieski, a ma zielony :oops: :oops: :oops: :cry: :cry:
a Twoje foteczki widziałam :) bardzo ładnie wyglądasz :)
Napewno jeszcze niedlugo poprzytulasz się do jakiegoś innego przystkojniaka :D
A czy GO mam dla siebie? Cały czas powoli zaczynam w to wątpić, bo kręci się koło niego taka jedna... oni się nazywają rodzeństwem, ale tak naprawde, oni nie mają nic ze sobą wspólnego! przyjaciele! I boje się, że ONA pokzyzuje NAM plany :cry: :cry: :cry:
pogoń to miotłą :P :P
mam nadzieję, że koło mojego się żadna nie kręci...ale wątpię - zakręciłam Go sobie wokół palca i On nie chce innej ;)
hehe...jakam ja skromna :D
U mnie było tak... najpierw ja jego po mięsiącu-dwóch, samych rozmów na GG, a teraz on mnie... tyle ze nie wiem czy "mój palec wytrzymał" straciłam z NIM kontakt! :cry: :cry: :cry:
Widzisz... nie za bardzo Ci się to podoba , że jakaś się kręci koło Twojego faceta... Tak samo pomyślałam, że może się czuć dziewczyna Mateuszka ... Nie chciałam żeby się tak czuła, bo wiem, że to nie jest miłe i na pewno jak bym tak się czuć nie chciała...
"Na pewno jeszcze niedługo po przytulasz się do jakiegoś innego przystojniaka " Kiedy to ja bym chciała właśnie do niego... ?:(:( Jest taki mięciutki i delikatny... (po mimo mięśni) Wtedy jest mi tak fajnie... czuje motylki w brzuchu i w ogóle nie jestem w stanie myśleć o niczym innym... Ech...
Mam nadzieje, że coraz mniej o nim będę myśleć, a jak już wrócę to będzie wolny czekał na mnie <cfaniak>:D:D 8) :roll:
Ech ale ze mnie marzycielka... mam nadzieje na coś co nigdy się nie stanie \:(:( a buuuuu
Taka już jestem !!!